21. Our dream

34 7 0
                                    


Po koncercie, w którym Han zadedykował piosenkę Gyelan, atmosfera była pełna emocji. Han wciągnął ją do ich pokoju za kulisami, gdzie zespół zbierał się po występie.

"Może pojedziemy do twojego mieszkania?" zaproponował Han, patrząc na nią z czułością w oczach.

"Brzmi świetnie." odpowiedziała Gyelan, szczęśliwa, że mogą spędzić więcej czasu razem.

Kiedy żegnali się z resztą Stray Kids, chłopcy nie mogli się powstrzymać od drobnych docinek.

"Wy dwaj jesteście tacy słodcy, że aż zęby bolą" żartował Changbin, a reszta zespołu śmiała się głośno.

"Uważajcie, żebyście nie zasłodzili całego miasta." dodał Hyunjin z uśmiechem.

Han przyjął żarty z dystansem, machając na pożegnanie, zanim wraz z Gyelan opuścili salę.

Gdy dotarli do mieszkania Gyelan, Han szybko objął ją mocno i uniósł do góry. Gyelan była zaskoczona, ale instynktownie oplatała nogi wokół jego talii. Trwali w uścisku przez chwilę, zanim Han niechętnie postawił ją z powrotem na ziemi.

"To było niesamowite, co zrobiłeś." powiedziała Gyelan, patrząc na niego z podziwem. "Nigdy nie sądziłam, że zaśpiewasz tę piosenkę na koncercie, przy wszystkich fanach."

Han uśmiechnął się lekko, z pewnym niepokojem. "Chciałem, żeby to było wyjątkowe. Chciałem, żebyś wiedziała, jak bardzo mi na tobie zależy."

Gyelan w głębi duszy czuła mieszankę radości i niepewności. Wiedziała, że teraz, kiedy są oficjalną parą, cały internet o tym wie. Wiedziała też, że muszą uważać na reakcje niektórych fanek, choć w myślach dodała sobie ironicznie, że już widzi je czekające z nożem za rogiem.

"Jestem taka zmęczona." westchnęła nagle Gyelan.

"Moglibyśmy się położyć." zasugerował Han.

"Najpierw muszę się umyć," odpowiedziała Gyelan.

Han, choć wiedział, dlaczego tu jest, z grzeczności zapytał - "Mogę tu przenocować?"

"Tak, oczywiście," potwierdziła Gyelan. "Poczekaj, szybko się umyję, a potem ty możesz iść."

Po przygotowaniu się do spania, Gyelan leżała już na łóżku, przeglądając coś na telefonie. Z tyłu głowy miała myśl, że o czymś zapomniała. Nagle coś do niej doszło.

O nie. Namja.
Zostawiła ją samą w środku tego całego zamieszania.

Szybko wybrała numer Namji, ale ta nie odbierała. Spróbowała drugi raz, bez skutku. Napisała więc wiadomość, przepraszając za to, że ją zostawiła i pytając, czy wszystko jest w porządku.

"Hej NJ, przepraszam, że tak cię zostawiłam po koncercie. Wszystko działo się tak szybko. Mam nadzieję, że wszystko u ciebie w porządku. Proszę oddzwoń jak tylko będziesz mogła.❤️"

Namja nie odpisała od razu, więc Gyelan postanowiła jeszcze chwilę poczekać. W tym momencie drzwi do pokoju otworzyły się i wszedł przez nie Han, mając mokre włosy i będąc owinięty tylko w ręcznik. Gyelan pierwszy raz widziała go w takim wydaniu. Jego wygląd był hipnotyzujący, dokładnie widziała każdy mięsień na jego brzuchu. Han wyglądał jak grecki bóg, a ona nie mogła oderwać od niego wzroku.

Han przerwał ciszę. "Nie mam żadnych ubrań. Masz coś, co by się nadało?"

Gyelan ocknęła się z zamyślenia i szybko wybrała z szafy najbardziej oversize'owe ubrania, jakie miała, podając je Han'owi.
Po chwili Han wrócił do pokoju, ubrany już w te rzeczy. Mimo zwykłego wyglądu, Gyelan nie mogła ukryć rumieńców na twarzy.

Han usiadł obok niej na łóżku, przeczesał włosy ręką i uśmiechnął się.

"Jestem tak szczęśliwy, że mogę być tutaj, z tobą." powiedział cicho, patrząc jej w oczy.

"Ja też." odpowiedziała Gyelan, czując ciepło rozchodzące się po całym ciele.

Han położył się obok niej, delikatnie obejmując ją ramieniem. Gyelan przytuliła się do niego, czując jego ciepło i bijące serce. Czuła się bezpieczna i kochana.

"Chciałbym, żeby ta noc trwała wiecznie," szepnął Han, delikatnie całując ją w czoło.

"Ja też," odpowiedziała Gyelan, zamykając oczy i wtulając się jeszcze mocniej.

Leżeli tak przez chwilę, w ciszy, delektując się bliskością i ciepłem swoich ciał. To był najpiękniejszy moment w jej dotychczasowym życiu. Zasnęła w ramionach Han'a, wiedząc, że jest kochana i że mają przed sobą wspólną przyszłość pełną miłości i szczęścia.

Melody of Us // Han Jisung x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz