Faustyna obudziła się tego dnia z dziwnym uczuciem ekscytacji i niepokoju. Słońce ledwo wschodziło, a ona już była pełna energii, gotowa na nową przygodę. Wczorajszy wieczór był pełen emocji, a jej nowa piosenka, którą napisała, dała jej ogromną satysfakcję. Teraz, gdy miała na uwadze Bartka, pragnęła dowiedzieć się więcej o jego codziennym życiu, może znaleźć coś, co mogłoby pomóc jej w zrozumieniu jego świata.
Bez wahania ruszyła w kierunku boiska, na którym Bartek miał trening. Nie zabrała ze sobą parasola, co miało się okazać błędem, gdyż wkrótce zaczęło padać. Deszcz zaczął się powoli wlewać z szarych chmur, a krople wody stopniowo zamieniały ulice w błotniste kałuże. Faustyna z każdym krokiem czuła, jak deszcz przesiąka przez jej ubrania, a zimne krople spływają po jej ciele. „Dlaczego zawsze zapominam o parasolu?" – pomyślała, czując, jak wilgoć przeszywa jej na wylot.
Gdy Bartka zobaczyła wychodzącego z domu, serce Faustyny zabiło szybciej. Chłopak, ubrany w sportowy strój, ruszył w stronę boiska. Faustyna postanowiła ruszyć za nim, starając się nie zwracać na siebie uwagi. Początkowo deszcz był tylko lekką mżawką, ale wkrótce przerodził się w solidny opad. Faustyna, przemoczona do suchej nitki, starała się unikać kałuż i błota, ale z każdą chwilą było coraz trudniej. Jej blond, błyszczące włosy szybko straciły swój blask i zamokły, ale mimo to wyglądała w tej chwili całkiem słodko, z kroplami deszczu spływającymi po jej twarzy. „Jestem pewnie nie do poznania," – pomyślała z uśmiechem. „Kto by pomyślał, że to właśnie teraz spotkam Bartka?"
Dotarła na boisko, gdzie grupa chłopaków już kończyła trening. Widok Bartka w sportowym ubraniu, mokrego od deszczu, sprawił, że Faustyna musiała się zatrzymać. Chłopak wyglądał wyjątkowo przystojnie, a jego włosy, przyklejone do czoła, dodawały mu uroku. Uważnie obserwowała z ukrycia, starając się, by nikt jej nie zauważył. „Jak on wygląda w tym deszczu," – pomyślała, czując, jak serce zaczyna jej bić szybciej. „Nie wiedziałam, że mokre włosy mogą być takie seksowne."
Chłopcy zakończyli trening, ale Bartek nie wydawał się iść w stronę domu jak reszta drużyny. To było dziwne – zaintrygowało ją to. Postanowiła pójść za nim. Gdy ruszył w stronę małego ciemnego lasu, serce Faustyny zabiło szybciej z emocji. Deszcz padał coraz mocniej, a liście na drzewach szumiały w rytm deszczu. Była świadoma, że jej działanie może być ryzykowne, ale nie mogła się powstrzymać przed odkryciem, gdzie prowadziła go jego tajemnicza trasa. „Co, jeśli nie znajdę drogi powrotnej? Co, jeśli się zgubię?" – pomyślała, a w jej głowie zapanował chaos. „Ale muszę to zrobić. Muszę wiedzieć, co Bartek robi po treningu."
Skradała się za Bartkiem, starając się być jak najbardziej niewidoczna. Podczas gdy deszcz przechodził w coraz mocniejsze opady, chłopak zdawał się iść bez celu. Jego kroki były pewne, a Faustyna musiała starać się nie złapać za mocno deszczu. Każdy krok w stronę ciemnego lasu przyprawiał ją o dreszcze, ale nie potrafiła przestać śledzić Bartka. „To prawdziwe szaleństwo," – myślała. „Ale teraz jestem już za daleko, żeby się wycofać."
Nagle zobaczyła małe, zniszczone pomieszczenie przypominające garaż. Było to niewielkie miejsce, które wyglądało na zapomniane przez czas. Bartek wszedł do środka, a Faustyna postanowiła się przybliżyć. Schowała się za rogiem, starając się nie robić hałasu, i zaczęła nasłuchiwać.
W środku, mimo że nie była w stanie dostrzec szczegółów, usłyszała dźwięki muzyki. Brzmiało to jak akustyczne granie, które było pełne energii i emocji. Faustyna słuchała z zapartym tchem, starając się wychwycić, co się dzieje wewnątrz. Jej serce zaczęło szybciej bić, gdy zauważyła, że Bartek jest w towarzystwie kilku innych chłopaków. „Mogę tylko się domyślać, co się dzieje w środku," – pomyślała. „Ale dźwięki są wspaniałe. Wygląda na to, że mają prawdziwe pasje."

YOU ARE READING
„Loving u is a losing game "
RomanceBartek, osiemnastoletni syn milionera, jest obiektem westchnień wszystkich dziewczyn. Przystojny, charyzmatyczny, zawsze w centrum uwagi. Faustyna to zwyczajna dziewczyna, która po odejściu ojca żyje z chorą matką w skromnym mieszkaniu, marząc o kar...