Rozdział 6 „Nie wiem jak możesz być aż tak fałszywy... a może mówisz prawde?"

36 1 4
                                    

Pov:Sophia

Dzisiaj się obudziłam w salonie o godzinie 6:50 obok Bartka Kubickiego i poszłam nam zrobić śniadanie, musieliśmy być gotowi do studia bo czekają nas teraz ważne dni ponieważ za niedługo mamy występ! Kiedy weszłam z Bartkiem do szkoły dziewczyny się na nas patrzyły jak by nie wiadomo co się stało.

S:Ja idę odnieś rzeczy do potem.
B.k:Pa!
J:LASKA! Co się odwala?
S:Zerwałam z Oliwierem...
H:Czekaj jak?!
S:Całował się z jego trenerką...
F:Ale szmata!
S:No rel.
W:Czyli teraz jesteś z Bartkiem?
S:Nieee! My się przyjaźnimy!
J:Twój dom a Bartka dom są od siebie za bardzo oddalone! To nie możliwe żebyście się spotkali!
S:Bo Bartek mieszka u mnie.
W,J,H,F:COO!
S:Ma teraz ciężką sytuację w domu więc go przygarnęłam.
H:Zobaczymy na ile będzie tym „przyjacielem"
F:Dobra chodźcie bo mówili że coś ważnego!
Nauczyciel:Uwaga! Wszyscy są? A więc tak stacja radiowa chce wasze piosenki wydać w radiu na żywo! Zaśpiewacie Nowy rozdział i swoje piosenki solowe w grupach! Będziemy je losować ymmm Maja! Pomóż mi proszę w przydzielaniu.
M:Dobrze... para 1: Bartek i Sophia, para 2: Maja i Oliwier (itd.)
Nauczyciel: Potrzebujemy jednej pary która pod koniec ich piosenki się pocałuje albo uda pocałunek, a tą parą będzie Sophia i Bartek nie wiem jakie są relacje pomiędzy wami, ale ten pocałunek musi wyglądać realistycznie, skoro o was mowa to zacznijcie już śpiewać:

Zaczęliśmy śpiewać moją piosenkę na podziały, cały czas widziałam jak Oliwier się na nas gapi ale tak średnio mnie to obchodziło kiedy nastał koniec piosenki nasze twarze były poprostu blisko siebie. Po zajęciach śpiewu mieliśmy dwie godziny przerwy, postanowiłam z Bartkiem że przećwiczymy tę piosenkę.

S:Chodzę jak w środku mgły czy wyciągniesz mnie z tąd?
B:Nagły sztorm ja i ty.
B,S:Czy znajdziemy wspólny ląd?

Chłopak do mnie podszedł i nasze usta się trochę dotkly...

S:Bartek... nie tutaj... nie czuję się tu dobrze...
B.k:Dobrze spokojnie... ale my tak musimy się tam...
S:Wiem Bartek, ale nie chce tego tu robić...'
B.k:Okej możemy ćwiczyć bez końcówki.
S:Dobra.

Próba i lekcja tańca zleciała naprawdę szybko, właśnie wracaliśmy do domu i sprawdzałem instagrama a tam Oliwier z Laurą że są razem. Nie mogłam być tą gorszą po zerwaniu więc coś wymyślę w domu... już wiem!

S:To co ćwiczymy?
B:Okej.

Pod koniec  podeszłam do  chłopaka i pocałowałam...

S:Oj przepraszam...
B.k:Zgodnie z choreografią powinnaś tak zrobić hahaha.
S:hahahaha.
B.k:To idziemy już do twojego domu?
S:Teraz też do twojego.
B.k:No no.
S:Dobra chodź.

Kiedy weszliśmy do domu szybko coś zjedliśmy i usiedliśmy na łóżku i zaczęliśmy rozmawiać a nawet nie wiem kiedy usnęliśmy. Rano jak wstaliśmy poszliśmy do studia, ale tam nic ciekawego się nie działo. Po szkole poszłam do domu a Bartek podobno idzie do rodziców po rzeczy.

Pov:Oliwier

Ten cały Bartek coś knuje napewno! Sophia jest piękną dziewczyną nie może zostać skrzywdzona przez takiego debila! Widzę go! Idzie rozmawiać z Mają! Muszę podsłuchać ich rozmowę.

M:I co? Jak ci idzie knucie naszego planu?
B.k:Co Ty robisz przecież jak ktoś nas zobaczy to prawda wyjdzie na jaw!
M:Jesteście już razem?
B.k:Nie, ale do tego zmierzam.

Wyciągnąłem telefon żeby nagrać ich rozmowę, ale Majka podeszła do mnie...

M:Chyba lubisz tak podsłuchiwać nie ładnie tak.
O:Nie wiem co robicie, ale wiem że Sophia przez to ucierpi!
M:Nawet jak jej powiesz to nie masz dowodu, ona jest teraz zakocha w Bartku a nie w tobie! Żegnaj.
O:Pożałujecie tego, zobaczycie!

Co oni robią razem? Nie wiem, ale Sophia musi się dowiedzieć! Pójdę do niej do domu i jej to powiem.

Pov:Sophia

Przed chwilą przyszedł Bartek i postanowiliśmy że upieczemy pizzę.

B.k:A masz tu coś (dałem odrobinę mąki na twarz dziewczyny)
S:O ty! (Oddałam chłopakowi)
B.k:No masz! (Obrzycilem ją mąką)
S:Ja idę po mąkę a ty tu zostań.
B.k:Okej hahahaha. (Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi, był to Oliwer...)
O:Chce rozmawiać z Sophią!
B.k:Ona chyba nie chce wiedzieć że tu jesteś!
S:Ale już się dowiedziałam... Bartek zostaw nas samych.
B.k:Pamiętaj jak coś to mów!
S:Co miałeś mi powiedzieć?
O:Mnie tak często nie zapraszałaś i nie gotowaliśmy razem...
S:No widzisz, ale Bartek zapraszam.
O:Bartek i Maja tworzą jakiś pakt przeciwko tobie! Oni mają zakład! Bartek cię nie kocha!
S:Czemu ty taki jesteś? Jak jestem szczęśliwa to ty tego nie chcesz!
O:Mówię prawdę!
S:Tak yhymm napewno!
O:Okej myśl co chcesz, ale ja już całą prawdę znam! (Wyszłem)

Co on do mnie gada? Czemu od jest taki... taki fałszywy... nie rozumiem go przecież on jest z Laurą to co my my do tego? Nie wiem już zerwali? Poprostu tego nie rozumiem... a może on mówi prawdę? Nie... Bartek by mi tego nie zrobił!

„Muzyka nas powiązała"Where stories live. Discover now