Witam, witam!
Dzisiejszy rozdział publikuje z małym opóźnieniem 😅.
Wczoraj byłam w miejscu, gdzie ciężko było z zasięgiem, także mam nadzieję, że mi to wybaczycie.
Kolejny rozdział jutro.
Miłego czytania!❤️📚
____________________
Sage
Od tygodnia siedzę w swoich czterech ścianach i nie wyściubiłam z nich nosa. Poza pójściem do szkoły, na trening i wolontariat. Potem wracam do domu i odrabiam lekcje albo uczę się na test.
Takie były słowa mamy, kiedy z samego rana po naszej kłótni, przyszła do mojego pokoju.
Jeśli myślałam, że wcześniej byłam kontrolowana, to byłam w błędzie.
Zostałam odcięta od świata.
Tak, moja mama zabrała mi telefon.
Nie wiem czy mam zacząć płakać czy się śmiać.
Oczywiście zostawiła mi laptopa, więc może tak do końca nie jestem odcięta od moich znajomych. Co nie zmienia faktu, że od tygodnia nie wiem co się dzieje na grupowym czacie, który jest utworzony w wiadomościach.
Westchnęłam i zamknęłam laptopa, który leżał na moim brzuchu. Spojrzałam w sufit i na małe gwiazdki, które od kilku dobrych lat są tam przyklejone przyklejone.
Szlaban mnie dobija.
Nie mam pojęcia co mogę więcej robić. Pierwsze dwa dni czytałam, potem oglądałam seriale, a kiedy i to mnie znudziło, zaczęłam odbijać piłkę w łóżku. Jednak nawet i to zaczęło mnie męczyć.
Zrobiłam wszystkie lekcje i z nudów nauczyłam się na kolejny sprawdzian z biologii. Oczywiście dopilnowałam, że Blake dostał moje notatki za pośrednictwem Val.
Spojrzała na mnie jakbym miała trzecią głowę, ale nie rzuciła żadnej kąśliwej uwagi, tylko schowała kartki i bez pożegnania poszła.
Założyłam ręce za głowę i zaczęłam machać bez celu nogą. Mogłabym uciec z domu, ale jeśli tak bym zrobiła mój szlaban przedłużyłby się do końca roku.
Usłyszałam śmiech na dole. Wywróciłam oczami i przewróciłam się na bok. Ja mam siedzieć w domu i umierać z udów, a moja mama może codziennie wychodzić na randki?
Gdzie sprawiedliwość?
Kiedy usłyszałam przyciszoną rozmowę niedaleko mojego okna, wstałam i zaczekałam, aż odjadą spod domu. Zasłoniłam firankę i podeszłam do szafy.
Jeden plus jaki wyniosę z tego szlabanu.
W końcu w moim pokoju będzie porządek.
Spojrzałam na podłogę, na którą wypadły ubrania z szafy. Przykucnęłam i zaczęłam je zbierać. Jak na osobę, która większość życia przechodziła w dresach, mam na prawdę sporo ubrań.
CZYTASZ
Save Me [Trylogia New Folks #2 ]
RomanceSage nie potrafi poradzić sobie z tym co stało się z Hannah. Stara się jednak wspierać przyjaciółkę i przestrzegać rutyny, którą sama kiedyś przestrzegała przed laty. Chce się skupić na sobie. Wrócić do formy i zaimponować skautom, którzy mają poja...