꒰ঌ 20 ໒꒱

8 2 0
                                    

Siedziałem po południu z Hyunjin'em rozmawiając na różne tematy związane z wyjazdem. W skrócie mieliśmy jechać gdzieś na kilka dni z innymi. Czyli... Minho bangchan Chaeryeong... No dużo osób. W grupie siła co nie?

- nie wiem czy te góry to dobry pomysł - powiedział Hwang odchylając głowę no tyłu - Minho szybciej sie zesra że strachu niż w ogóle sie zgodzi wejść na górę...

- chuj mnie to przekonam go. A do tego są wszyscy na tak - wyciągnąłem telefon z kieszeni - zadzownie do niego i sie zgodzi. Dla mnie wszytko.

- juz znzlales sobie kochanka?

- nie kochanka! - odezwałem sie szybko - nie jestem gejem pff...

Nie jestem..

Wybrałem numer do chłopaka i zadzwoniłem. Nie musiałem czekać długo az odbierze, najważniejsze był przy telefonie.

Yoo co tam? Od kiedy sam do mnie dzwonisz? - odezwał sie odrazu.

Tylko w sprawie tego wyjazdu - zaczęłem tłumaczyć na co chłopak przytaknął - Hwang gada ze się boisz gór i jednak nie pojedziesz ale musze cie poinformować że każdy jest na tak więc nie masz wyboru.

J-ja - zaczął się jąkać - przekaż mu ze jest idiotą. Ja nie jade

Wiesz jak głęboko w dupie mam to? - chłopak obok mnie zaczął sie śmiać na moje słowa - jedziesz. Przecież nie będziemy sie tylko wspinać tam tak? Jedziemy na jakieś 5 dni.

Aha.. - przedłużył słowo - jeśli będę mógł trzymać za rękę lub pan szanowny jisung będzie mi pomagał to moge jechać - zaśmiał sie

- pakuj manatki jedziemy jutro o 4

- CO KURWA - krzyknął do słuchawki - co tak szybko?!

- przypomina że mówiliśmy o tym tydzień temu nawet mamy za hotel zapłacone... - powiedziałem - o 3.30 zbiórka. Chan załatwił jakiś spory samochód.

- a kto jedzie przypomnij mi kochanie

- odszczekaj to - zdenerwowałem sie - ty, ja, Hwang, Chaer, Bang, Jeongin, Changbin, Bae, Lia i seungmin.

- więcej ich matka nie miała? - zdziwił sie - to nie lepiej jakimś pociągiem jechać?

- nie. Elo ide spać

- co? - odpowiedział razem w tym samym czasie co Hyunjin który słuchał naszej rozmowy - mordo jest dopiero 22

- właśnie.. Han wszytko okej? - spytał starszy - ale jak wolisz dobranoc śnij o mnie!

- niech was ktoś porwie wreszcie.. jutro jedziemy chce spac.. - złapałem sie za głowę - jak ja poznałem takich kretyna..

Rozłączyłem sie zanim Minho coś zdarzył powiedzieć.

- idę spać ty tez wypierdalaj chyba że śpisz u mnie

- ide do siebie trzeba zadzwonić do mamusi i ogranac sir na jutro - powiedział wstając i udając sie do drzwi - dobranoccc!!

Odpowdzialem nawzajem i poszedłem sie na szybko umyć a po tym rzuciłem się na łóżko.

Ustawiłem sobie budzik oby wstać i dźwięki na najgłośniej jeśli ktoś będzie się dobijał do mnie ze nie wstałem.

Bez żadnego problemu zasnęłem myśląc o tym co będzie sie działo...

_______

Hejka i przepraszam ze nie było rozdziałów ale jest tak okropnie gorąco ze nawet pomysły mi wyparowały 😢
I sorry za to ze takie krótkiee

Stream nowy albumik Gidle!!

Darling can I be your favorite? | minsung Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz