5//W szpitalu

171 5 0
                                    

Teraz Kartonii to Wika(W) bo zadużo jest osób na K. A Kostek teraz to "O"
W(Wika):Jezu co za debil z tego Kacpra.
M:No.
F:Ej może pojedźmy do Hani.
J:No wsumie dobry pomysł.
B:No to jedziemy.

Pov:W szpitalu

W:Dzień dobry na której salo leży Hanna Puchalska?
L(Lekarz):Kim dla nie państwo są?
W:Znajomymi.
L:Dobrze proszę poczekać tak gdzieś pół godziny ,bo narazie jest na zabiegu.
Wszyscy:Dobrze.
L:A no tak proszę iść potem na salę 13 tam będzie Hanna.
F:Dobrze dziękujemy.
W:O Kinga dzwoni.

W:Halo
K(Kinga):O hej Wika co z Hanią?
W:Jest na zabiegu ,ale za pół godziny idziemy do niej.
K:A ok jak coś dawajcie znać.
W:Oki paa
K:Paa

O:O co się pytała?
W:Co z Hanią.
O:A oke

L:Można wejść do Hanny ,ale z nią nie pogadacie ,bo narazie jest w śpiączce.
W:Śpiączce?!
L:Tak
W:A kiedy się z niej obudzi?!
L:Tak gdzieś za tydzień ,a wpisywana będzie za 2 tygodnie.
W:A...
M:Wika coś nie tak?
W:Nie wszystko jest okej.
M:No dobra jak coś to mów.
W:Mhm

Pov:W sali.

M:Bartek możesz powiedzieć Świerzemu o co z Kacprem chodzi i przyjdziecie.
B:Ok
"Chłopaki wyszli z sali"
F:Ej a ona nas słyszy?
Q:Tak
F:Ahaaa to ja myślałam ,że oni nic nie widzą czują i słyszą.
J:No więc chłopaki nie walnijcie czegoś przez przypadek głupiego ,bo Hanią to słyszy.
P:Luz

"Chłopaki wracają do sali"

Ś:Słabo ma z tym Kacprem.
M:No.
W:Dobra chodźcie już ,bo mogliśmy być tylko 10 min a minęło z 15.
J:To chodźcie.

M:Dobra stary przyznaj się podoba Ci się Hania?
Ś:Niee.
M:Wiem ,że ci się podoba widać jak się na nią patrzysz.
Ś:No może trochę.
M:WIEDZIAŁEM!
W:Patryk zamknij się!
M:Dobra sory.
W:A pozatym co cię tak ucieszyło?
M:Nie ważne.
W:Eh z tobą się nigdy nie dogadam.

Ś:Japierdole musiałeś się tak wydrzeć.
M:No sory.
Ś:Chcesz iść do nas jak wrócimy?
M:No spoko.

W:Miło się na to patrzy jak Patryk się tak dogaduje z Bartkiem.
F,J:Noo.

Pov:W domu.

W:Pa wszystkim.
Wszyscy:Para.
W:A ty gdzie idziesz?
M:Ja do Świerzego.
W:A okej.Ja idę do swojego pokoju.
Ś:Ok
M:To co idziemy do twojego pokoju.
Ś:No.

Ogólnie to nic ciekawego się dalej nie stało Patryk  poszedł do domu i to tyle.Za niedługo pojawi się kolejny rozdział.

Historyjka genzieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz