@hw4ng.hyvnjinn
344 polubień 22 komentarze
_____________________________________HYUNJIN POV
Coś mnie po-ku-rwi.
Załamany wymieniłem się z Felixem takim samym spojrzeniem. Woda, która wręcz przepełniła nasze mieszkanie zaczęła dochodzić pod samą wycieraczkę na której staliśmy.Nie chcąc robić nam więcej roboty, rzuciłem się w biegu w stronę kuchni. Kucnąłem przed zlewem, a pod nim wisiała rozgryziona rura, stąd ten wodospad.
Yongbok stanął nade mną, a ja otworzyłem obie drzwi szafki. Co tu kurwa teraz robić. Mechanikiem nie byłem, hydraulikiem tak samo. Lee wyglądał na równie zdezorientowanego jak ja.
W końcu chłopak podał taśmę klejącą...
Lepsze to niż nic.
Blondyn kucnął i połowicznie wszedł do szafki by mieć tą rozgryzioną rurę centralnie przed sobą.Również włożyłem tam głowę i trzymałem w miejscu pęknięcia ułatwiając współlokatorowi pracę.
Po jakiejś minucie, Lee zaprzestał owijać rurę w plastik, jednak robota nie była skończona. Chłopak po prostu się zagapił. Patrzył w jeden punkt...
Gdy zlokalizowałem miejsce które zaciekle obserwował, zauważyłem moją dłoń na jego udzie.
Japierdole, nie...
Nic celowego, nic celowego...
Natychmiast zerwałem rękę z jego ciała zostawiając nas w niezręcznej ciszy.
— Przepraszam, niechcący... — wydukałem z zażenowaniem ze swojej winy. Po prostu pomagałem w naprawie...— Nie szkodzi... — odparł równie cicho, jednak było widać u niego dyskomfort. Z resztą ja również byłem zdezorientowany. Mógł to odebrać z innej strony...
Gdy tak ciągle zaklejaliśmy dziurę, woda stopniowo przestawała lecieć, a za sobą poczułem czyjąś obecność...
Seungmin i Han, weszli nie wydając żadnego dźwięku...
— No to nieźle żeście panowie narobili — zaśmiał się Kim patrząc na nas z góry z rękami w kieszeniach.
— Chcecie nam może pomóc? — zapytał Felix ledwo oddychając będąc tak zgiętym pod zlewem. Spojrzałem na jego znajomych błagającym wzrokiem.
— Nie, dzięki — zaśmiał się Jisung — Ale przyszliśmy w innej sprawie.
Jakiej znowu kurwa innej sprawie.
Wkurwiony odwróciłem wzrok prosto na ich buty całe omoczone w wodzie. Nie ściągnęli ich, a co najlepsze, bród który wnieśli zamienił moje mieszkanie w prawdziwe bagno.— Co znowu — zapytał równie zirytowany Lee, ciągle owijając taśmą rurę.
— Jutro są urodziny mojego młodszego kuzyna, chce żebyście przyszli — wyjaśnił Han — Ma 17 lat, więc bez alkoholu.
Z alkoholem czy nie, ja odpadam.
Jaki gówniarz śmiałby mnie zapraszać na swoją imprezę podczas gdy ja leżałem zalany cały wodą w swojej kuchni.— Urodziny Wooseoka? Przyjdziemy — powiedział w moim imieniu Felix, trudząc się z zepsutym zlewem. No chyba jaja.
– Świetnie, jutro o 16 pod domem naprzeciwko mojego. Pa — powiedział Jisung i obaj pomachali na pożegnanie po prostu wychodząc.
Bezczelność...
Normalnie zacząłbym się drzeć na Lee, jednak i tak już mieliśmy wystarczająco dojebane tym zasranym zlewem.Po kilku minutach znów ktoś wszedł do naszego mieszkania. Nawet nie próbując wyglądać kto to taki, skupiałem się na naprawie, aż do momentu kiedy ktoś poślizgnął się o wodę, która była wszędzie i jebnął tyłem głowy o podłogę — Seo Changbin.
CZYTASZ
ADOPTED LOVE || hyunlix
FanfictionHwang Hyunjin miał w planach zaadoptować pupila, jednak inny, nieznajomy chłopak był zainteresowany tą samą rasą psa. Kto zostanie jego właścicielem? *** wiek zmieniony