VII

33 3 0
                                    

-Stary.. co jest? - Spytał się zaniepokojony Buster, ze względu, że patrzyłem się na Edgara dość długi czas.
-Bu-
-FANGGGG ZAKOCHAŁEŚ SIĘ W EDGARZEEE??? PRZECIEŻ TO MIAŁ BYĆ TYLKO ZAKŁAD! - Wtrącił się ten jebany klaun, na szczęście Edgar spał, więc niczego nie usłyszał. A zaraz po tym Chester dostał w łeb od Maisie.
-I jest.. Buster.. Co on ma kurwa na nogach..? - Wskazałem na nogi tej ofermy.
-Najwidoczniej drugie śniadanie inwalidy. - Odparł Bus.
-Japierdole...

Po krótkiej chwili spojrzałem w okno próbując oddzielić się umysłowo od tych klaunów.
Jednak moje starania jak zawsze poszły na marne.. kilka minut później jakaś
łysa pała przemówiła..

- *Akhemm..* Tu Gale! Za 2 minuty zatrzymamy się w restauracji! - Głośniej się nie dało? Ulana ku...

Przez to aż podskoczyłem i obudziłem w ten sposób instynkt Bustera.
- No to co? - Powiedział ten rudzielec do całego gangu.
Domyślałem się o co chodzi..
- Fang, bananowy dzieciaczku.. - Dodała ta nxggexka.
- Czyli postanowioneeeee..! Fang ja bym chciał najlepiej jakieg- Dodał Chester, tak szczerze wisi mi to.. no ale dobra.
- D-.. - Chciałem się zgodzić ale najwyraźniej nie miałem żadnego zdania.
- Fang ja bym poprosiła coś z mięsem, ponieważ moja dzienna dawka w.. - Maisie mnie wyprzedziła. Jednak ja sie nie dam..

- Maisie to nie kurwa koncert życzeń, to po 1.. Po 2 wezmę wam to co najtańsze i się cieszcie, że w ogóle wydaje na was pieniądze.. też może mi nie starczyć..
- FANG JAPIERDOLE.. TY MASZ 20K NA KONCIE.. - Wydarł się Buster.
- Pluuusss systematycznie puszczasz się za pieeeeniąą.. - Chester dodał, ale nie zdarzył dokończyć, ponieważ Maisie przyjebała mu 3 razy.

No i tak kłóciliśmy się, aż autokar nie ustanął.
Chester został pilnować naszych plecaków, ponieważ raz Busterowi ktoś się zesrał do plecaka i mamy nakaz.

Razem z Maisie i z Busterem udaliśmy się w stronę 'restauracji' podążając za resztą.
Tym razem padło na McDonald's, czyli najgorsza możliwa opcję.. zajebiście.

Maisie i Buster poleźli gdzieś, chyba do toalety. Ja natomiast stałem w kolejce do 'samoobsługowej' i analizowałem zamówienia mojej paczki. Jedyne co zrozumiałem to to, że Maisie chce dziś wpierdolić jakąś krówkę.

Kiedy w końcu była moja kolej, wziąłem
Dla Chestera Happy Meala.

Dla Bustera wziąłem podwójny zestaw, Cheese Burger, Wrapa, McChiken, Kubek Coca Coli Podwójna porcja, Happy Meal i trzy zwykłe burgery (I tak jest ulany i nic go nie uratuje)

Dla Maisie wziąłem jakiegoś Burgera z podwójnym kotletem.

A dla siebie wziąłem po prostu zwykły zestaw.

Kliknąłem na wynos.
Nawet nie patrzyłem na cenę,
bo jakoś co miesiąc magicznie pieniążki same wlatują mi na konto i Tatuś przesyła mi 12 tysięcy..
Życie jest cudowne..

Zapłaciłem i wziąłem paragon,
czekając aż zrobią moje zamówienie.
Stałem sobię tak kilka dobre minut i postanowiłem się trochę rozejrzeć bo czemu by nie.
Gapiłem się tak kilka minut na poszczególne miejsca i zauważyłem,
jak TEN emos wybiega z kibla..
Kilka sekund później Buster wybiegł,
a za nim Maisie. Dziwne, ale nie miałem zbytnio czasu, żeby się tym przejmować, ponieważ w końcu moje żarcie było gotowe.

Odebrałem je i zacząłem iść w strone autokaru. Przez Bustera było tyle tego żarcia, że prawie torby się przedziurawiły od dołu.

Doszedłem w końcu do autokaru i chyba byłem jednym z ostatnich, którzy wchodzili.
Usiadłem na moje miejsce
obok Bustera i wziąłem telefon,
żeby oglądać gameplay
Spoconych Jajek 2.

- Zakład o Miłość - // Fang x Edgar // Brawl StarsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz