Gdy Gyelan i Han weszli do restauracji, kelner poprowadził ich do zarezerwowanego stolika przy oknie, skąd rozciągał się widok na miasto oświetlone wieczornymi światłami. Han, gentleman jak zawsze, odsunął krzesło dla Gyelan, a potem usiadł naprzeciwko niej.„Nigdy nie byłam na tak eleganckiej randce" – powiedziała Gyelan, rozglądając się wokół. Restauracja była oszałamiająca, z nastrojową muzyką i światełkami, które tworzyły romantyczną atmosferę.
Han spojrzał na nią z lekkim niepokojem. „Mam nadzieję, że ci się podoba? Nie chciałem, żebyś czuła się nieswojo."
Gyelan uśmiechnęła się szeroko. „Nie, jest wspaniale. To wszystko jest jak ze snu."
Han odetchnął z ulgą. „Cieszę się, że tak myślisz. Chciałem zaprosić cię na taką wyjątkową randkę, bo mam dla ciebie ważne pytanie."
Myśli Gyelan zaczęły błądzić. Czyżby Han zamierzał zadać to pytanie, o którym marzyła? Patrzyła na niego, pełna nadziei i oczekiwania.
Han wziął głęboki oddech. „Gyelan, zastanawiałem się nad tym od jakiegoś czasu i myślę, że teraz jest odpowiedni moment, aby to powiedzieć. Czy chciałabyś być moją dziewczyną?"
Gyelan poczuła, jak ciepło rozlewa się po jej ciele. To było to, o czym zawsze marzyła. Jej odpowiedź była natychmiastowa i pełna emocji. „Tak, bardzo bym chciała."
Han uśmiechnął się szeroko, a jego oczy błyszczały radością.
Resztę wieczoru spędzili, jedząc kolację i rozmawiając o wszystkim. Han opowiadał o nadchodzącym treningu jak i koncercie. „Będę miał trochę mniej czasu przez te próby, bo chcemy zagrać na koncercie przedpremierowo tę piosenkę, którą napisałem. Muszę dopracować każdy szczegół."
Gyelan zrozumiała, jak ważne to było dla Hana. „To wspaniałe. Będę cię wspierać, cokolwiek się stanie."
Po kolacji Han zaproponował, że odwiezie Gyelan do domu. „Nie ma sensu brać taksówki, mogę cię zawieźć."
Gyelan zgodziła się, wdzięczna za jego troskę.
Wyszli z restauracji i udali się do samochodu. Podróż była pełna rozmów i śmiechu. Czuła, że ich związek już teraz jest czymś wyjątkowym.Gdy dotarli pod jej mieszkanie, Han zatrzymał samochód i spojrzał na nią z ciepłym uśmiechem. „To był naprawdę cudowny wieczór, Gyelan. Dziękuję."
Gyelan uśmiechnęła się szeroko. „To ja dziękuję, Han. Było niesamowicie."
Han spojrzał na nią z iskrą w oku. „Czy mogę wejść na chwilę? Chciałbym spędzić jeszcze trochę czasu z tobą, jeśli to nie problem."
Gyelan poczuła, jak jej serce zabiło mocniej. „Oczywiście, zapraszam."
Wspólnie weszli do jej mieszkania. Gyelan zapaliła lampki, tworząc przytulną atmosferę. Han rozejrzał się, podziwiając wnętrze. „Masz bardzo ładnie urządzone mieszkanie."
„Dziękuję" – odpowiedziała Gyelan, uśmiechając się. „Chcesz coś do picia?"
„Może herbatę?" – zaproponował Han, siadając na kanapie.
Gyelan przyniosła dwie filiżanki herbaty i usiadła obok niego. Rozmawiali jeszcze przez jakiś czas, śmiejąc się i ciesząc się swoim towarzystwem. Han opowiadał jej o swoich planach na nadchodzący koncert, a Gyelan wspierała go, ciesząc się, że może być częścią jego życia.
W pewnym momencie Han spojrzał na nią poważnie. „Gyelan, jestem naprawdę szczęśliwy, że zgodziłaś się być moją dziewczyną."
Gyelan uśmiechnęła się, czując ciepło w sercu. „Ja też, Han. To dla mnie bardzo ważne."
Han pochylił się, by ją pocałować, a Gyelan odwzajemniła pocałunek z uczuciem. „Dobranoc, moja dziewczyno" – powiedział, kiedy miał już wychodzic.
„Dobranoc, mój chłopaku" – odpowiedziała z uśmiechem aby jeszcze raz go pocałować na pożegnanie.
CZYTASZ
Melody of Us // Han Jisung x reader
RomansaOpowiadanie typu Han x reader (obecny też Bangchan x reader) Gyelan, dwudziestoletnia influencerka, jest oddaną fanką zespołu Stray Kids, szczególnie Han'a Jisung'a. (wstawia swoje wykonania taneczne i wokalne, wszystkich piosenek stray kids na swój...