10

62 3 7
                                    

- Um...Somi, nie chce ci sprawić przykrości...ale...dostajesz tą pracę - zaśmiał się a ja razem z dziewczyną az skakaliśmy z radości.

Przytuliłem ją mocno. Była cały czas uśmiechnięta, lubiłem ją taką.

- gratulacje Somi! Wiedziałem że dostaniesz tą pracę!

- Jeon Somi, malować będziesz Jimina, pracujesz od jutra, przyjdź na 10, podpiszesz papiery i możesz zaczynać

- Dobrze, dziękuję - ukłoniła się a ja miałem ochotę zabić SeJina.

- Dlaczego niby ma malować Jimina a nie mnie!?

- Bo tak - wyszedł.

- Ja już muszę iść, masz mój numer, może się zdzwonimy, nie musimy zawsze pisać na snapie, do zobaczenia! - cmoknęła mnie w policzek i wybiegła z pokoju.

Zauważyłem, że na dobrą pamięć, myślę że się nie zgubi.
A jeśli chodzi o pocałunek...nie wiem co o tym myśleć. Znaczy...można to nazwać pocałunkiem?

Myślałem o tym cały dzień, fakt..gdy wróciłem do domu była już dwudziesta...
Zasnąć także nie mogłem..może i za dużo o tym myślałem? Przecież jesteśmy przyjaciółmi, przyjaciele także to robią.

Postanowiłem że do niej napisze.

Do: Somi 🤍
Hej, jak tam? Wróciłaś bezpiecznie do domu?

Od: Somi 🤍
Jeon?

Do: Somi 🤍
Tak ☺️

Od: Somi 🤍
Wsyztsko w porządku, autobus trochę mi się opóźnił..ale wróciłam, a Ty?

Do: Somi 🤍
Ja też wróciłem, mam nadzieję że cię nie obudziłem (?) 😧

Od: Somi 🤍
Nieee, spokojnie, nie mogę spać, a właśnie...przepraszam

Do: Somi 🤍
Za co?

Od: Somi 🤍
Za ten pocałunek, jeżeli w ogóle można go tak nazwać

Do: Somi 🤍
Ej...nic się nie stało, przecież przyjaciele tak robią

Od: Somi 🤍
Tak, jasne, za dużo myślę, to nic nie znaczyło

Do: Somi 🤍
Pewnie...dobranoc, wyśpij się 💜💜

Od: Somi 🤍
dobranocn, do jutra!

Nie powiem...zabolało, to nic dla niej nie znaczyło.

__________________________________________________
Dzisiaj torche czatu, myślę żeby robić też taką formę tej książki. 🤍🤍
Miłego dnia! 🤍🤍🤍🤍

Jungkook snapchatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz