Rozdział 10

3 1 0
                                    

Rozdział 10

  Po przegranych czterech rundach w kręgle usiedliśmy na miejscu, gdzie wcześniej siedzieliśmy i rozmawialiśmy o życiu. Tak naprawdę w połowie przestałam ich słuchać. Patrzyłam się na tego, który w tym samym momencie się na mnie patrzał. Nic nie mówiliśmy, poprostu się na siebie patrzyliśmy. W końcu nasz kontakt wzrokowy został przerwany przez Isaaca za co w duszy mu dziękowałam. 

-Wy macie jakiś problem do siebie-powiedział patrząc wzrokiem a to na mnie, a to na Ashera.- bo od ponad jebanych 30 minut na siebie patrzycie i nie odzywacie.

Odwróciłam wzrok od tęczówek Ashera i wstałam komunikując reszcie, że idę do łazienki. Weszłam do łazienki i odpisałam na wiadomość Madiosn, która nie mogła się pojawić dzisiaj, bo miała rodziną kolację, na która została zaproszona cała jej rodzina. Weszłam w konwersacje z moim bratem i napisałam mu wiadomość. 

JA: Przyjedziesz po mnie?

Liam: jak będzie mi się chciało

Przewróciłam oczami na jego wiadomość i szybko wystukałam na ekranie kolejną.

Ja:Ciekawe co by było gdyby mama dowiedziała się przypadkiem co się wydarzyło wieczorem dzień przed ostatnim dniem wakacji

Oczywiście nie zamierzałam mu godzić, chociaż tą wiadomość można było wziąć za szantaż. Po chwili pojawiło się, że wiadomość została wyświetlona. Znając mojego brata przewrocił oczami. Po chwili dostałam od niego odpowiedź:

Liam: Napisz mi adres zaraz będę 

Wysłałam mu szybko adres i wyszłam z łazienki. Gdy wróciłam, Ashera już nie było. Pożegnałam się z wszystkimi, zabrałam swoje rzeczy i wyszłam. Na zewnątrz poczułam, że zrobiło się jeszcze chłodniej niż było, więc otuliłam się bluzą. Po chwili zajechał samochód mojego brata i wsiadłam do środka witając się z nim

-Cześć braciszku- rzuciłam w jego stronę na co przewrócił oczami.

-Cześć siostrzyczko moja ulubiona- powiedział a w jego głosie było słychać irytacje.

-Jestem twoja jedyna siostrą głąbie- powiedziałam, a Liam nic już nie powiedział, tylko wyjechał z parkingu i jechał prosto w stronę domu. Nie chciałam odbiegać myślami do tej osoby, jednak coś mnie do niej ciągnęło. Czemu Asher tak nagle zniknął?

Wyszłam z samochodu, zdjęłam buty i wbiegłam po schodach zamykając drzwi od pokoju. Rzuciłam się na łóżko i włączyłam serial, który już dawno miałam dokończyć oglądać.

***

Siedziałam przy biurku od ponad godziny i próbowałam nauczyć się na sprawdzian z Francuskiego, jednak nauka szła mi opornie i odpuściłam po pięciu minutach z myślą, że i tak się tego nie nauczę. Spojrzałam na wyświetlacz telefonu, który właśnie mi zawibrował. Zobaczyłam wiadomość od Madioson, więc ją odczytałam.

Madiosn: Asher wyjechał z miasta

Między Płomieniami Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz