Obudził mnie ogromny ból głowy. Jakież było moje zdziwienie, kiedy zamiast zobaczyć biały sufit w moim pokoju, dostrzegłam, że jestem w jakimś budynku.
Był opuszczony, tynk odchodził ze ścian, gdzieniegdzie był na niej grzyb i unosił się zapach wilgoci. Żadnego okna nie było, a światło dawały ledwie zapalone lampy. Siedziałam na drewnianym krześle na środku hali. Zorientowałam się, że moje ręce są przywiązane sznurkiem.Automatycznie rozszerzyłam oczy i przypomniałam sobie ostatnie kilka godzin. Robiłam zakupy. Wychodziłam ze sklepu. Założono mi worek. Przywieziono tutaj.
Porwali mnie
Zrobiło mi się gorąco. Dopiero w rogu dostrzegłam dwie osoby, siedzące na krzesłach. Patrzyły na mnie w ciszy.
Nagle jedna z nich wstała, po niej druga. Kobieta i mężczyzna. Podeszli do mnie, kobieta szła przed mężczyzną cały czas mając ze mną kontakt wzrokowy. To ta sama kobieta, która wypytywała mnie o praktycznie wszystko w kawiarni. Szok mieszał się z paniką i stresem.
Nagle ujrzałam mężczyznę. Już chyba nic nie mogło mnie mocniej zdziwić.
Marcus, mój były chłopak stał przede mną z chytrym uśmieszkiem. Miałam ochotę zwymiotować.Para zatrzymała się dwa metry przede mną. Obydwoje patrzyli się w moje oczy. Ja cały czas patrzyłam na Marcusa.
—Witaj Lindsey, jak widzisz życie dziewczyny sławnego chłopaka nie jest takie spokojne i kolorowe jak myślałaś- Uśmiechnęła się cynicznie i wyciągnęła z kieszeni jeansów mały scyzoryk.
— Czego chcecie? Dam wam wszystko- załkałam, a w oczach pojawiły mi się łzy.
Marcus parsknął śmiechem.
— Skarbie, my tylko chcemy twojego cierpienia- Mruknął i położył rękę na ramieniu kobiety — To jest Jessica. Jessica już cię zna. Bardzo interesuje ją twoje życie.
— Jak życie kiedy masz wszystko pod ręką może być interesujące Marcus? Pieniądze, chłopak piłkarz i sława? Powiedz nam, jak to jest być z chłopakiem dla pieniędzy?
Cisza
— Pochwal się swoim cudownym życiem- Powiedziała nieco ostrzej.
Cisza
Jessica już chyba straciła cierpliwość i podeszła do mnie. Moja beżowa bluzka była cała w brudnej ziemii. Dotknęła ostrzem moje gołe ramię. Było zimne. Nie odezwałam się.
Potem poczulam bol na prawym ramieniu. Krzyknełam, a wrzask wydobyl się echem. Krew zaczęła lac mi sie po reku. Wbiła mi ostrze w ramię. Wyjęła je, a moj krzyk znow uslyszaly sciany hali.
— Myslisz ze jak bedziesz z tym murzynem to bedziesz miec wieksza szanse na bycie slawna tancerka?- Zapytał Marcus, podnosząc brew.
Cisza
Jeden
Dwa
Trzy
Cztery
Pięć
Tyle sekund minęło od wbicia mi ostrza w udo. Wydarłam się znów. Ból przeszywał moje ciało. Krew znów zaczęła się lać po moim ciele. Byłam spocona, a włosy sklejały mi się niemiłosiernie.
— Odpowiedz suko!- Krzyknął
Chcę do domu. Do Jude'a.
Teraz odezwała sie Jessica.
— Jak to jest uciec od swojego chłopaka i zgłosić go na policje? Przeciez nic ci nie robił.
Robił. Robił bardzo dużo. Postanowiłam się odezwać.
CZYTASZ
,,Hot Chocolate" | Jude Bellingham
Teen Fiction19-letnia Lindsey to mieszkająca w Anglii, córka Garetha Southgate'a. Jako, że jest córką trenera reprezentacji, czasem zdarza jej się pojawić na treningu. Jude Bellingham to 21-letni piłkarz, który odrazu przykuwa jej uwagę, tak samo jak ona przyk...