królikociastko2137: Somi, wybacz noo
JeonSomi382: Dobrze panie tajemniczy
królikociastko2137: YAAAAAAAAAY Bardzo się cieszę
JeonSomi382: Pomógłbyś mi w czymś?
królikociastko2137: Jasne!
JeonSomi382: Mam problem z matematyką
królikociastko2137: Zadzwoń
JeonSomi382: Dziękii <3
królikociastko2137: Nie ma za co, po coś są w końcu przyjaciele (;
JeonSomi382: Taa...
[2 dni później]
JeonSomi382: Hej, dziękuję za pomoc, zaliczyłam!
królikociastko2137: Bardzo się cieszę! Jestem z Ciebie dumny skarbie
JeonSomi382: Jeszcze raz bardzo dziękuję
królikociastko2137: Przepraszam, muszę już spadać, mam...próbę
JeonSomi382: Jaką próbę?
królikociastko2137: Nie...nie ważne, cześć!
JeonSomi382: Pa
POV Somi
Nie wiem dlaczego ale zaczęło mi na nim cholernie zależeć...
I nie obraziłam się na niego dlatego, że nie zgodził się wysłać swoich zdjęć. Nie odzywałam się bo musiałam pozbierać myśli.
Ten człowiek w jakimś stopniu zaczął ciągle mieszać mi w głowie. Jest bardzo tajemniczy, co daje mu plus do atrakcyjności.
Bardzo chciałabym w końcu go zobaczyć. Może nie znamy się długo, lecz...ehem. Nie ważne.
Szłam ulicami zatłoczonego Seulu. Myślałam ciągle o tym tajemniczym chłopaku, nie patrzyłam pod nogi, i to był błąd, wpadłam na kogoś. Mimo, że był w masce, to od razu poznałam go po oczach. Wtedy już wiedziałam, że jednak dobrze, że nie uważałam.
- J-ja...bardzo przepraszam, zamyśliłam się - jąkałam się przepraszając mężczyznę.
- Spokojnie, nic się nie stało, Kim Taehyung - podał mi rękę.
- Ja, ja wiem, jestem ARMY, Jeon Somi, może to głupie pytanie, ja bardzo przepraszam, ale mogłabym prosić o autograf..i z-zdjęcie?
- Chwila, czekaj, TA Jeon Somi?
- To znaczy? Z-znasz mnie?
- Ja nie...ale, dobra nie ważne, masz mój numer telefonu, zadzwoń potem, przepraszam na razie nie dam ci autografu, ani zdjęcia, bardzo się śpieszę, miło było cię poznać!
- Em, nie szkodzi...to cz-cześć!
Wait...czy ja mam numer do Kim'a Taehyung'a? Jak to możliwe?!
Byłam bardzo podekscytowana i szczęśliwa do końca dnia.
Wieczorem postanowiłam napisać do pana tajemniczego.
JeonSomi382: Hejka!
królikociastko2137: Hejoo
JeonSomi382: NIE UWIERZYSZ
królikociastko2137: W co?
JeonSomi382: SPOTKAŁAM KIM'A TAEHYUNG'A NA ULICY
królikociastko2137: Serio...? Wow to..super
JeonSomi382: DAŁ MI NUMER TELEFONU!!
królikociastko2137: O..to mega!
JeonSomi382: NOOO MEGAAA, by the way jak próba?
królikociastko2137: Trochę się opóźniła bo mój przyjaciel się spóźnił, powiedział, że na kogoś wpadł na ulicy, ale ogólnie to dobrze, muszę kończyć, pa! Miłych snów! Śpij dobrze <3
JeonSomi382: Paa <3
POV Jungkook
Gdy tylko dowiedziałem się, że dziewczyna na którą wpadł V to Somi o której doskonale wiedział, i jeszcze dał jej numer, pobiegłem do pokoju Tae zeby mu wlać. Bardzo się zdenerwowałem bo odkąd poznałem tą dziewczynę, zachowuje się trochę inaczej, nie wiem czy można zakochać się przez internet..ale...no nie ważne.
- CZEMU MI NIE POWIEDZIAŁEŚ, ŻE TĄ DZIEWCZYNĄ BYŁA SOMI?
- Ej Kook spokojnie...miałem właśnie iść i ci powiedzieć
- WZIĄŁEŚ OD NIEJ NUMER TELEFONU
- No a jak mogłaby inaczej tutaj przyjść i się z tobą spotkać?
- Ale...no...no dobra...dzięki hyung - przytuliłem go i już miałem wychodzić, lecz nagle się wróciłem i [chyba] wyrwałem sobie włosy z głowy.
- ALE TY JUŻ DZWONIŁEŚ DO NIEJ? ONA TU PRZYJDZIE? PRZECIEŻ JA GOTOWY NIE JESTEM!
- Ja pierdziele KOOK MASZ SIĘ USPOKOIĆ, CO TY ZAKOCHAŁEŚ SIĘ CZY CO?!
- Ja...nie wiem
- Co?
- No co
- Ale ja to tak...z sarkazmem powiedziałem..
- Em..no nie ważne
- Okej...? Wracając, nie dzwoniłem do niej, bo to JA dałem jej numer, ona zadzwoni
- Dobra...cześć - wyszedłem z pokoju Taehyunga i Jimina. Udałem się do swojego i Namjoona hyunga, walnąłem się na łóżko i zasnąłem.
[3 miesiące później]
POV Somi
Znowu cały czas nieznajomy ze snapa zaprzątał mi głowę. Coraz bardziej mi na nim zależało. I coraz bardziej przeczuwałam coś dziwnego...
Kilka dni po poznaniu opisał mi siebie, pies Bam...szóstka przyjaciół...kiedyś wspominał, że pracuje jako model do Ck. W takim razie musi być w cholerę przystojny. Kiedyś wspominał też o próbie...jego przyjaciel się spóźnił... w ten dzień kiedy spotkałam Taehyunga, który gdzieś się śpieszył. Czy to jest...Jeon Jeong-guk? Niee pewnie nie...chociaż?
Muszę jak najszybciej zadzwonić do V. Wcześniej jakoś nie miałam odwagi.
POV Jungkook
Około trzy miesiące temu, Somi miała numer do Taehyunga. Nie zadzwoniła. Strasznie mnie to denerwowało bo w końcu chciałbym ją zobaczyć.
- JUNGKOOK DO NOGI SZYBKO! - krzyknął Tae z kuchi.
- A JA CO PIES TWÓJ JESTEM?!
- SOMI DZWONI!
Pobiegłem szybko do kuchni potykając się o krzesło, ale naszczęście się nie przewróciłem.
- Ale niezdara, jak Namjoon
- WŁĄCZ NA GŁOŚNIK
- Dobrze..
-Hej Taehyung...mogę tak do ciebie mówić?....
CZYTASZ
Jungkook snapchat
Teen FictionKoreański idol chciałby poznać kogoś, kto nie wie kim jest, chce poznać kogoś kto nie widzi w nim perfekcyjnego idola tylko człowieka Piękną okładkę robiła @_Kyuki_