Wstałem z bólem gardła i głowy, lecz muszę iść do pracy nie mogę zawieść już 5 dnia, co to za wstyd by był masakra. Na szczęście to piątek, więc jutro będę miał wolne, więc może uda mi się jakoś wyleczyć trochę.
Wziąłem tabletki, ubrałem się, pomalowałem, uczesałem i tam inne pierdoły.
Szykując już sobie wszystko, nagle poczułem wielki ból głowy. Szybko podeszłem do mojej torby na biurku i wyjąłem z niej tabletki przeciwbólowe, i popiłem wodą. Jak dobrze że wziąłem tabletki ze sobą.
(Dla jasności tak wyglądała ta "sala")
(Drzwi* sorka źle napisałam)
Podczas rozpakowywania się, uslyszałem dźwięk otwierających się drzwi.
W drzwiach stał Hyunjin.
-Co ty tu robisz? Jeszcze jest niecałe 40 minut. -Podszedłem do niego.
-Aha.. No dobra to skoro już za późno i tu jestem..
-Czego ty chcesz niby? -W środku we mnie buzowało się już.
-Chciałem przyjść.. Pogadać. -Podszedł do biurka siadając na nim.
-Japier.. O czym niby?
-O JEZU!... Dlaczego ty taki nie miły jesteś dla mnie?
-Po co mam być miły dla osoby która nie jest dla mnie miła?
-EXCUSE ME?! Ja jestem dla ciebie miły.
-Napisałeś mi wczoraj "chuj ci w dupę", uważasz to za miłe? No chyba nie. -Usiadłem na fotelu.
-O Jezus nie znasz się na żartach. -Przewrócił oczami.
-Dobra idź stąd muszę pozałatwiać jeszcze sprawy.
-Jakie sprawy?
-Nie twoja sprawa. -Wstałem i zacząłem szukać leków na gardło.
-Co szukaaasz?
-Serio muszę ci wszystko mówić?
-Tak! -Uśmiechnął się.. Miał bardzo słodki uśmiech... FELIX STOP!!
-Niczego.
-Co?
-Gówno kurwa.
-WIDZISZ NIE MIŁY KURWA JESTEŚ TY CHUJU!
Zacząłem się śmiać. -Ha, ty też nie.
-Jezu, zachowujesz się jak jakaś spięta laska. -Skomentował.
-Super. -Wyciagnąłem w końcu tabletkę na gardło i popiłem wodą. -Wiesz co nie chcę mi się już gadać, idź sobie i nie zawracaj mi dupy.
-Meh..
-Jezu że tamten z tobą wytrzymał to hit normlanie. Nobla powinien dostać jakiegoś, jadaczka ci się nie zamyka na moment. -Narzekałem i usiadłem na fotelu.
CZYTASZ
Pierwsze Spotkanie
RandomDwudziestojednoletni Lee Felix, pracuję w biurze jako księgowy, lecz pewnego dnia zostaję z niej wylany. Załamuję się lecz nie da się tak łatwo, znalazł pracę w firmie - fotograf. Ma za zadanie fotografować modeli, w tym sławnego i przystojnego mode...