Trzech przywódców wdrapało się na gałęzie drzewa.
-Witajcie na zgromadzeniu! Nie wiemy czemu nie ma Klanu Dnia, ale musimy zaczynać, ale robimy to bardzo niechętnie - miauknął Bryzowa Gwiazda, kładąc dziwnie podejrzany nacisk na ostatnie dwa słowa - W Klanie Pioruna mamy nową uczennicę, Rzeczną Łapę.
-Miło mi to słyszeć. Klan Burzy zyskał trzy wspaniałe uczennice - Bluszczową Łapę, Gołębią Łapę i Miętową Łapę - dodała Śnieżna Gwiazda - oraz ma jedenaście kociaków.
Kilka kotów sapnęło z nieodwierzaniem, jedynie Czosnkowa Gwiazda prychnął:
-Zawsze Klan Burzy miał najwięcej członków, jednak mało silnych wojowników.
Gołębia Łapa poczuła jak sierść jej się jeży.
-Klan Nocy chyba nie jest zbyt mądry, skoro zaczyna sprzeczkę na zgromadzeniu - pomyślała.-Czosnkowa Gwiazdo, jesteśmy silnym klanem - odezwał się Wilczy Pazur.
-Nie prawda! - syknął Jelenie Serce.
-Cisza! - miauknęła z udawanym spokojem Śnieżna Gwiazda - Dajemy sobie radę, mamy dużo zwierzyny.
Czosnkowa Gwiazda spojrzał na nią przewracając oczami.
-Już się pochwaliłaś wszystkim? Tak? Dziękuję. W Klanie Nocy nie dzieje się nic ciekawego.
Śnieżna Gwiazda spojrzała na niego podejrzanie, ale pokręciła tylko głowa z rezygnacją i powiedziała:
-Koniec zgromadzenia. Klanie Burzy, wracamy do obozu.
-Nie! Chwila! - zawołała jakaś czarna kotka.
-Kto to? - szepnęła Gołębia Łapa do siedzącej obok Klonowej Zatoki.
-Pajęczynowy Plusk - odpowiedziała wojowniczka po chwilowym zawahaniu.
-Tak? - zapytał poirytowany Bryzowa Gwiazda, która też chciał już wracać na swój teren.
-Oskarżam Klan Burzy o kradzież zwierzyny Klanu Nocy - warknęła.
-Masz dowody? - spytała spokojnie Kwitnąca Chmura, która jako medyczka musiała umieć zachować panowanie nad sobą.
-Wyczułam zapach waszych dwóch kotów na terenie mojego klanu. Oraz widziałam odciski łap, Ziębi Świt i Diamentowa Łapa potwierdzą - syknęła.
-Żaden kot Klanu Burzy nie postawił łapy na waszym terytorium - zezłościł się zastępca Klanu Burzy.
-Najwyraźniej nie potrafisz kontrolować własnego klanu, Wilczy Pazurze - odparł złośliwie Wronie Pióro. Wtedy księżyc zasłoniły chmury.
-Klan Gwiazdy jest na nas zły! Koniec! - krzyknęła Śnieżna Gwiazda.
-Zajmiemy się tym jutro - syknął jeszcze Czosnkowa Gwiazda, po czym klany szybko zaczęły się rozchodzić.
★★★
Miętowa Łapa kompletnie nie zwracała uwagi na krzyki, dochodzące ze zgromadzenia. Uważnie przyglądała się szylkretowej kotce, ukrytej w krzakach.
-Jesteś Letnia Bryza, prawda? - spytała cicho.
-Tak... poszukuję Wrzo...
-..ski i Katarka.
Letnia Bryza popatrzyła na nią zdziwiona. Szeroko otworzyła oczy.
-Co... jak?! Skąd ty...
-Jestem uczennicą medyczki. Miałam wizję i tak jakby.... wniknęłam w twoje myśli - przyznała ruda kotka zdziwiona swoją otwartością przed obca osobą. Szylkretowa spojrzała na nią uważniej.
-A wiesz może gdzie są moje córki?
-Tak w sumie, to chyba wiem... Pomogę ci, pod warunkiem, że powiesz mi czemu nie ma dziś Klanu Dnia.
-Zgoda.
CZYTASZ
Przepowiednia | Omen Gwiazd
FanfictionOpowieść o wojownikach, pełna zawiłych wątków, zwrotów akcji i wielu bohaterów. Tytuł wskazuje, że istnieje przepowiednia o pewnych kotach. Przepowiednia, która może zmienić całe życie kilku osób, a może nawet społeczności wszystkich Klanów. To co d...