Nowe uczucia? (rozdział 26)

189 11 0
                                    

Hejka! Byłoby mi bardzo miło gdybyście zostawili ⭐️, ponieważ jest to dla mnie naprawdę ogromna motywacja<33❤️
———————————————————————
Gdy wróciłam ze szkoły, byłam strasznie zmęczona, jedyne o czym marzyłam, to aby coś zjeść i położyć się spać.

Tak też zrobiłam.

Gdy obudziłam po dwóch około dwóch godzinach, było przed osiemnastą.

Odpaliłam telefon i dostrzegłam kilkanaście nowych powiadomień z grupy.

Nie przewijałam do tych wcześniejszych wiadomości, bo moją uwagę od razu skupiła na sobie ta najnowsza.

Mad:
Na plaży przy centrum, o 19:30 jest kino samochodowe. Idziemy?

Nie planowałam już dzisiaj nic robić, ale powinnam się już przyzwyczaić do spontanicznych pomysłów, bo w ciągu ostatnich tygodni było ich całkiem sporo.

Nie musiałam czytać odpowiedzi reszty, bo po prostu je znałam.

Spojrzałam na telefon i tak jak myślałam każdy z nich się zgodził. Ja również.

Finn:
Dobra, to pojedziemy na dwa auta.
O 19 wyjeżdżamy. Ja mogę wziąć trójkę, a ktoś z was pozostałe osoby

Caden:
Kogo mam zgarnąć?

                                      ***
Przejechałam pomadką po ustach i kilkukrotnie psiknęłam się moimi ulubionymi perfumami.

Byłam gotowa do wyjścia.

Zbiegłam po schodach. Caden czekał pod moim domem już od kilku minut.

-pa mamo! Wychodzę!- krzyknęłam, wkładając buty na nogi.

-gdzie?

-jedziemy do kina!

-dobrze, baw się dobrze i wróć przed 22!

-jasne!-zamknęłam drzwi i prędko wsiadłam do auta. Usiadłam na tylnym siedzeniu razem z Mad. Jack siedział z przodu z Cadenem.

-spóźniłaś się-wytkną mi Ross

-ale zobacz jak zajebiście wygląda. Czasami trzeba poczekać kilka minut, aby następne kilka godzin móc spędzić w towarzystwie pięknej pani- Mad wzięła moją stronę.

Posłałam jej piękny uśmiech wdzięczności, a ona puściła mi oczko.
Uwielbiałam tą dziewczynę.

Obróciłam głowę, a spojrzenie moje i Caden'a, napotkały na siebie w lusterku.
Uniósł kącik ust, a ja to odwzajemniłam.
Tak po prostu, uśmiechaliśmy się do siebie, jednoczenie wpatrując sobie w oczy.
Jego spojrzenie hipnotyzowało mnie, za każdym razem gdy tylko mnie nim uraczył.

Zatracałam się w błękicie jego oczu, który stał się moją przenośnią do innego świata.
Lepszego świata.
A jednocześnie kolor jego oczu, był moim ulubionym kolorem.

Po niecałych trzydziestu minutach dojechaliśmy na miejsce. Caden zaparkował obok stojącego już na miejscu auta Finna.

Wyszliśmy z auta i przeszliśmy do bagażnika, bo to właśnie tam mieliśmy siedzieć i oglądać.
Gdy chłopak go otworzył, zobaczyłam dwie rzeczy. Ku mojemu zdziwieniu bagażnik był wyłożony kocami i poduszkami, a tą oczywistą była skrzynka piwa.

-a te koce to..-zaczęłam, ale Ross nie dał mi dokończyć

-to sprawka Mad. Zabrała niemalże wszystko, co miałem w mieszkaniu -wyjaśnił

Na zewnątrz robiło się już ciemno, a film miał się zaraz zaczynać. Połowę butelek daliśmy reszcie i wygodnie się usadowiliśmy.
Siedziałam z brzegu, po mojej lewej był Caden, a obok niego Mad i Jack.

Po drugiej stronie [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz