Uroczystość wydawała się trwać wieki. Marie musiała poznać każdego z osobna przy tym nie pokazując jak bardzo wolałaby być gdziekolwiek indziej niż w sali . Jej ojciec towarzyszył jej we wszystkim chcąc się upewnić że nie ośmieszy ich w oczach gości. Ku jej zdziwieniu kilku gości było autentycznie ciekawych nową królową.
Największym zawodem wieczoru była nieobecność sabatu poznanego rok wcześniej. Okazało się że wystąpiły jakieś problemy terytorialne i rodzina nie mogła przybyć. Marie była zasmucona gdyż byli oni jednymi z wampirów których faktycznie polubiła.
Dziewczyna pragnęła aby cała uroczystość skończyła się jak najszybciej, ale biorąc pod uwagę fakt że wszyscy byli umarli i nie potrzebowali ludzkiego odpoczynku przekonywał Marie o tym że impreza może trwać nawet kilka dni.
-To doprawdy niesamowite że twój dar był widoczny w twoich ludzkich latach
Marie rozmawiała z głową sabatu francuskiego, Jean-Marie. Kobieta została przemieniona w wczesnych latach 30. Była osobą łagodną i elegancką . Rozmowa była przyjemna choć kobieta była widocznie sztucznie zbyt miła. Dość szybko stało się jasne że Jean-Marie i Aro łączy jedna cecha, obsesja na punkcie darów. Oczy francuski co chwilą błyszczały z podniecenia słysząc o jej możliwościach. Aro wydawał się być niemożliwie bardzo dumny widząc , że posiada on coś czego każdy by pragnął
- Zawsze umiałaś to kontrolować?
- Pełna kontrola przyszła w parzę z rozumowaniem świata. Kiedy zaczęłam rozumieć wszystko co mnie otacza wiedziałam , że muszę uważać na to co robię
Choć zewnętrznie zachowała stoicką twarz, w środku czuła panikę. Jej palce niekontrolowanie znalazły się na bliznach po gwoździach. Nienawidziła uczucia utraty kontroli, ale wzmianka o jej wczesnym dzieciństwie zawsze do tego prowadziła. Jej ojciec zdawał się doskonale o tym wiedzieć dlatego też przeprosił ich rozmówczynie i porwał Marie do tańca. Piosenka była jedną z wolniejszych tego wieczoru zatem modli wdać się w krótką rozmowę
- Radzisz sobie wyśmienicie, pokazujesz mi że w najbliższym czasie nie będę żałować mojej decyzji
-Cieszę się , że jesteś zadowolony tatusiu
CZYTASZ
Danse Macabre | Jane i Alec Volturi
FanfictionCo gdyby Bella urodziła trojaczki? Dwójka z nich była zwykłymi ludźmi Ale czy na pewno?