Pov: Zoe
Popatrzyłam się z lekkim uśmiechem na Pabla i usiadłam na swoim miejscu.
- niech ci będzie - odpuścił zawiedziony Balde.
- ale kara musi być - usmiechnął się Lewandowski.
Zmarszczyłam brwi z nieporozumieniem. Przeniosłam wzrok na Pabla, który tak jak ja nie wiedział o co chodzi.
- spokojnie, nie będzie to nic trudnego - powiedział - a mianowicie.. - nie dokończył bo do salonu wszedł Ansu.
- pijesz bociana - puścił mi oczko na co wybuchnęłam śmiechem.
- myślałam, że kara będzie gorsza niż wyzwanie - odetchnęłam z ulgą na co Lewy uniósł brew ku górze.
- no chyba, że... - zaczął, ale nie dałam mu dokończyć.
Chwyciłam wódkę i po wzięciu jednego, głębokiego oddechu przechyliłam butelkę w powietrzu. Wódka dotknęła mojego gardła, a ja nawet się nie zatrzymywałam. Słyszałam wokół śmiechy moich przyjaciół i oklaski.
- łooo - krzyknął lewy - nie zły z ciebie zawodnik - powiedział mężczyzna kiedy odstawiłam butelkę na bok.
Ansu podał mi szklankę Coli na popitkę którą odrazu chwyciłam dziękując.
***
- tobie już wystarczy - przeszedł mnie zimny dreszcz po usłyszeniu głosu bruneta przy moim uchu.
- przestań - odwróciłam głowę w jego stronę z złością. Nie wiedziałam, że alkohol tak szybko na mnie zadziała.
Gavi westchnął i bez żadnego zatrzymania podniósł mnie na ręce przerzucając przez ramię.
Wszyscy wokół nie zwracali uwagi na to co sie dzieje. Co prawda większość osób już poszło do domu i zostali tylko ci którzy nie piją.
Kieliszek, który trzymałam w dłoni, spadł na podłogę wydając głośny trzask pękniętego szkła. Wkurzyłam się kiedy zobaczyłam na podłodze rozlaną ciecz która okazała się być moim nie dopitym drinkiem.
- widzisz co narobiłeś! - krzyknęłam i uderzyłam pięścią w piłkarza plecy. - ty niewychowany gówniarzu! - warknęłam i zaczęłam bić go po plecach.
Pablo ignorując mnie otworzył drzwi wejściowe i rzucił głośne ,,Narka" na odchodne.
- byś to poscierał! - nie przestawałam.
- możesz się zamknąć w końcu? - przewrócił oczami brunet i usadowił mnie na miejscu pasażera zapinając mi pas, którego sama nie potrafiłam złapać.
Po zamknięciu drzwi przez chłopaka, oparłam się o szybę. Piłkarza sam usiadł na miejscu kierowcy i odpalił samochód odjeżdżając spod domu przyjaciela.
- ej - odwróciłam głowę w stronę Pabla - jakbyś miał do wyboru być ze mną w związku czy z jakąś inną dziewczyną to z kim byś wolał - zmrużyłam swoje zakrwione oczy od alkoholu wyczekując na odpowiedź bruneta.
- nie wiem - przewrócił oczami.
Westchnęłam i znów wróciłam do wcześniejszej pozycji. Chwilę się przypatrywałam temu co dzieje się na drodze, ale kiedy miałam zasypiać, do głowy przyszedł mi kolejny pomysł.
- ej
- hmm?
- a gdybyś musiał wybrać..
- idź spać lepiej
CZYTASZ
Everywhere with You | Pablo Gavi
RomanceZoe Martínez to 18-letnia mieszkanka Barcelony mieszkająca ze swoją współlokatorką, Inez. Zoe to dość wrażliwa dziewczyna o ciekawym charakterze. Kiedy ktoś próbuje nawiązać temat o jej byłym chłopaku, odbiega o niego. Jednak pewnego dnia na siłowni...