Xie Lian przygotowywał się do spotkania z cesarzem. Będzie to wyjątkowe wydarzenie więc musi się do tego dobrze przygotować. Ubrał się więc w swój najlepszy stój. Było to eleganckie białe hanfu ze złotymi i czerwonymi zdobieniami. Włosy zdobiła piękna wsuwka do włosów, którą Xie Lian dostał od matki. Na twarzy miał lekki makijaż, który podkreślał jego urodę.
(Nie dziwota, że cesarz Hua Cheng zakochał skoro Xie Lian jest taki piękny. 🤭 )
W przygotowaniach pomagał mu jeden ze służących pracujących na dworze jego ojca - Shi Qingxuan. On był jedyną przychylną i przyjazną osobą, której Xie Lian ufał. Qingxuan skończył upinać włosy panicza Xie. Jest pod wrażeniem swojego dzieła i tego, że jego pan został tak doceniony. Xie Lian nadal nie mógł uwierzyć, że zostanie żoną kogoś tak wysoko postawionego jak cesarz.
- Ja naprawdę pojadę do pałacu. To jest jak sen - powiedział z niedowierzaniem Xie Lian
- Zasłużyłeś na to paniczu. W końcu poczujesz prawdziwy luksus. - rzekł Qingxuan
- Nie o to chodzi Qingxuan. Jakim cudem cesarz mną się zainteresował skoro nigdy się nie spotkaliśmy.
- Może cię zauważył gdy przejeżdżał przez naszą okolicę. - pomyślał głośno Shi Qingxuan
- Być może masz rację.
- Mój pan będzie cesarką małżonką. Coś niesamowitego. Ale smutno będzie mi bez ciebie.
- Mogę zabrać cię ze sobą.
- Mnie zabrać ze sobą? Do czego ja tam mogę być ci potrzebny? - zdziwił się Qingxuan
- Nie chciałbyś być moim osobistym służącym? - zapytał Xie Lian
Shi Qingxuan zaniemówił. Nigdy nawet nie marzył, że będzie służył komuś wysoko postawionemu. Teraz ma okazję służyć cesarskiej małżonce. Chłopak upadł na kolana przed Xie Lianem.
- Nie jestem godzien takiego wywyższenia mój panie. - powiedział przejęty Shi Qingxuan
- Daj spokój. Tylko tobie mogę zaufać. W tej posiadłości tylko ty jedyny mnie traktowałeś dobrze. Jeśli ktoś miałby mi służyć to tylko ty. - rzekł Xie Lian
- Jeśli takie jest twoje życzenie to spełnię je z radością. - powiedział radośnie Qingxuan
- Dziękuję Qingxuan
- Ale czy cesarz się na to zgodzi? - zapytał Qingxuan
- Myślę, że tak ale jeśli będzie trzeba to go przekonam.
Niedługo potem do posiadłości lorda Xie przybył orszak z He Xuanem na czele. Lord Xie wyszedł powitać cesarskiego doradcę.
- Cóż za zaszczyt móc spotkać się z tobą cesarski doradco - powiedział dostojnie lord Xie
- Dla mnie również zaszczytem jest ciebie powitać lordzie Xie - powiedział He Xuan
- Czy podróż minęła wam dobrze?
- Tak, nie napotkaliśmy utrudnień. Czy twój syn jest już gotowy? - zapytał He Xuan
- Tak. Zaraz powinien się tu zjawić. - odpowiedział lord Xie
Xie Lian eleganckim krokiem szedł w towarzystwie Shi Qingxuana w stronę cesarskiego orszaku. Mężczyzna prezentował się nadzwyczaj pięknie. Niektórzy żołnierze z orszaku zarumienili się oczarowani piękną urodą Xie Liana. He Xuan chrząknął doprowadzając zapatrzonych w Xie Liana żołnierzy do porządku. Następnie podszedł i pokłonił się Xie Lianowi.
- Pozdrawiam cię paniczu Xie. Jestem He Xuan i przybyłem żeby zabrać cię do jego cesarskiej wysokości. - powiedział He Xuan kłaniając się Xie Lianowi.
- Witaj Panie. Jestem zaszczycony, że jego cesarska wysokość wybrał kogoś takiego jak ja. Będę zaszczycony służąc jego cesarskiej wysokości. - powiedział dostojnie Xie Lian
He Xuan jedynie pokiwał głową na znak zgody. Xie Lian poszedł do rodziny żeby się pożegnać. Ich spojrzenia były zimne lecz Xie Lian już do tego przywykł.
- Ojcze muszę cię niestety opuścić - powiedział smutno Xie Lian
- Wiem. Tylko masz przynieść naszej rodzinie zaszczyt. Nie chcę żeby przez twój błąd nasza rodzina straciła swoją pozycję. Czy wyraziłem się jasno?! - powiedział poważnym głosem lord Xie
- Nie zawiodę cię ojcze - powiedział Xie Lian spuszczając głowę
- Tylko wstydu nam nie przynieś bo pożałujesz - powiedziała oschle Madam Qi.
- Właśnie nie chcę żeby wytykano nas palcami z powodu takiego wyrzutka jak ty. - powiedział drwiąco Qi Rong
- Qi Rong, nie wypada szlachcicowi odzywać się w ten sposób. Zachowaj proszę maniery synu. - upomniał lord Xie
- Przepraszam tatku już nie będę. - powiedział Qi Rong uśmiechając się to ojca.
Xie Lian westchnął. To nie był pierwszy raz gdy jego rodzina ośmiesza go na oczach innych osób. Lecz już przywykł do bycia czarną owcą w rodzinie. He Xuana jednak zdziwiło to jak Xie Lian jest traktowany. Sądził, że jako pierworodny syn lorda Xie będzie traktowany z szacunkiem ale jak widać jest inaczej. Xie Lian ukłonił się jeszcze raz rodzinie i podszedł do He Xuana by go poprosić o jedną rzecz.
- Panie zanim wyruszymy mogę o coś prosić? - zapytał Xie Lian He Xuana
- O co chcesz prosić?
- Zapewne będę musiał wybrać sobie osobistego służącego. Więc chciałbym żeby został nim Shi Qingxuan. - poprosił Xie Lian
He Xuan zdziwił się nietypową prośbą Xie Liana. Lecz nie chciał podejmować decyzji bez wiedzy cesarza.
- Niestety to nie ja o tym decyduję tylko cesarz - powiedział He Xuan
- Rozumiem. - powiedział smutno Xie Lian
Shi Qingxuan pogłaskał Xie Liana po głowie. Robił tak zawsze gdy Xie Lian czuł się smutny.
- Nie martw się paniczu ja sobie poradzę. - rzekł Shi Qingxuan
- Ale przyjaciół się nie zostawia.
- Zawsze możesz mnie odwiedzić jeżeli cesarz wyrazi zgodę. - rzekł Qingxuan
- Ale nie będziemy widzieć za często - powiedział smutno Xie Lian
He Xuan zrozumiał, że ten młodzieniec czyli Shi Qingxuan był jedyną osobą która dobrze traktowała Xie Liana. Pomyślał, że Xie Lianowi będzie łatwiej się odnaleźć w pałacu gdy będzie miał u swego boku kogoś komu ufa. Podszedł do młodzieńców i przerwał ich rozmowę.
- Myślę nie zaszkodzi zapytać jego wysokościvo zdanie. Myślę, że cesarz wysłucha twojej prośby. - wtrącił He Xuan
- Dziękuję bardzo. Jest Pan bardzo miły. - powiedział szczęśliwy Xie Lian
- Robię to dla cesarza a nie dla ciebie.
(I dla Xie Liana ale He Xuan tego nie przyzna 😉)Xie Lian w dobrym nastróju wsiadł do powozu. Shi Qingxuan usiadł na przeciwko niego tuż obok He Xuana. Teraz Xie Liana czekało spotkanie z cesarzem.
Ciąg dalszy nastąpi...🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹
Witajcie. Oto nasz Xie Lian wyruszył do cesarskiego pałacu na spotkanie z cesarzem. Jak myślicie Xie Lian poradzi sobie w cesarskim pałacu?
CZYTASZ
The imperial consort is a man
FanfictionCesarz Hua Cheng zakochał się od pierwszego wejrzenia w pięknym mężczyźnie. Tym mężczyzną jest starszy syn lorda Xie - Xie Lian. Dlatego Hua Cheng postanawia uczynić syna lorda Xie swoją małżonką. Lecz nie wszyscy będą przychylni nowej małżonce cesa...