10.

120 7 0
                                    

Wstałem z bólem gardła i głowy, lecz muszę iść do pracy nie mogę zawieść już 5 dnia, co to za wstyd by był masakra. Na szczęście to piątek, więc jutro będę miał wolne, więc może uda mi się jakoś wyleczyć trochę.

Wziąłem tabletki, ubrałem się, pomalowałem, uczesałem i tam inne pierdoły.

Szykując już sobie wszystko, nagle poczułem wielki ból głowy. Szybko podeszłem do mojej torby na biurku i wyjąłem z niej tabletki przeciwbólowe, i popiłem wodą. Jak dobrze że wziąłem tabletki ze sobą.

(Dla jasności tak wyglądała ta "sala")

(Dla jasności tak wyglądała ta "sala")

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Drzwi* sorka źle napisałam)

Podczas rozpakowywania się, uslyszałem dźwięk otwierających się drzwi.

W drzwiach stał Hyunjin.

-Co ty tu robisz? Jeszcze jest niecałe 40 minut. -Podszedłem do niego.

-Aha.. No dobra to skoro już za późno i tu jestem..

-Czego ty chcesz niby? -W środku we mnie buzowało się już.

-Chciałem przyjść.. Pogadać. -Podszedł do biurka siadając na nim.

-Japier.. O czym niby?

-O JEZU!... Dlaczego ty taki nie miły jesteś dla mnie?

-Po co mam być miły dla osoby która nie jest dla mnie miła?

-EXCUSE ME?! Ja jestem dla ciebie miły.

-Napisałeś mi wczoraj "chuj ci w dupę", uważasz to za miłe? No chyba nie. -Usiadłem na fotelu.

-O Jezus nie znasz się na żartach. -Przewrócił oczami.

-Dobra idź stąd muszę pozałatwiać jeszcze sprawy.

-Jakie sprawy?

-Nie twoja sprawa. -Wstałem i zacząłem szukać leków na gardło.

-Co szukaaasz?

-Serio muszę ci wszystko mówić?

-Tak! -Uśmiechnął się.. Miał bardzo słodki uśmiech... FELIX STOP!!

-Niczego.

-Co?

-Gówno kurwa.

-WIDZISZ NIE MIŁY KURWA JESTEŚ TY CHUJU!

Zacząłem się śmiać. -Ha, ty też nie.

-Jezu, zachowujesz się jak jakaś spięta laska. -Skomentował.

-Super. -Wyciagnąłem w końcu tabletkę na gardło i popiłem wodą. -Wiesz co nie chcę mi się już gadać, idź sobie i nie zawracaj mi dupy.

-Meh..

-Jezu że tamten z tobą wytrzymał to hit normlanie. Nobla powinien dostać jakiegoś, jadaczka ci się nie zamyka na moment. -Narzekałem i usiadłem na fotelu.

Pierwsze SpotkanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz