Czekałam w salonie, na kanapie aż Jeon wróci. Chłopaki siedzieli ze mną i włączyli GTA na PlayStation.
- Jimin no! Daj! - krzyczał Tae wyrywając Parkowi pada z ręki.
- Nie! Ty nie umiesz grać!
- A właśnie, że umiem! PRZESZEDŁEM JEDNĄ MISJĘ! - wrzasnął i walnął Jimina w ramię.
- O wow, gratulacje
Tae usiadł obrażony tyłem do swojego kolegi i udawał, że płacze.
Ale za bardzo, nie wnikałam w kłótnie przyjaciół, zerkałam tylko to na telefon, to na drzwi, czekając na jakiekolwiek oznaki życia Jungkooka.
I w końcu się doczekałam. Gdy tylko usłyszałam dźwięk zamykanych drzwi, ruszyłam w stronę korytarza.
Jeon gdy mnie zobaczył, uśmiechnął się i przeszedł koło mnie udając się do salonu.
- Jungkook..możemy pogadać? - sptałam cicho.
Skinął głową i poszedł do pokoju.
Ruszyłam za nim i usiadłam obok niego na jego łóżku.
- Jungkookie, ja nie chciałam cię zranić czy coś, po prostu..
- Nic nie mów, nic się nie stało, ja chyba muszę zapomnieć, o czymś więcej niż przyjaźń z to-
Nie dałam mu skończyć mówić wpijając się w jego malinowe usta.
Nie trwało to długo. Zaraz odsunęłam się od chłopaka a jego mina była w nielekkim szoku.
- Przepraszam.. - uśmiechnęłam się słabo i zakryłam twarz w dłoniach z zażenowania.
- Ejj, nie przepraszaj - pogłaskał mnie po plecach. - to było zajebiste - dokończył.
- A weź, zniszczyłeś chwilę - naburmuszyłam się.
- Oj tam - parsknął śmiechem.
Spojrzałam na niego i moje kąciki ust także powędrowały w górę. Zapatrzyłam się w jego czekoladowe oczy po czym pogłaskałam po policzku.
- Przemyślałam wszystko i myślę, że można spróbować...
- Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemii! - wstał i, zbyt nachalnie, przytulił mnie mocno.
CZYTASZ
Jungkook snapchat
Teen FictionKoreański idol chciałby poznać kogoś, kto nie wie kim jest, chce poznać kogoś kto nie widzi w nim perfekcyjnego idola tylko człowieka Piękną okładkę robiła @_Kyuki_