Rano postanowiłem, że do wytwórni pójdę razem z Somi...ale napisała, że idzie z Jacksonem.
Co za zjeb. Zabiera mi moją, podkreślam MOJĄ Jeon Somi, nawet nazwisko się zgadza. Niech sobie kogoś innego znajdzie.
Sytuacja z rana, zepsuła mi cały dzień. Nic mi nie wychodziło a caly byłem nabuzowany. Czemu tak się dzieje?!
- PRZESTANIESZ MI NAD UCHEM PIERDOLIĆ?! - wrzasnąłem na speszonego Jimina, który trajkotał mi od dobrych dwudziestu minut.
- Ja...um, ja przepraszam Jungkook, może już pójdę - wstał z krzesła i zmierzał w stronę drzwi.
- Nie, stój...przepraszam Jimin, mam zły dzień, serio nie chciałem się na tobie wyżyć - przytuliłem go lekko.
- Nic się nie stało, ale ja też nie powinienem ci gadać ciągle o Hoseoku
- Słuchałem cię cały czas Jim, powiedz mu
- O-okej... - wyszedł z pomieszczenia a ja? A ja ciągle byłem nabuzowany.
Dwie godziny po treningach...czas nagrać teledysk. Czyli...czas na malowanie. Jeszcze ona musi malować Jimina, CZEMU AKURAT JEGO?!
- Hej Jeon - odwróciłem głowę w stronę uchylonych lekko drzwi.
- Nie przeszkadzam? - spytała Somi.
- Nie...wchodź
- Jungkook... - usiadła obok mnie i położyła swoją rękę na mojej.
- Coś...coś się stało? - zapytała.
- Tak kuźwa stało! Jestem o ciebie w ciul zazdrosny! - wrzasnąłem niekontrolowanie i wyszedłem z pomieszczenia rzucając ciche przepraszam.
Wybiegłem z Big Hitu i skierowałem się do lasu...raczej parku. Nagrania mam za dziesięć minut...ale co tam, zdążę.
Kucnąłem opierając się o fontannę i schowałem twarz w dłoniach.
- EJ TO JEON JEONGGUK! - usłyszałem pisk dziewczyny.
Podniosłem głowę i zobaczyłem trzy dziewczyny szczerzące zęby. Ugh...tylko tego mi dzisiaj brakowało.
- Macie i dajcie mi już spokój, ja też jestem człowiekiem! - dałem im zdjęcia z autografem, które trzymałem w torbie na wypadek właśnie taki jak dzisiaj, lub gdybym się gdzieś spieszył.
Dziewczyny się dziwnie na mnie spojrzały, uśmiechnęły się lekko i odeszły.
Trochę mi głupio...no ale cóż. Teraz muszę wracać do wytwórni na makijaż a później na nagrywanie teledysku.
Cholernie mi się nie chciało...no ale cóż, to moja praca.
----------------------TIME SKIP----------------------
Dlaczego ona musi JiMina malować a nie mnie?! Już wszystko i wszyscy dzisiaj próbują wyprowadzić mnie z równowagi. Akurat siedziałem obok Jimina i miałem pewien plan.
- Zamienisz się ze mną makijażystkami? - szepnąłem mu na ucho.
- Haha, dobry żart, ona jest taka słodkaaa, przy niej ja jestem hetero
- No ale Jim, to ona wiesz kto to
- Jeon Somi? - spytał bardzo cicho.
- Tak, jak się zamienisz to...ugotuje ci Kimchi jjigae
- Umm...no dobra, ej przejdziesz do Jeona? - zapytał tym razem dziewczynę.
- Jasne - uśmiechnęła się i zamieniła miejscami z...o kuźwa ja nie wiem nawet jak moja makijażystka ma na imię.
- No i po co chciałeś się zamienić?
- Co to za pytanie? - prychnąłem. - chciałem na ciebie popatrzeć.
- Jungkook, o co ci dzisiaj chodzi? - zadała pytanie robiąc mi kreski.
- Em...o nic? A jak tam u Jacksona? Układa wam się?
- Nie wytrzymam z tobą, idę do Jimina - westchnęła i znów zamieniła się miejscami.
Jestem zjebem
________________________________________________________
Miłego dnia życzę!Jak tam u was?? <333
CZYTASZ
Jungkook snapchat
Teen FictionKoreański idol chciałby poznać kogoś, kto nie wie kim jest, chce poznać kogoś kto nie widzi w nim perfekcyjnego idola tylko człowieka Piękną okładkę robiła @_Kyuki_