𐙚21

6 2 0
                                    

Obudził mnie trzask drzwi przez który odrazu podniosłem sie z łóżka.

— kurwa co ty robisz — usłyszałem damski głos ale nie mogłem nic zobaczyc bo w pokoju było okropnie ciemno.

Włączyłem światło z lampki nocnej która stała na małym stoliku obok łóżka. Moglem zauważyć brunetke jak i bruneta stających nade mną przy łóżku.

— Bae? Minho? — wyszeptałem zaskoczony — co wy tu do cholery robicie!! Jest... — złapałem za telefon — 3:30!.. czekaj... spóźnimy sie!

Odrazu wstałem z łóżka tak szybko ze po tym i tak upadłem na podłogę. Odrazu sie podniosłem i znów ruszyłem w stronę szafy.

— masz czas o 4:10 dopiero mamy się zebrać — zaczęła Bae — czyli jakieś 40 minut, prawie godzina.

— a-a..co wy tu robicie?

—budzić śpiącego królewicza - zaśmiał się lee — nie odczytywałes ani wiadomości ani nie odbierałes. O czym tak śniłeś ze nie chciało sie wstać ze snu zimowego?

Podeszłem bez słowa do telefonu by sprawdzić powiadomienia.
Chłopak miał racje, mam prawie 20 nieodebranych połączeń i sporo wiadomości. Odkładając telefon ruszyłem do drzwi.

— chcecie tosty? — ustałem przy dzwiach.

— tak!! — krzyknęła brunetka po czym ruszyła odrazu na dół.

— nie jestem głodny — ruszył ramionami starszy.

— tobą akurat nie bede sie przejmować.

— od kiedy ty taki nie miły jesteś? Masz ostatnio problemy jakieś?

— nie, no chyba że przespałem se kilka razy z "przyjacielem"— odpowiedziałem i ruszyłem da dół

— sam tego chciałeś.. — rzucił jeszcze nim zszedłem na dół.

Udawałem ze nie słyszałem tego i wróciłem do robienia tostów. W kuchni stała juz dziewczyna ze wszystkimi rzeczami potrzebnymi do przygotowania jedzenia.

Razem z Bae zrobiliśmy na szybko tosty i zjedliśmy je. Minho rozmawiał z kimś lecz nie byłaś to jakaś normalna rozmowa, chłopak brzmiał bardziej jakby był wkurzony co już wynikało że coś sie stało. Odstawiłem naczynia i poszedłem się ogarnąć.

***

Czekaliśmy w ustalonym miejscu na Chana i resztę, byli ze mną seungmin Chaeryeong no i Minho z Bae którzy i tak mieli wyjebane siedzieli na ziemi grając w jakąś grę.

— ile my w ogóle będziemy jechać? — spytała Bae odrywając wzroku od telefonu.

— 7-8 godzin z przerwami 9 chyba — odpowiedział Hyunjin — są juz chyba ustalone pokoje.

— ile osobowe i z kim mam zaszczyt spać — spytałem jako pierwszy.

— dwa chyba po  5 osób, podobno spory ten hotel — odpowiedział Hwang patrząc na godzinę w telefonie — o Jezu kiedy on będzie.. juz 20 minut po 4..

— po emeryturze juz przestrzega sie prędkości na drogach — seungmin poklepał go po plecach na co on wybuch śmiechem.

Chwilę później zjawił sie Bangchan z resztą czyli changbin, Lia i jeongin. Najstarszy przyjechał dużym wozem w sumie nie wiem jak mogłem to nazwać..bus? ale mniejsza. Spakowaliśmy wszystkie bagaże a ja zostawiłem sobie plecak z rzeczami których bede potrzebował przez te 9 godzin. Czyli ładowarka, kocyk, książka, poduszkę, słuchawki i przekąski nic więcej nie potrzebuje do szczęścia.

Po tym gdy wszyscy się zapakowaliśmy wsiedliśmy do samochodu zajmując miejsca.
Usiadłem obok okna a obok mnie Minho z Bae, uwzięli sie że będą mi towarzyszyć. Przede mną był jeongin z kierowcą czyli Chris a na tyłach.. wsm nw nie patrzyłem wiem ze Hwang siedzi idelanie za mną.
Odrazu po tym gdy wszyscy siedzieli gdzie chcieli i na szczęście nie było żadnych sprzeczek, ruszyliśmy.

Odrazu po wyjeździe usłyszałem wibrowanie telefonu. Wyjąłem go z kieszeni i zobaczyłem wiadomości... Rei...

R.33.i | hxn.quk

Hej wiem że jedziecie w góry
I chce cie powiadomić ze zachowałeś sie skandalicznie nie biorąc swojej ukochanej osoby!
Odczytano 4:38


Kurwa gorzej być nie mogło z nią..

— a ona czego.. Eww — odezwał sie Hyunjin który patrzył w mój telefon — a to nie tak ze nie jesteście juz razem? Napisz jej to.

— po pierwsze nie podgląda sie wiadomości innych — położyłem rękę  na jego twarzy żeby nie mógł widzieć a on zabrał ją z oparcia siedzenia.


R.33.i | hxn.quk

Hej wiem że jedziecie w góry
I chce cie powiadomić ze zachowałeś sie skandalicznie nie biorąc swojej ukochanej osoby!

Ukochanej?
Zerwałas ze mną
Odczytano 4:42

To ze juz nie jesteśmy razem nie zmienia faktu ze masz mnie zabrać ze sobą
Brak szacunku pff

Zacisnęłem zęby ze złością i zablokowałem ekran telefonu wsuwając go znów w kieszeń bluzy. Oparłem głowę na szybie z zmęczenia.
Po kilku minutach dopłynąłem zasypiając.

Minho pov:

Kontynuowałem gre z Bae którą zaczęliśmy gdy czekaliśmy na Bangchan'a. Przerwaliśmy z powodu ze Bae była juz wykończona, w sumie gramy nią dobrą godzinę a brunetka mało dziś spała. Nie namawiając dziewczyna przysnęła a ja próbowałem sie czymś zająć.

Zauważyłem że Jisung również śpi ale nie fajniej pozycji. Przed nami była droga z małymi a czasem większymi dziurami, gdybyśmy wjechali w jedno to Ji w skrócie zajebał by mocno w szybę.

Bez zastawiania wzięłem głowę chłopka na swoje ramię a ten  lekko zaczął sie wiercić i położył swoją rękę na mojej nodze a drugą trzymał blisko siebie. Złapałem za jego dłoń i postanowiłem też chociaż na chwilę zasnąć ale mam z tym problemy więc wybrałem inną opcję. Czyliiiii... siedzenie na telefonie niestety.

🤍🤍🤍

Darling can I be your favorite? | minsung Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz