Druga siostra Monet

Przepraszam, malutka

Pov Hailie

Zaczełam już sie ze wszystkim oswajać, tylko moja młodsza siostra zachowywała sie bardzo dziwnie. Zazdroszcze jej relacji z braćmi, ale ona zachowuje sie jak jakaś księżniczka. Założyła sobie jakąś koronę czy inne gówno, i jeszcze zwróciła mi uwage, żebym nie nabłociła w JEJ aucie. Czemu ona ma swoje auto a jest młodsza? Najbardziej lubiłam Willa, mówił na mnie „mała", chodź na Alę „malutka", inni albo zwracali się do mnie po imieniu, albo mnie ignorowali. Mam zamiar zrobić jej przypał na tej kolacji. Myślałam, że sie polubimy, ale jak sie do mnie nie odzywa to będzie cierpieć.

Pov Alice

Gdy dojechaliśmy odrazu podbiegłam do Willa i sie przytuliłam. Gdy usiedliśmy do okrągłego stołu gdzie każdy każdego widział.
Usiadłam między Vincem i Willem obok którego siedział Shane, potem Tony, Dylan i Hailie.
Zamówiliśmy swoje jedzenie, ja postawiłam na frytki, bo nie lubie za dużo rzeczy, a frytki z tąd są bardzo smaczne. Gdy nasze zamówienie przyszło zabrałam się za jedzenie, ponieważ gdybym nie jadła to ktoś pewnie zwróciłby mi uwagę, ponieważ mam głupią niedowagę. Każdy sie śmiał, a mi sie chciało spać, więc nic nie mówiłam, aż w pewnym momencie zaczeło sie.

-Czemu nic nie mówisz Ala?-zapytał się Dylan
-Bo jem..
-Jak nie jadła to też nic nie mówiła- powiedziała wrednie Hailie.
Każdy popatrzył na nią przez chwilę, ale zaraz każdy skupił się na mnie.
-Ale też mało zjadła-powiedział Tony
-Co sie dzieje piękna?-zapytał Will.
-Niewiem..- pojedyńcze łzy spłyneły po moich policzkach.
Poczułam że ktoś mnie bierze na ręce. To był Shane. Czułam, że każdy w restauracji na nas patrzy, ale nie obchodziło mnie to. Wrócił ze mną na swoje miejsce i cały czas mnie przytulał, każdy sie na nas patrzył. W pewnym momencie Vincent powiedział:
-Chciałbym zobaczyć jak jesz Alu.
Jeszcze bardziej sie popłakałam, niewiem nawet dlaczego.
-Ciii.-uspokajał mnie Shane.
-N-niemoge-odpowiedziałam łamiącym się głosem
-Jak to nie możesz?!-zaczął krzyczeć Dylan.
-Dylan spokój.
Uspokoił go Vincent, na końcu  szepcząc coś do Willa, który po chwili wstał i wziął mnie od Shane'a, gdzieś mnie prowadząc.
Okazało się, że do łazienki. Kazał mi opłukać twarz, a gdy to zrobiłam, zaprowadził mnie na korytarz na którym była zielona kanapa. Usiadł na niej, sadzając mnie sobie na kolanach. Po chwili ciszy zapytał:
-Co sie dzieje? Malutka prosze, bądź szczera.
-N-niewiem- bałam sie go, ale dlaczego?
Ten tylko mnie przytulił i po chwili szepną
-Zjesz jeszcze trochę?
-S-spróbuje.
-przepraszam, malutka, za Dylana, nie powinien był krzyczeć.
-M-mhm.
Jak to powiedziałam, to znowu biorąc mnie na ręce zaprowadził do stołu i usiadł ze mną na swoim miejscu, udsuwając swój już pusty talerz, i przysuwając mój, zaczął mnie karmić. A ja z głową opartą o jego klatkę piersiową, przeżuwałam powoli moje jedzenie.
Gdy zjadłam trochę ponad połowe mojej porcji, powiedziałam bratu, że już nie dam rady, a on tylko pokiwał głową. Zaczeliśmy sie zbierać do wyjścia. Zrobiło sie już zimno i chłodno, a gdy powiedziałam o tym Willowi, to ten zdjął swoją marynarkę i mi ją założył. Mogło być to moją drugą sukienką, ale podziękowałam mu za ten gest. Zapytałam sie też, czy moge pojechać z nimi, bo Dylan już siedział na przednim siedzeniu mojego auta. Oczywiście sie zgodzili więc po tym jak Will otworzył mi drzwi, weszłam do auta i usiadłam na środku tylnich siedzeń, a mój brat obok mnie. Czekaliśmy na Vince'a, która po chwili również sie zjawił. Gdy wsiadł i odpalił auto, zapytał mnie
-Jak sie czujesz?
-Troche mnie głowa boli..
Skiną głową po czym oparłam sile o Willa i chyba zasnełam

Pov Hailie

Wysiliłam sie nawet na tej kolacji na odważny ton, a oni co? Zamiast na nią nakrzyczeć czy coś, to ją pocieszali. Wymyślę coś innego.

Pov Alice

(Jak coś to jest już 21:30) Obudziłam się jak ktoś mnie niusł. Otworzyłam jedno oko i zobaczyłam że to Will.
Nie chciałam sama spać więc zapytałam.
-Will?
-Tak piękna?
-Moge z tobą spać?
-Jasne.
Zmienił kierunek w strone swojego pokoju. Gdy otworzył drzwi zobaczyłam w porównaniu do mojego pokoju porządek. Natychmiast położył mnie na swoim łóżku po czym wyszedł. A gdy wrócił zobaczyłam, że trzyma moją ulubioną piżamke którą sam mi kupił