Od kilku dni Gyelan czuła się coraz bardziej zagubiona. Nie mogła już znieść poczucia bycia ofiarą, osaczoną przez groźby i lęk, który wisiał nad nią niczym ciemna chmura. Próbowała wrócić do normalności, ale każdy krok na zewnątrz wywoływał w niej niepokój. Rozmowy z Hanem nie przynosiły ukojenia – choć on zawsze próbował ją wspierać, poczucie, że jest zamknięta w świecie pełnym zagrożeń, ciągle do niej wracało.Tego dnia postanowiła porozmawiać z nim ostatecznie i poważniej niż kiedykolwiek wcześniej. Spotkali się w małej kawiarni, z dala od tłumów. Han czekał na nią przy stoliku, a gdy przyszła, od razu zauważył na jej twarzy cień zmartwień. Próbował uśmiechnąć się ciepło, ale w głębi czuł, że to spotkanie będzie inne.
Gyelan, zacisnęła dłonie na filiżance, jakby to mogło przynieść jej odwagę. Wzięła głęboki oddech i spojrzała Hanowi prosto w oczy.
„Han..." – zaczęła cicho, próbując zebrać myśli. „Nie radzę sobie. Nie potrafię znieść tego, co się dzieje. Te pogróżki, nieustanny strach, że coś mi się stanie, to wszystko mnie niszczy. Czuję, że nie jestem już sobą."
Han zamarł, a jego twarz natychmiast zbladła. Widział już wcześniej, że Gyelan zmaga się z czymś, ale teraz jej słowa zabrzmiały bardziej dramatycznie i poważnie niż kiedykolwiek. Wyciągnął rękę i delikatnie położył ją na jej dłoni, próbując jej pokazać, że jest z nią, bez względu na wszystko.
„Wiem, że to wszystko jest trudne, ale... jesteśmy w tym razem. Mogę cię wspierać, ochraniać. Rozmawialiśmy już z policją, robimy wszystko, co możemy, żeby cię zabezpieczyć. Musisz tylko uwierzyć, że będzie lepiej."
Ale Gyelan spuściła wzrok. „Han, ja wiem, że robisz, co możesz. I doceniam to. Ale to nie o to chodzi." Zamilkła na chwilę, a potem kontynuowała. „Chodzi o mnie. Ja już nie jestem w stanie żyć w ten sposób. Czuję, że się duszę. Muszę coś zrobić... i długo o tym myślałam. Myślę, że powinnam zrobić sobie przerwę... od wszystkiego."
Han wyprostował się, przetrawiając jej słowa. „Co masz na myśli? Przerwę?"
„Muszę wyjechać. Nie wiem na jak długo. Potrzebuję przestrzeni, gdzie nie będę czuła tego ciągłego zagrożenia. Gdzie będę mogła się uspokoić i przemyśleć wszystko." Gyelan mówiła spokojnie, choć w jej głosie czuć było wewnętrzny ból. „Moi rodzice niedługo wyjeżdżają za granicę. Mogłabym się z nimi zabrać. Może to pomoże mi złapać oddech."
Han słuchał, z trudem ukrywając rosnący niepokój. Myśl o tym, że Gyelan chciała uciec, odizolować się, przerażała go. Ale wiedział, że nie może jej zmusić do pozostania. „To twój wybór, Gyelan." odpowiedział powoli, próbując zapanować nad swoim głosem. „Jeśli czujesz, że tego potrzebujesz... muszę to zaakceptować."
Gyelan odetchnęła z ulgą, słysząc jego słowa, ale wciąż czuła ciężar na sercu. Han, mimo że zawsze ją wspierał, był teraz źródłem jej bólu. Jego obecność przypominała jej o tym, co przechodziła – o pogróżkach, o lęku, o tym, jak bardzo zmieniło się jej życie odkąd zaczęła z nim być.
„Myślałam... też o nas," powiedziała, niepewnie przerywając ciszę. Han spojrzał na nią, zaskoczony. „O naszej relacji."
„Co chcesz przez to powiedzieć?" – spytał z delikatnym drżeniem w głosie.
„Nie jestem pewna, czy jestem gotowa na takie życie. Bycie w związku z kimś, kto jest tak bardzo na świeczniku... myślałam, że dam sobie z tym radę, ale teraz nie wiem. Czy to wszystko jest tego warte? Nie wiem, co czuję." Gyelan mówiła, starając się zapanować nad emocjami, ale jej głos zdradzał, jak bardzo jest zraniona.
Han nie mógł stracić Gyelan. Nie teraz, kiedy byli dla siebie tak ważni. „Gyelan, nie mów tego. To nie musi być tak trudne. Możemy przez to przejść razem. Damy radę. Kocham cię."
Te słowa uderzyły ją głęboko, ale nie przyniosły ukojenia, jak dawniej. Wiedziała, że Han mówił szczerze, ale miłość nie rozwiązywała jej problemów. Musiała przemyśleć, co jest dla niej najlepsze. Była na rozdrożu – pomiędzy miłością do Haniego a troską o własne zdrowie psychiczne.
„Han, ja cię też kocham... ale nie wiem, czy to wystarczy."
————
Obiecuję, że wstawię jeszcze dziś kolejny...
CZYTASZ
Melody of Us // Han Jisung x reader
RomantikOpowiadanie typu Han x reader (obecny też Bangchan x reader) Gyelan, dwudziestoletnia influencerka, jest oddaną fanką zespołu Stray Kids, szczególnie Han'a Jisung'a. (wstawia swoje wykonania taneczne i wokalne, wszystkich piosenek stray kids na swój...