10. No more understatements

56 10 0
                                    



"Chciałbym wiedzieć, czy coś się stało."– zaczął Han, starając się, aby jego głos brzmiał łagodnie i szczerze.

Gyelan czuła mieszankę niepokoju i oczekiwania. Han spojrzał na nią z troską, a jego oczy wyrażały więcej niż mógłby powiedzieć słowami. Spojrzała w dół, bawiąc się rąbkiem swojego swetra. Wiedziała, że to była okazja, aby wyjaśnić swoje uczucia, ale wciąż nie była pewna, jak zacząć.

"Han, to nie jest tak, że coś się stało bezpośrednio... Po prostu... ten artykuł o twojej dziewczynie naprawdę mnie zdziwił. Czułam się, głupio." – powiedziała, starając się nie zabrzmieć oskarżycielsko.

Han westchnął, pocierając dłonią czoło.
"Gyelan, przysięgam, że nie mam dziewczyny. Nie wiem, skąd te wiadomości się wzięły, ale to nieprawda. Chciałem spędzić ten wieczór z tobą, bo naprawdę cię lubię i cieszę się każdą chwilą spędzoną razem."

Gyelan podniosła wzrok, spotykając jego oczy. Widziała w nich szczerość i troskę, co sprawiło, że poczuła się trochę lepiej. "Przepraszam, Han. Chyba po prostu dałam się ponieść emocjom. Wiesz, jak to jest z tymi wszystkimi plotkami i spekulacjami. Czasami trudno jest oddzielić prawdę od fikcji."

Han uśmiechnął się lekko, przyciągając ją do siebie w przyjacielskim uścisku. "Nie musisz przepraszać, Gyelan."

Gyelan odwzajemniła uścisk, czując, jak napięcie powoli opuszcza jej ciało. "Dzięki."

Po chwili Han puścił ją i usiadł naprzeciwko, trzymając jej dłonie w swoich. "Więc, jesteśmy w porządku? Nie chcę, żeby coś nas dzieliło."

Gyelan uśmiechnęła się, kiwając głową. "Tak, jesteśmy w porządku. Cieszę się, że mogłam z tobą porozmawiać i wyjaśnić sobie wszystko."

Han wstał, wyciągając rękę, żeby pomóc jej wstać. "Chodźmy z powrotem do reszty. Nie chcemy, żeby pomyśleli, że coś jest nie tak."

Gyelan zaśmiała się, chwytając jego dłoń. "Masz rację. Poza tym, nie chcę przegapić reszty filmu."

Razem wrócili do salonu, gdzie reszta grupy była pogrążona w rozmowie i śmiechu. Gyelan poczuła ciepło w sercu, widząc, jak jej przyjaciółka zaczyna odnajdywać się w nowym towarzystwie.

"Hej, wróciliście!" – zawołał Felix, machając do nich. "Przygotowaliśmy już kolejne przekąski i jesteśmy gotowi na następny film."

Han i Gyelan usiedli na kanapie, a atmosfera w pokoju była pełna radości i oczekiwania. Choć strach przed horrorem nadal się utrzymywał, Gyelan czuła, że wszystko wraca na właściwe tory.

Podczas gdy ekran rozświetlał kolejne sceny filmu, Namja i Bangchan wymieniali uwagi na temat fabuły, śmiejąc się i dzieląc swoimi przemyśleniami. Felix i Minho zdawali się świetnie bawić, co chwilę rzucając żartami na temat przerażających momentów.

Gyelan czuła, że jej przyjaźń z Hanem jest teraz silniejsza. Zrozumiała, że warto rozmawiać o swoich uczuciach i obawach, a otwartość może tylko zbliżyć ich do siebie.

Po zakończeniu drugiego filmu, Bangchan zaproponował, aby po przerwie obejrzeć jakąś komedię czy zabawną bajkę aby rozbudzić towarzystwo. Zbliżał się już powoli ranek, więc po tym filmie poszliby spać. Chociaż Hyunjin i Changbin już odpadli z maratonu i zaszyli się w pokojach. Wszyscy zaczęli rozmawiać i wymieniać się wrażeniami. Namja śmiała się z żartów Felixa, a Bangchan opowiadał o swoich ulubionych filmach, co sprawiło, że Namja spojrzała na niego z zainteresowaniem.

Gyelan patrzyła na swoją przyjaciółkę z dumą, widząc, jak dobrze się bawi i jak świetnie radzi sobie w nowym towarzystwie. Han usiadł obok niej, przynosząc jej kubek gorącej czekolady.

"Mam nadzieję, że to cię rozgrzeje po tych wszystkich przerażających scenach" – powiedział z uśmiechem.

"Dziękuję, Han. To naprawdę miłe" – odpowiedziała, czując, jak ciepło kubka rozchodzi się po jej dłoniach.

"Co powiecie na film 'W głowie się nie mieści'? Myślę, że to dobra opcja, żeby zakończyć ten maraton na wesoło." - zaproponował Bangchan, aby obejrzeć coś lżejszego na zakończenie wieczoru.

Wszyscy zgodzili się z entuzjazmem. Film, który miał być pełen zabawnych i wzruszających momentów, idealnie pasował na zakończenie wieczoru.

Podczas gdy film rozwijał się na ekranie, niektórzy zaczęli powoli opadać z sił. Felix i Minho zasnęli na podłodze, rozłożeni wygodnie na kilku kocach. Bangchan postanowił, że wygodnie ułoży się na kanapie, a Namja która zdążyła zasnąć pod stołem, wyglądała jakby udawała, że dalej ogląda.

Gyelan, widząc, że wszyscy powoli zaczynają odpadać z sił, zdecydowała, że uda się do pokoju przygotowanego dla niej. Po cichu wstała z kanapy, starając się nie obudzić śpiących przyjaciół. Chociaż było jej trochę żal, że atmosfera maratonu filmowego zaczęła wygasać, wiedziała, że powinna znaleźć miejsce, gdzie mogłaby odpocząć.

Gdy dotarła do pokoju gościnnego, postanowiła przebrać się w wygodną piżamę. Po chwili rozmyślań o tym, jak dobrze byłoby zanurzyć się w wygodnym łóżku, usiadła na nim, zamykając oczy i wdychając zapach świeżej pościeli.

Wkrótce, Han, który zauważył, że Gyelan zniknęła, postanowił ją odwiedzić. Zanim wszedł do pokoju gościnnego, zapukał delikatnie, a po otrzymaniu cichego zaproszenia, wszedł do środka.

"Cześć, pomyślałem, czy może chciałabyś porozmawiać" – powiedział Han, wchodząc do pokoju.

Gyelan uśmiechnęła się, wskazując mu miejsce obok na łóżku. "Pewnie, Han. Dziękuję. Szczerze mówiąc, cieszę się, że masz czas na pogadanie."

Han usiadł obok niej, a rozmowa zaczęła się toczyć wokół codziennych spraw. Rozmawiali o różnych, błahych tematach, jak ulubione jedzenie, plany na przyszłość i różne drobne przygody z ich życia. Ich rozmowa była lekka i pełna uśmiechu.

Gyelan poczuła, jak sen zaczyna ją powoli ogarniać, mimo że próbowała pozostać czujna. Han zauważył, że Gyelan zaczyna powoli przysypiać, więc wstał delikatnie, aby przykryć ją ciepłą kołdrą.

"Nie musisz się martwić, Lannie. Odpoczywaj." – Powiedział szeptem, przykrywając ją. Zanim opuścił pokój, jeszcze raz spojrzał na spokojnie śpiącą Gyelan i wyszedł cicho, wracając do swojego pokoju, gdzie mógł odpocząć po długim dniu.

Melody of Us // Han Jisung x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz