9. More open to friendships

57 11 0
                                    


Wszyscy siedzieli w salonie, przygotowani na seans filmowy. Pierwszym filmem był „Shrek", który miał na celu rozluźnić atmosferę, ponieważ każdy znał go dokładnie. Pomógł przełamać lody, a śmiechy i komentarze chłopaków wprowadziły luźniejszy klimat.

Gdy film dobiegł końca, Changbin wrócił do kuchni w swoim fartuszku, przygotowując kolejne smakołyki. Felix i Minho rozmawiali z Namją, starając się ją lepiej poznać.

-"Więc, Namja, skąd znasz Gyelan?" – zapytał Minho, nalewając sobie soku.

"Znamy się od podstawówki" – odpowiedziała Namja z uśmiechem. – "Byłyśmy w tej samej klasie i od tamtej pory jesteśmy nierozłączne."

Felix uśmiechnął się szeroko.
"Musiało być fajnie dorastać razem. Gyelan jest naprawdę wspaniałą osobą."

"Tak, jest. Zawsze była dla mnie jak siostra" – powiedziała Namja, rzucając ciepłe spojrzenie w stronę Gyelan.

Bangchan przysiadł obok Namji i spojrzał na nią z zainteresowaniem.
"To niesamowite, że znacie się tak długo. Musimy zrobić wszystko, aby ten wieczór był dla was niezapomniany."

Namja uśmiechnęła się do niego.

Changbin przyniósł przekąski do salonu i postawił je na stoliku. Chłopcy zaczęli sięgać po chipsy, popcorn i napoje, a Namja skorzystała z okazji, żeby spróbować domowych smakołyków.

"Muszę przyznać, że te przekąski są świetne, Changbin" – powiedziała Namja z uśmiechem.

Changbin uśmiechnął się szeroko.
"Cieszę się, że ci smakują. Staram się, jak mogę."

Po przerwie wszyscy wrócili na swoje miejsca, gotowi na drugi film. Gyelan usiadła bliżej Namji, a Han przysunął się bliżej, umiejscawiając się po drugiej stronie, oferując jej swoją obecność.

Chłopaki zdecydowali się na coś bardziej intensywnego – maraton „Obecności".

Namja, która uwielbia horrory, cieszyła się na myśl o oglądaniu filmu. Choć „Obecność" nie był według niej wybitnym filmem, wiedziała, że zapewni dużo emocji. Gyelan siedziała obok niej, a po drugiej stronie Bangchan. Choć Gyelan lubiła horrory, nie czuła się zbyt pewnie przy bardziej przerażających scenach. Han usiadł w pobliżu, co chwila rzucając jej spojrzenia.

"Spokojnie, to tylko film" – szepnął do niej Bangchan, zauważając, że Gyelan lekko podskoczyła na głośny dźwięk otwierającego się filmu.

Gyelan uśmiechnęła się niepewnie, próbując zapanować nad swoim strachem. Namja, widząc jej niepokój, ścisnęła jej rękę mocniej i szepnęła:
"Nie martw się, jestem tutaj. Poza tym, nie jest wcale straszny."

Gyelan skinęła głową, choć wiedziała, że dla Namji nie ma nic strasznego. Film rozpoczął się, a pierwsze sceny zaczęły budować napięcie.

Podczas jednej z bardziej przerażających scen, Gyelan mimowolnie zacisnęła dłoń na ręce Namji. Namja zaśmiała się cicho i poklepała ją po dłoni.
"Nie jest tak źle, prawda?" – szepnęła.

"Mam nadzieję, że drugi film będzie mniej przerażający" – odpowiedziała cicho Gyelan, próbując się uśmiechnąć.

Gyelan zauważyła, że Bangchan i Namja zaczynają rozmawiać coraz więcej. Bangchan wspominał jej o swoich ulubionych filmach, a Namja dzieliła się swoimi wrażeniami z ostatnio obejrzanych horrorów. Gyelan uśmiechnęła się, widząc, jak jej przyjaciółka powoli otwiera się przed nowymi znajomymi.

"Gotowi na kolejną część?" – zapytał Bangchan, włączając film.

"Zawsze" – odpowiedziała Namja z uśmiechem.

Film rozpoczął się, a atmosfera w salonie ponownie stała się napięta. Choć Gyelan bała się, czuła się też bezpieczna w towarzystwie przyjaciół. Namja trzymała jej rękę, a Han czuwał obok, gotowy wesprzeć ją w każdej chwili. Mimo, że wciąż była zawiedziona sytuacją z jego dziewczyną, nie chciała tego po sobie poznać.

Podczas drugiego filmu chłopaki zaczęli rozmawiać między sobą, zadając Namji pytania i żartując, by lepiej ją poznać.

"Namja, co robisz na co dzień?" – zapytał Felix, przerywając scenę w filmie, która nie była zbyt przerażająca.

"Studiuję psychologię" – odpowiedziała Namja. "Interesuje mnie ludzki umysł i to, jak radzimy sobie z różnymi problemami."

Bangchan uśmiechnął się z zainteresowaniem.
"To naprawdę fascynujące. Psychologia to ciężka dziedzina, ale bardzo potrzebna."

"Tak, to prawda" – przyznała Namja. – „Mam nadzieję, że będę mogła pomóc ludziom w przyszłości."

Minho, który dotąd słuchał, dodał:
"To świetnie. Wydajesz się być naprawdę dobra w tym, co robisz."
Namja uśmiechnęła się skromnie.

Gdy drugi film dobiegł końca, chłopcy zaczęli się przeciągać i rozmawiać o tym, co właśnie obejrzeli. Han podszedł do Gyelan i uśmiechnął się do niej.
"Jak się czujesz? Wszystko w porządku?"

"Tak, dziękuję. Trochę się bałam, ale było warto" – odpowiedziała z uśmiechem.

Bangchan zauważył, że Namja jest zadowolona z wieczoru.
"Cieszę się, że do nas dołączyłaś. Mam nadzieję, że będziesz częściej odwiedzać."

"Na pewno. Tylko następnym razem przygotuję lepsze filmy." – odpowiedziała Namja, czując, że powoli zbliża się do nowych przyjaciół.

Gyelan czuła się szczęśliwa, mając tak wspaniałych ludzi wokół siebie, a Namja doceniała każdą chwilę spędzoną z nowymi przyjaciółmi.

Han spojrzał na Gyelan z zamyśleniem i powiedział cicho:
"Możemy porozmawiać chwilę?"

Gyelan skinęła głową i podążyła za Hanem do jego pokoju. Han otworzył drzwi i gestem zaprosił ją do środka. Gdy oboje weszli, Han zamknął drzwi za nimi, zostawiając światła przyciemnione, co nadawało pomieszczeniu intymny klimat.

"Co się stało, Han?" – zapytała Gyelan, starając się ukryć swoje zdenerwowanie.

Han usiadł na łóżku i westchnął.
"Chciałem o to zapytać ciebie."

Zajęła miejsce obok niego, gotowa wysłuchać, co miał do powiedzenia, a Han spojrzał na nią z powagą.

Melody of Us // Han Jisung x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz