To naprawde ty?

529 16 6
                                    

Po chwili się od siebie oderwaliśmy przez chwile była cisza ale chłopak postanowił się odezwać

-Kochanie to ja-kochanie? spojrzałam na niego pytająco chyba mnie zrozumiał-to ja Bartek

-Bartuś-przytuliłam go-co ty tu robisz,czemu nie jesteś na helu?

-Przyjechałem na pare dni do krakowa i zostałem zaproszony na imprezę do hani-smyrał swoim nosem mój nos

-Chodźmy stąd,chodźmy do mnie-wyszeptałam mu do ucha

-Faustynka-uwielbiałam jak tak do mnie mówił-co im powiemy?

-Mam ich gdzieś-przygryzłam jego nos

-Posiedzimy na chwile i pójdziemy-szepnął mi do ucha aby nikt nie słyszał

-No dobrze-także szepnęła mu do ucha

Zeszliśmy na dół i usiadłam obok wiki a bartek poszedł do jakiegoś chłopaka i był to chyba Oliwier

——-
Dosiadłem się do oliwiera

-No no bartuś nie wiedziałem że miałeś ochotę pomalować sobie usta błyszczykiem-zaśmiał się chłopak

-Co?Nie

-Z tego co wiem to ta blondynka ma taki błyszczyk i to jest Faustyna dobrze mówię?

-Tak i co zadowolony?

-Tak bo może wrócicie do siebie-poklepał mnie po plecach i się uśmiechnął

Poszedłem do łazienki i próbowałem zmyć wodą błyszczyk po chwili do łazienki weszła moja ukochana odrazu na jej widok się uśmiechnąłem

-Co robisz kochanie?-zapytała blondynka która stała za mną

-Zmywam błyszczyk z moich ust

Fausti mnie obróciła i szukała po szafkach płynu micelarnego i wacika kiedy znalazła to zaczęła zmywać mi to z ust

-Już gotowe-wyrzuciła zużyty wacik do kosza

——-
Tańczymy z julitką na stole,Bartek po raz kolejny próbował mnie ścignąć ze stołu ale nic z tego kiedy skończyliśmy tańczyć to chciałam zejść prawie spadłam ale Bartek mnie złapał

-Nic ci nie jest mała?-zapytał z troską Bartek

-Mała to jest twoja pała-julitka zaczęła się śmiać

-No no faustynka-zaśmiałam się-przecież wiesz że jest inaczej

-Przecież wiesz że żartuje-pogłaskałam go po włosach i prawie się przewróciłam

-Faustynka tobie już starczy-złapał mnie za rękę i kierował w stronę drzwi

-Bartek chce jeszcze zostać-próbowałam się wyrwać

Bartek poszedł do wiki widziałam tylko że o czymś gadają,Bartek wrócił do mnie i kazał mi ubierać buty i zaczęłam coś marudzić

-Faustynka nie marudź-pocałował mnie

Pojechaliśmy do mnie do domu potem już nic nie pamietam

————

Wstałam rano jako pierwsza Bartek jeszcze spał wiec postanowiłam zrobić nam śniadanie,nagle poczułam jak ktoś przytula mnie od tylu

-Cześć kochanie-całował mnie po szyi

-Hej-odwróciłam się do niego-co byś chciał na śniadanie

-No proste że ciebie-pocałowałam go

-Muszę cię zmartwić ale dzisiaj są naleśniki-bartuś się trochę obraził-wieczorem skarbie

-Dobrze tylko że ja będę pamiętać

-Ty proszę cię-zaśmiałam się z tego co powiedział

-Ale w tych sprawach pamiętam

-No chyba że do tych-usiedliśmy do stołu

———-
Pojechaliśmy do wiki i Przemka właśnie stoimy pod drzwiami i się dobijamy po chwili otwarła nam wiki z rozwalonymi włosami spojrzeliśmy na siebie z Bartkiem i się zaśmialiśmy

-Wchodźcie-przesunęła się na bok

Weszliśmy do środka i usiedliśmy na kanapie w salonie

-Kawy,herbaty-zapytała czerwono włosa

-Kawy a faustynka chce herbatę-położyłam głowę na ramieniu Bartka i zamknęłam oczy

Z sypialni wyszedł Przemek

-SIEMA

-Stary kurwa możesz się tak nie drzeć-powiedział zdenerwowany brunet

-Dobra sorry-Przemek usiadł obok nas

———
Zostałam sama z wiką w ich domu

-I jak tam z Bartkiem-wiki postanowiła przerwać ciszę

-No dobrze

-To może oglądniemy coś?

-Tak możemy-wiki włączyła jakiś serial ale nie mogłam się na nim skupić

-Co się dzieje fausti?

-Nic poprostu jestem zmęczona-położyłam się na kanapie

Nawet nie zoriętowałam się kiedy zasnęłam

Znów cię widzę Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz