P.O.V
MandyPrzeszukałam cały dziedziniec na próżno. Emosa nigdzie nie było. Westchnęłam kierując się z powrotem do budynku, może Fang go znalazł.
Szłam korytarzem pogrążonym w ciszy. Dopóki nie usłyszałam chichotu dziewczyn. Obejrzałam się w tamtą stronę. Grupka tapeciar, stała przy szafkach, pokazując na mnie palcem. Zdziwiłam się, nic takiego nie zrobiłam więc nie miały żadnego powodu, w dodatku trwała lekcja.
Przyspieszyłam, bojąc się, że mają złe zamiary. Kiedyś traktowano mnie jakbym była pieprzoną zabawką. Dzieciaki wyzywały mnie i często się nade mną znęcały. Moja fobia nabyta w tamtych czasach dała we znaki. Chciałam znaleźć się obok chłopaków, bo czułam się przy nich bezpieczniej.
Na szczęście pojawiły się drzwi męskiej toalety. Były lekcje, więc mało osób znajdowało się w takim miejscu. Otworzyłam z rozmachem drzwi. Zastałam zaskoczonego Fanga oraz Edgara, a na przeciwko nich Brocka z telefonem skierowanym w ich stronę.
- Co do kurwy? - mruknął Fang, jakby nie wiedząc co się dzieje.
- Czy t ty, cz czy ty... n nas nagrywałeś? - zapytał Edgar.
- Współczuję ci Fang, twoje zbliżenia są bardzo często uwieczniane na filmach, tym bardziej to ostatnie z Shelly - zacmokał czarnoskóry.
Edgar spojrzał na Fanga pytająco, a ten podrapał się po karku.
- Nie powiedziałeś mu? -
Brock jak gdyby nigdy nic uśmiechnął się szeroko.
- Wasze gejowskie wyznania i te obleśne jęki zaraz trafią do sieci - dodał czarnowłosy z zadowoleniem.
Ja pierdole, jaki z niego kretyn. Powoli się wycofywałam, bo jak na razie nie zauważyli mnie, a ja nie chciałam wyjść na osobę która podsłuchuje i wtrąca nos w nie swoje sprawy. No, dopóki nie okazało się, że sprawa mnie dotyczy.
- Ale macie wybór, jeśli na gadacie na Mandy temu rudemu, żeby z nią zerwał, to zostanie pomiędzy nami. -
Wkroczyłam do męskiej toalety, cała czerwona ze złości. Ten jebany debil nie ma prawa wykorzystywać moich przyjaciół.
Nikt nie spodziewał się mojego nagłego wejścia, więc zdążyłam wyrwać byłemu telefon.
- Hej, co robisz! - krzyknął.
Spuściła telefon w jakiejś ubikacji.
- Nie masz kurwa pieprzonego prawa, szantażować moich przyjaciół, zrozumiano?! - wydarłam się.
Nagle do łazienki wszedł Chester.
Jejku, moja głowa wybuchała z nadmiaru wydarzeń.
- Zrobiłeś jej coś? Pożałujesz, kurwa! - zagroził rudzielec, owijając rękę wokół mojej talii.
- Ta suka zniszczyła mój telefon! - oburzył się.
- Nie nazywaj jej tak! -
Ciepła dłoń Chestera zsunęła się z mojego ciała, po czym przeniosła na twarz Brocka, który i tak był nieźle posiniaczony.
- Masz ją zostawić w spokoju! -
- Skarbie? - usłyszałam głos Shelly.
Jeszcze jej tu brakowało.
Posłała nam wrogie spojrzenia, opuszczając łazienkę, wraz z jęczącym z bólu Brockiem.
- Suka - warknął Fang.
- Nic wam nie jest? Najwyraźniej nie radzicie sobie bez mojej żelaznej ręki - Chester próbował rozluźnić atmosferę ale przez to, że sam się stresował, nie zbyt mu wyszło.
- Chodź, wróćmy na lekcje, chłopcy muszą coś sobie wyjaśnić. -
Rudzielec pokiwał głową i opuścił toaletę. Poszłam za nim, posyłając zmartwione spojrzenia przyjaciołom.
P.O.V
FangJestem skończony.
- Czyli niby chciałeś być ze mną, podczas gdy tak na prawdę lizałeś się ze swoją byłą? Pieprzony oszust. Przemyślałem to, nie chcę mieć z tobą nic wspólnego! -
Prawie czułem, jak moje serce kruszy się na kawałeczki. Tak bardzo chciałem cofnąć czas.
- Edgar zaczekaj, daj mi wszystko wyjaśnić! - błagałem, rozpaczliwie łapiąc go za koszulkę.
- Nie ma co wyjaśniać, jesteś oszustem, nie ufam ci, nigdy ci już nie zaufam -
Mogłem coś zrobić. Pobiec za nim. Niestety byłem tylko żałosnym kretynem, więc stałem w miejscu, obserwując jak chłopak się oddala.
Moje oczy zaszkliły się, a zaraz potem, po policzku spłynęła pierwsza łza. Schowałem się w pierwszej lepszej kabinie. Spieprzyłem i to bardzo. Jak mam to niby naprawić? Jęknąłem z frustracji, krztusząc się przy tym słonymi łzami.
Pieprzony Brock.
Pieprzona Shelly.
Kurwa, miałem ochotę wpierdolić im w mordy, tak, żeby na zawsze został po mnie ślad.
CZYTASZ
Ff z brawl starsa (Edgar x Fang, Chester x Mandy i dużo innych)
FanfictionTytuł mówi sam za siebie. Ogólnie to jest bez błędów ortograficznych i interpunkcyjnych żeby przyjemniej się czytało :3 Współautorka - Kluseczkakamieniarka Miłego czytania! 🫶