꒰ঌ 6 ໒꒱

25 3 0
                                    

Był to...

kurwa Hyunjin.. z obrzydzenia odrazu wstałem z materacu. Wstając nie wytrzymałem i musiałem to zrobić, więc kopnąłem straszego w brzuch IKSDE.

Próbowałem dość do siebie z wiadomością ze wstałem i konataktuje ze światem. Wzięłem szklanke i nalałem w nią wody po czym wypiłem. Po krótkiej chwili poszłem pod prysznic bo jednak wczoraj sie nie myłem.

Po umyciu sie zauważyłem ze reszta nie śpi oprócz Hyunjin. Nie dość ze kręciłem się obok niego to jeszcze jeblem mu z nogi w brzuch a on dalej śpi. Idiota.

- wypani - spytałem nagle na co lee i lix spojrzeli na mnie dziwnym wzrokiem.

- wyspani? Ja więcej obok niego nie śpię - zaczął lee - nie dość ze zarzucił na mnie noge to mi do ucha coś pierdolił.

- ja tam nie narzekam - odpowiedział Felix.

Podszedłem do tego śpiącego pana i próbowałem go obudzić bo była juz 12. On chyba sobie myśli ze nie mam co robić i bede go kurwa budzić.

- mordo wstawaj juz 12 - zaczęłem mu mruczyc nad uchem.

Starszy nawet nie mruknął ale za to dostałem od niego w twarz.

No chyba sobie żartujesz...

Zdenerwowany wstałem i wzięłem go za noge ciągnąć po podłodze. Jak przeciągnąłem go na tyle żeby byc blisko kuchni, wzięłem szklanke z wodą i wylałem na Hyunjina.
Słyszałem tylko jak reszta się śmieję wiedząc ze zaraz to ja oberwe.

- kurwa jisung co ty robisz! - wstał i krzykną.

- na następny raz wstawaj a nie sie przeciągasz - odpowiedziałem

Starszy wstał biorąc drugą szklanke po czym teraz na mnie wylał wode.

- myłem sie!!

- a ja spałem!!

Patrzyliśmy sie na siebie kilka sekund po czym zaczęliśmy ske wszyscy śmiać nam głupi. Śmieliśmy się tak około 5 minut pukki lix nie przerwał nam ze musi już wracać.

- ide se przebrać i musze już iść - oznajmił po czym ruszył do łazienki.

- ja tez zaraz ide obiecałem mamie ze jej pomogę - powiedział Hyunjin.

- ty ją w ogóle masz?- zaczęłem się śmiać.

- a drugi raz chcesz dostać?

Ignorując to poszłem do sypialni po drugą koszulke bo ta była już cała mokra. A ledwo co ja założyłem...
Zanim sie obejrzałem było juz po 13.
Zeszłem na dół ogarnąć wszytko i zmyć resztę wody.

Później

Była juz 16:30 więc wszyscy juz się zebrali a ja ogarnęłem cały dom.
Za nie całą godzine miałem sie spotkać z chae. Nie chciałem w sumie iść do tej kawiarni bo czułem ze stanie sie coś złego ale co mi tam.
Usiadłem i jeszcze chwilę oglądałem insta.

I tak znudziło mi sie po chwili więc wstałem i ubrałem sie bo chciałem jednak iść pieszo a miałem ok. 25 do tej kawiarni. Ubrałem sie szybko i ruszyłem juz żeby sie nie spóźnić.
Włączyłem sobie jakieś losowe piosenki idąc żeby jakoś umilić sobie ten czas.

Po jakiś 23 minutach byłem juz na miejscu. Była 17:10 więc byłem idealnie. Odrazu weszłem do kawiarni widząc chae która siedziała czekać na mnie przy stoliku. Odrazu mi pomachała żebym usiadł.

- hej! - wstała i przytuliła mnie - jak u ciebie?

- ah hej, wszytko dobrze a u ciebie?

[...]

Darling can I be your favorite? | minsung Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz