11

10 4 1
                                    

-Wszystkie koty na tyle dorosłe by samodzielnie polować niech przyjdą na zebranie klanu!

-Idziemy? - spytała Słoneczna Łapa.

-Nie, nie ma sensu, zabierzmy Płomyka i Jabłuszko do legowiska. Poprosimy Lawendowy Ogon by zajęła się nimi. Chodź za mną - Gołębia Łapa poprowadziła koty w stronę żłobka, uważając by przypadkiem nie wpaść na Wilczego Pazura lub Dębową Łapę.

                                       ***

Miętowa Łapa układała wysuszone zioła, gdy nagle usłyszała krzyki Paprociowego Futra.

-Pomocy! Szumiąca Paproć rodzi!

Kotka jęknęła w duchu i szybko wzięła ogórecznik oraz trybulę, po czym pomknęła do żłobka, nie trudząc się nawet budzeniem śpiącej Skrzącej Łapy. Wpadła do jaskini gdzie byli już zdenerwowany Paprociowe Futro i Kwitnąca Chmura, pomagająca pręgowanej karmicielce.

-Takk, tak, już prawie, spokojnie - mówiła cicho do kotki, która rozglądała się z przerażeniem. Miętowa Łapa położyła zioła przed medyczką, która jednak tylko zerknęła na nie z roztargnieniem, ponieważ właśnie wyszedł na świat pierwszy, piękny kociak. Uczennica podeszła by wylizać jego futro.

Po chwili Paprociowe Futro zachwycał się piątką swoich kociąt, a Szumiąca Paproć odpoczywała zmęczona porodem.

-Dwóch synów i dwie córki - miauknęła medyczka, wychodząc ze żłobka.

-To będą Migotka i Błyskotka, już dawno podobały mi się te imiona - powiedziała Szumiąca Paproć. Jej matka nazywała się Migoczący Strumień, więc gdy ona umarła w bitwie, Szumiąca Paproć obiecała sobie, że nazwie córkę tym samym imieniem.

-Modrzewik i Zwis - dokończył uśmiechnięty Paprociowe Futro.

                                         ★★★

Uczennice siedziały przy stosie zwierzyny, zajadając przepiórkę, gdy w wejściu do obozu pojawił się patrol, na czele z Pluskającym Ogonem podpierającym Przymrozkowe Futro.

Oczy Gołębiej Łapy rozbłysły. Ugryzła jeszcze kęs i pobiegła w stronę mentorki. Wtuliła się w jej sierść, czując bijące ciepło.

-Gdzie byłaś? Co się stało? - zaczęła zasypywać ją pytaniami, jednak Pluskający Ogon pokręciła głową

-Włóczędzy - powiedział jedynie Burzowe Futro i wskazał ogonem trójkę kotów, skulonych przy Owsianej Łapie i Jabłkowym Zmierzchu.

-Śnieżna Gwiazda - dodała Ostrokrzewiasty Liść. Uczennica zrozumiała polecenie i już chciała iść do legowiska przywódcy, gdy dostrzegła kotkę pośpiesznie zmierzającą w tą stronę.

-Przymrozkowe Futro, odpocznij, a ty Burzowe Futro, zaprowadź tamtą trójkę do legowiska uczniów. Później zwołałam zebranie - miauknęła przywódczyni.

Przepowiednia | Omen GwiazdOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz