Wchodząc do budynku ArtLife Eda była podekscytowana jak jeszcze nigdy. Otworzyły się przed nią drzwi do przyszłości, o której zawsze marzyła. Stała przed ogromną szansą. Miała nadzieję, że pracując z najlepszymi podszkoli swój warsztat i zdobędzie niezbędną wiedzę, by pozostać na szczycie. Liczyła się z tym, że nie będzie łatwo. Będzie musiała stawać na głowie by pogodzić pracę i szkołę, ale była bardzo zdeterminowana, by podołać stawianym jej zadaniom i sprostać oczekiwaniom. Eda walczyła zbyt ciężko, by poddać się na ostatniej prostej. Rezygnacja była sprzeczna z jej waleczną naturą. Biorąc głęboki oddech otworzyła drzwi i stanęła w progu rozbieganego biura.
- Witam. Zapewne panna Yildiz. Miło mi panią poznać. Leyla Haktan. Zapraszam za mną. Czekają na panią w sali konferencyjnej - powiedziała
- Dzień dobry. Proszę mówić mi Eda - poprosiła z uśmiechem
- Jesteś bardzo zdenerwowana jak na kogoś, kto zaimponował samemu Serkanowi Bolatowi. Pracuję z nim od samego początku i nie pamiętam, żeby był pod takim wrażeniem pracy studentów. Możesz się trochę rozluźnić - powiedziała kładąc jej dłoń na ramieniu
Piril i Engin nie próbowali ukryć jak wielkie wrażenie zrobiła na nich Eda. Największym zaskoczeniem było to, że Eda nie była świadoma jak wielki talent posiada. Rzadko można było spotkać studenta o tak ogromnej wiedzy merytorycznej. Brakowało jej tylko praktyki i to właśnie postanowili jej zapewnić. Potrzebowała impulsu, przekonania, że jest we właściwym miejscu. ArtLife pochłonęło ją całkowicie swoją energią. Eda nie marnowała czasu i do pierwszych chwil wzięła się do pracy i wertowała projekty strona po stronie, robiąc notatki. Po chwili cały zespół otoczył Edę i wspólnie dyskutowali nad projektami. Eda miała niezwykłą łatwość w nawiązywaniu kontaktu z ludźmi i szybko zdobyła przychylność całej ekipy.
- Zupełnie jakby była z nami od samego początku. Zaskakujące jak łatwo zdobyła uwagę wszystkich wokół. Pracuje nad pejzażem hotelu dla Pirola. Mam nadzieję, że to co przygotuje spełni ich oczekiwania i pozwolą Serkanowi szybko wrócić - powiedział
- Eda ma niesamowity zmysł i intuicję. Ona i Serkan będą się idealnie dopełniać. Cieszę się, że udało nam się ją namówić. Stracilibyśmy cenny skarb, gdybyśmy się spóźnili - dodała Piril
Ustalenie grafiku okazało się bardzo pomocne. Eda mogła skupić się na pracy, bez martwienie się o naukę. Zdecydowała się na wieczorne zajęcia, żeby móc spokojnie nadrobić zaległości i jak najwięcej czasu spędzić w biurze. Chciała pokazać się z jak najlepszej strony i być pomocną. Wczytując się w projekt hotelu Eda nie mogła oderwać wzroku od rysunków Serkana. Znała jego pracę. Często omawiali je na zajęciach, na których Serkan stawiany był za wzór pracowitości. Talent bez ciężkiej pracy nie jest nic wart. Możesz być najzdolniejszym człowiekiem na świecie, ale nie pracując nad sobą, nie szlifując swoich umiejętności, nie rozwijając się skazujesz się na porażkę i nawet najznakomitszy talent Cię nie wybroni. Jego słowa jak mantra powtarzana byłą przez wszystkich wykładowców. Pracując wśród najznakomitszych projektantów rozumiała ich sens.
Pierwsze dwa tygodnie minęły jak mrugnięcie oka. Czas mijaj pod znakiem intensywnej pracy i długich nocy. Pensja, którą otrzymywała wystarczała na jej skromne życie i pozwalała oszczędzić na przyszłość. Eda nie potrzebowała wiele. Zamiast milionów na końce kolekcjonowała wspomnienia, chwile przeżyte wśród najbliższych. Swoje życie mierzyła ilością uśmiechów, dobrych uczynków i życzliwością. Eda była zmęczona, ale energia jaką dawało jej ArtLife i koledzy wynagradzała nieprzespane noce. Eda pierwszy raz w życiu czuła, że ma kontrolę nad swoim życiem. Miała w garści bilet do lepszego jutra. Ci, do niedawna obcy ludzie, stali się jej rodziną. Wysyłając ostateczną wersję projektu do Serkana nie przestawała o nim myśleć. Zastanawiała się jaki jest. Dziewczyny wciąż o nim plotkowały. Trudno było znaleźć o nim informacje w Internecie. Unikał rozgłosu i skandali. Jego życie prywatne było owiane tajemnicą. Wpatrywała się w jego zdjęcie i magnetyzujące oczy. Nie potrafiła odgadnąć ich barwy. Były tajemnicze, jak on cały. Kręcąc głową wróciła na ziemię z krainy marzeń. Chwyciła kubek z kawą i wychodząc z archiwum wpadła na kogoś i runęła na podłogę z grymasem bólu wymalowanym na twarzy.
- Uważaj jak chodzisz! Masz pojęcie ile kosztowała ta bluzka?! Ślepa jesteś? - wrzeszczała Selin, wzbudzając zainteresowanie pozostałych
Engin słysząc hałas wyszedł na korytarz. Widząc Edę na podłodze ruszył, by jej pomóc. Podniósł segregatory leżące obok i pomógł jej wstać. Widząc bladą twarz Edy i to jak trzyma się za dłoń wiedział, że dla niej upadek skończył się bardziej dotkliwie niż poplamioną bluzką.
- Selin, nie rób scen proszę. To tylko bluzka - poprosił Engin
- Tylko bluzka? To najnowsza kolekcja Armani. Teraz skończyła z wielką plamą kawy na dekolcie, bo jakaś paniusia nie patrzy gdzie idzie! - warknęła
- Nie zauważyłam Cię. Przepraszam - broniła się Eda
- Nikt nie pytał Cię o zdanie! Jak nie potrafisz bezpiecznie wykonywać swojej pracy to może ją zmień! Kim Ty w ogóle jesteś by się wtrącać? Poza tym nawet nie chcę wiedzieć! Mam teraz na głowie ważniejsze sprawy niż jakaś roztrzepana gówniara - fuknęła i wyszła z biura
- Przepraszam Cię za nią. Selin nie ma najlepszych manier. Nie miała prawa mówić Ci tego wszystkiego. Przepraszam - powiedział zniesmaczony Engin
- Nic się nie stało. Powinnam bardziej uważać - powiedziała drżącym głosem
- Wszystko dobrze? Coś z ręką? - zapytała Piril
- To na pewno nic poważnego. Pewnie tylko stłuczenie - zapewniła próbując się uśmiechać
- Nie wygląda to na stłuczenie - powiedział Engin przyglądając się jej siniejącej dłoni - Musi to obejrzeć lekarz. Nie wygląda to dobrze
Wracając z oddziału szpitalnego Eda wpatrywała się w okno. Leki przeciwbólowe silnie działały wywołując u niej senność. Po zdjęciu rentgenowskim okazało się, że nadgarstek Edy jest pęknięty i musi oszczędzać dłoń przez trzy tygodnie. Pocieszające było to, że ucierpiała prawa ręka i Eda wciąż mogła pracować.
- Selin jest dyrektorem PR. W swojej pracy nie ma sobie równych, ale poza skutecznością nie ma wielu zalet. Miałaś namiastkę jej charakteru w najgorszym wydaniu. Selin nie liczy się z innymi, jest samolubna, arogancka i zapatrzona w siebie. Trudno ją lubić. Oberwało Ci się, bo jest wściekła na Serkana - wyjaśnił
- Na Serkana? - odwróciła się w jego stronę
- Selin ma chorą ambicję, żeby go zdobyć. Tak dobrze słyszałaś. Dla niej Serkan stanowi zdobycz, nagrodę, formę trofeum. To przykre i okrutne, ale taka właśnie jest Selin. Prawda jest taka, że Serkan wyjechał bo miał jej dosyć. Selin potrafi zajść za skórę i to bardzo. Jest bezwzględna na drodze do zwycięstwa. Selin wmówiła sobie, że ona i Serkan stworzą parę idealną. Wielokrotnie podsycała plotki o ich rzekomym związku, które Serkan zawsze obalał, ale ona się nie poddaje. Serkan nie wierzy w instytucję związku. Dla niego to odległa galaktyka, inny świat. Selin nie może pogodzić się z faktem, że Serkan jej nie chcę. Nigdy nie chciał. Uwierz mi. Nigdy nic ich nie łączyło. Absolutnie nic. Cokolwiek usłyszysz na temat życia miłosnego Serkana, nie wiesz w to - powiedział
- Dlaczego mi to mówisz? - zapytała
- Chcę żebyś przed spotkaniem z Serkanem miała czysty obraz. Niczym nie zaburzony, a już na pewno nie skażony przez kłamstwa i brednie Selin. Rozmawiałem z nim dzisiaj. Serkan chce spotkać się z Tobą osobiście i nadzorować projekt - powiedział
- Kiedy przyjeżdża? - zapytała
- Ty jedziesz do niego. Po rozdaniu dyplomów lecisz do Anglii. To będzie twoje pierwsze zlecenie pod skrzydłami ArtLife. Jesteś naszym pełnoprawnym pracownikiem. Rzucamy Cię na głęboką wodę - wyjaśnił
- Co? - Eda patrzyła na niego szeroko otwartymi oczami
CZYTASZ
Beautiful Madness
RomanceCzasem jedna osoba potrafi odmienić nasze życie. Niespodziewanie wejść do jego wnętrza, opętać serce. Ta jedna osoba potrafi dać więcej wsparcia i nadziei niż ktokolwiek inny. Nadać sens naszej codzienności. Za każdym razem gdy ją widział, jej wido...