Melody of Us // Han Jisung x reader

1. Unforgettable night

Gyelan czekała z niecierpliwością w tłumie fanów na koncert Stray Kids. Dwudziestoletnia dziewczyna miała niską posturę i brązowe włosy, które zawsze układała w lekko falowane loki. Była ogromną fanką Han'a Jisung'a, którego talent i urok zawsze ją zachwycały. Muzyka zaczęła grać, a światła zgasły. To była noc, która na długo zostanie w jej pamięci.

Koncert minął jak w mgnieniu oka, a Gyelan, pełna emocji, zmierzała już w stronę wyjścia, kiedy nagle zatrzymała ją ochrona.

„Przepraszam, ale czy mogłabyś pójść z nami?" – zapytał jeden z ochroniarzy.

Gyelan spojrzała na niego zdziwiona i trochę przestraszona, ale posłusznie skinęła głową. Przeprowadzono ją przez korytarze stadionu, aż dotarli do drzwi z napisem „VIP". Gdy je otworzyli, jej oczom ukazali się wszyscy członkowie Stray Kids, wszyscy ośmiu członków siedziało na sofie i rozmawiało.

„Gyelan!" – zawołał Bang Chan, lider zespołu, wstając na jej widok. – „Widzieliśmy twoje filmy w internecie. Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem twoich umiejętności tanecznych i wokalnych."

Gyelan poczuła, jak serce zaczyna bić szybciej. Nie mogła uwierzyć w to, co słyszy. Próbowała coś powiedzieć, ale z wrażenia tylko skinęła głową.

„Serio, jesteś niesamowita!" – dodał Changbin. – „Zawsze z zachwytem oglądamy twoje filmy."

Gyelan zarumieniła się, czując, że jej policzki płoną. Jednak najbardziej zaskoczył ją Han, który przyglądał jej się z intensywnością, która sprawiała, że czuła się, jakby byli tylko we dwoje w całym pokoju.

„To naprawdę ty" – powiedział cicho Han, podchodząc bliżej. – „Gyelan, twoje filmy zawsze dodają mi energii. Masz niesamowity talent."

Dziewczyna poczuła, jak jej serce zaczyna bić jeszcze szybciej. To był jej idol, Han Jisung, stojący tuż przed nią i komplementujący jej umiejętności.

„O woow dziękuję..." – zdołała wypowiedzieć tylko te słowa, patrząc na wszystkich w pomieszczeniu. Han uśmiechnął się do niej ciepło.

Wszyscy zaczęli opowiadać o swoich ulubionych momentach z jej filmów, a atmosfera stała się luźniejsza i bardziej przyjacielska. Gyelan zaczęła czuć się bardziej komfortowo, a rozmowa płynęła naturalnie. Cały czas jednak czuła na sobie spojrzenie Han'a, co sprawiało, że jeszcze bardziej była podekscytowana sytuacją jaka ją spotkała.

W pewnym momencie Bang Chan zaproponował, aby Gyelan zaśpiewała coś dla nich na żywo. Dziewczyna, choć zdenerwowana, zgodziła się. Zanuciła jedną piosenkę, która siedziała w jej głowie. Jej głos brzmiał pewnie i czysto, a zespół patrzył na nią z podziwem.

„Gyelan, masz naprawdę piękny głos" – powiedział Han. – „Chciałbym kiedyś z tobą zaśpiewać duet."

Gyelan poczuła, jak jej serce omal nie wyskoczyło z piersi. Odpowiedziała szerokim uśmiechem.

Wieczór minął w atmosferze śmiechu i rozmów. Gyelan spędziła niezapomnianą noc z zespołem, a szczególnie z Han'em, który cały czas jej się przyglądał, co chwilę rzucając jej urocze uśmiechy. Czuła się, jakby była w najpiękniejszym śnie, z którego nie chciała się budzić.

Gdy w końcu przyszła pora na pożegnanie, Han podszedł do Gyelan i wręczył jej małą kartkę.

„To mój numer" – powiedział. – „Chciałbym, żebyśmy pozostali w kontakcie."

Gyelan wzięła kartkę z drżącymi rękami, nie mogąc uwierzyć w to, co się właśnie wydarzyło.

„Jasne." – odpowiedziała cicho, a Han uśmiechnął się do niej jeszcze raz, zanim wrócił do reszty zespołu.

Gyelan nie tylko spotkała swoich idolów, ale też nawiązała szczególną więź z Han'em. Jej życie nigdy nie będzie już takie samo, a ona nie mogła się doczekać, co przyniesie przyszłość.