Chaos

13 3 0
                                    

Siedzę na ławce w parku
Ulewny deszcz spływa po policzkach
Zlewając się z łzami
Pochłania mnie dźwięk gromów roztrzaskujących pobliskie drzewa
Niedawno wspominany mrok dnia ustępuje na ułamek sekundy, która trwa jakby wieczność
Dostrzegam piękno w chaosie
Krople deszczu stające się jednością po zetknięciu z taflą rzeki
Podmuchy wiatru dźwięcznie buchające o korony dębów i akacji
Przeszywa mnie absolutny spokój
Zastanawiam się czy to efekt leków czy może szaleństwa.

Zmęczenie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz