15

11 3 3
                                    

Trzech przywódców wdrapało się na gałęzie drzewa.

-Witajcie na zgromadzeniu! Nie wiemy czemu nie ma Klanu Dnia, ale musimy zaczynać, ale robimy to bardzo niechętnie - miauknął Bryzowa Gwiazda, kładąc dziwnie podejrzany nacisk na ostatnie dwa słowa - W Klanie Pioruna mamy nową uczennicę, Rzeczną Łapę.

-Miło mi to słyszeć. Klan Burzy zyskał trzy wspaniałe uczennice - Bluszczową Łapę, Gołębią Łapę i Miętową Łapę - dodała Śnieżna Gwiazda - oraz ma jedenaście kociaków.

Kilka kotów sapnęło z nieodwierzaniem, jedynie Czosnkowa Gwiazda prychnął:

-Zawsze Klan Burzy miał najwięcej członków, jednak mało silnych wojowników.

Gołębia Łapa poczuła jak sierść jej się jeży.
-Klan Nocy chyba nie jest zbyt mądry, skoro zaczyna sprzeczkę na zgromadzeniu - pomyślała.

-Czosnkowa Gwiazdo, jesteśmy silnym klanem - odezwał się Wilczy Pazur.

-Nie prawda! - syknął Jelenie Serce.

-Cisza! - miauknęła z udawanym spokojem Śnieżna Gwiazda - Dajemy sobie radę, mamy dużo zwierzyny.

Czosnkowa Gwiazda spojrzał na nią przewracając oczami.

-Już się pochwaliłaś wszystkim? Tak? Dziękuję. W Klanie Nocy nie dzieje się nic ciekawego.

Śnieżna Gwiazda spojrzała na niego podejrzanie, ale pokręciła tylko głowa z rezygnacją i powiedziała:

-Koniec zgromadzenia. Klanie Burzy, wracamy do obozu.

-Nie! Chwila! - zawołała jakaś czarna kotka.

-Kto to? - szepnęła Gołębia Łapa do siedzącej obok Klonowej Zatoki.

-Pajęczynowy Plusk - odpowiedziała wojowniczka po chwilowym zawahaniu.

-Tak? - zapytał poirytowany Bryzowa Gwiazda, która też chciał już wracać na swój teren.

-Oskarżam Klan Burzy o kradzież zwierzyny Klanu Nocy - warknęła.

-Masz dowody? - spytała spokojnie Kwitnąca Chmura, która jako medyczka musiała umieć zachować panowanie nad sobą.

-Wyczułam zapach waszych dwóch kotów na terenie mojego klanu. Oraz widziałam odciski łap, Ziębi Świt i Diamentowa Łapa potwierdzą - syknęła.

-Żaden kot Klanu Burzy nie postawił łapy na waszym terytorium - zezłościł się zastępca Klanu Burzy.

-Najwyraźniej nie potrafisz kontrolować własnego klanu, Wilczy Pazurze - odparł złośliwie Wronie Pióro. Wtedy księżyc zasłoniły chmury.

-Klan Gwiazdy jest na nas zły! Koniec! - krzyknęła Śnieżna Gwiazda.

-Zajmiemy się tym jutro - syknął jeszcze Czosnkowa Gwiazda, po czym klany szybko zaczęły się rozchodzić.

                                       ★★★

Miętowa Łapa kompletnie nie zwracała uwagi na krzyki, dochodzące ze zgromadzenia. Uważnie przyglądała się szylkretowej kotce, ukrytej w krzakach.

-Jesteś Letnia Bryza, prawda? - spytała cicho.

-Tak... poszukuję Wrzo...

-..ski i Katarka.

Letnia Bryza popatrzyła na nią zdziwiona. Szeroko otworzyła oczy.

-Co... jak?! Skąd ty...

-Jestem uczennicą medyczki. Miałam wizję i tak jakby.... wniknęłam w twoje myśli - przyznała ruda kotka zdziwiona swoją otwartością przed obca osobą. Szylkretowa spojrzała na nią uważniej.

-A wiesz może gdzie są moje córki?

-Tak w sumie, to chyba wiem... Pomogę ci, pod warunkiem, że powiesz mi czemu nie ma dziś Klanu Dnia.

-Zgoda.

Przepowiednia | Omen GwiazdOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz