Rozdział 6

128 5 2
                                    


Właśnie dochodziła godzina w której miał się pojawić ostatni klient. Muszę przyznać, że byłam trochę zestresowana tym, że ten Thomas okaże się być moim nauczycielem. Odpaliłam papierosa i zaciągnęłam się, po czym wypuściłam dym na pomieszczenie. Cały czas miałam jednak nadzieję, że to nie będzie ta osoba o której myślę. Z jednej strony po co tak przystojny i zapewne bogaty mężczyzna miałby chodzić na usługi do prostytutki. Byłam tak cholernie zestresowana przez co czas mi się strasznie dłużył.

Niemożliwe, że nie ma partnerki. Obstawiam, że każda by na niego poleciała. Wyrzuciłam peta do popielniczki i chwyciłam za telefon. Nie zdążyłam nawet go włączyć bo usłyszałam pukanie do drzwi. Szybko założyłam maskę i podeszłam drzwi po czym je otworzyłam. Zamarłam.

Ja pierdolę.

Przed moimi drzwiami stał Thomas Devis, który uczył mnie anatomii człowieka.

Kurwa, kurwa, kurwa.

Jak zawsze był ubrany na czarno i elegancko. Wpuściłam go do pokoju po czym zamknęłam drzwi. Odwróciłam się w jego stronę. Mężczyzna siedział już na fotelu. Podeszłam do niego, obserwował mnie i każdy mój ruch swoim lodowatym spojrzeniem.

-Na kolana.-rozkazał.

Zrobiłam bez żadnego słowa, to co kazał. Nie byłam w stanie wydusić z siebie żadnego słowa.

Boże, klęczę właśnie przed swoim nauczycielem.

Mężczyzna złapał za moją brodę i uniósł ją do góry.

-Jak ci na imię.-zapytał.

-Lily.-skłamałam.

-Kłamiesz. Nie lubię, gdy ktoś kłamie mi prosto w twarz.-powiedział.-Powiedz swoje prawdziwe imię.

-Mam na imię Lily.

-Kłamiesz. Zapamiętaj, grzeczne dziewczynki dostają nagrody a niegrzeczne kary, ty akurat zasłużyłaś na karę.-syknął.-Mam na imię Thomas, i mówię ci moje imię po to, abyś wiedziała kto doprowadził cię do najlepszego orgazmu twojego życia.

Przełknęłam ślinę.

-A teraz, Lily.-powiedział podkreślając wymyślone imię.-Rozepnij mi spodnie.

Zrobiłam to o co poprosił, zsunęłam jego spodnie wraz z bokserkami do jego kolan. Zwilżyłam śliną usta po czym zaczęłam lizać jego penisa. Nie czekając na jego reakcję zaczęłam poruszać głową w przód i tył, kręcąc językiem dla dodatkowej przyjemności. Co jakiś czas podnosiłam wzrok na jego twarz. Mężczyzna miał przymknięte powieki a na jego czole były rozrzucone ciemne kosmyki włosów.

-O Boże.-wychrypiał.

Thomas złapał z moje włosy i owinął je sobie wokół pięści po czym przycisnął moją twarz do swojego ciała. Do moich oczu zaczęły napływać łzy. Jego penis odciął mi dostęp do powietrza. Mężczyzna zaczął nadawać własne tempo moim ruchom przez co straciłam nad nimi kontrolę.

Wyciągnął przyrodzenie z moich ust po czym wstał z fotela. Chwycił mnie za nadgarstek i poprowadził na łóżko. Opadłam na nie, a on wyciągnął z kieszeni prezerwatywę, po czym nałożył sobie na penisa.

-Odwróć się.-rozkazał.

Zrobiłam tak jak kazał, wypięłam tyłek w jego stronę a on podwinął halkę na moje plecy. Przesunął palcem po mojej pulsującej z podniecenia łechtaczce. Odsunął palcami stringi i wszedł we mnie jednym, szybkim ruchem.

O mój Boże.

Thomas złapał za moje biodra po czym przyśpieszył. W pokoju było słychać dźwięk obijanych się o siebie naszych ciał wraz z jękami i pomrukami przyjemności. Czułam, że mój orgazm stopniowo się buduje. Żaden z klientów nie doprowadził mnie nigdy do prawdziwego orgazmu. Zawsze musiałam, udawać, że go mam, ale mój nauczyciel był drugą osobą w tym miejscu, która mnie do niego właśnie doprowadza.

Mężczyzna jedną ręką powędrował na moją pierś, którą po chwili ścisną.

Broken RulesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz