7. I have nothing to say

254 27 15
                                    

@hw4ng

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

@hw4ng.hyvnjinn
176 polubień 9 komentarzy
_________________________________

HYUNJIN POV

Kurwa znowu się zaczyna...
Wolałbym skoczyć z dachu niż zamieszkać z jakimś randomem.

Nastała cisza.

— Nie, nie... — zacząłem się śmiać ze złości — ja dziękuję.

Po tym jak wydukałem z trudem to zdanie, na plecy rzucił mi się Changbin. Zaczął mnie klepać coraz mocniej aż chciałem mu wywinąć.

— Hyunjin ty bachorze — szeptał mi do ucha — zamieszkajcie razem, wasz pies jest chory — namawiał mnie. Słychać było, że dla żartu.

Zaraz później mój kuzyn spojrzał na Felixa, który zarówno jak ja wyglądał na zdezorientowanego.
— Mówię wam, zamieszkajcie razem... — kontynuował starszy nadal próbując się nie zaśmiać.
Niepokoiła mnie zmiana mimiki blondyna. Oby nie poszedł na te jego dowcipy...

Mogłem coś powiedzieć lub się wyprzeć, jednak przez moje usta nie mogły przejść żadne słowa. Nawet nie miałem jak się odezwać. Zaprzeczać? A może się tłumaczyć...

— Podjęli państwo decyzję? — wtrąciła się recepcjonistka. Współczułem kobiecie gdyż patrzyła na nasze miny przez parę minut.

— Możemy zamieszkać razem — westchnął naciąganie blondyn zaciskając mocniej psa w swoich ramionach.

Spojrzałem na Seo. Idiota za dobrze się bawił...
Śmiał się, tak jakby miał ochotę wyjść z tamtąd ze złamanym nosem.

Ale zaraz, czemu nie reaguję?
Gdy byłem gotów zrobić krok bliżej do lady chcąc zaprzeczać, rozgrodził mnie Bin.

Stanął pomiędzy mną a Lee i oparł się pewnie o blat.
— Dobrze to chłopaki zamieszkają razem. Dziękujemy za radę — kuzyn kiwnął z uprzejmości głową po czym złapał mnie i Felixa za koszulki ciągnąc nas w stronę wyjścia.

To się tak nie skończy. Prawda?

ADOPTED LOVE || hyunlix Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz