Bliskość, co to znaczy? Jaka definicja kryje się za tym słowem? Dlaczego nigdy jej nie odczułem. Choć może odczułem, ale w ten niepoprawny sposób. Spoglądam w rzekę, widzę w niej swoje odbicie, jest zniekształcone. Ahhh co ja wygaduje! Przecież taki jestem, krzywy, zniekształcony. Moja dusza lepi się jakby była wydzieliną płynącą z ciał zabitych potworów, potworów o zdeformowanych twarzach, potworów, które kryją się w Twojej głowie. Widzisz je prawda? Dokładnie wiesz o czym mówię. Przecież nie różnimy się od siebie. Jak wygląda twój dzień? Ile kłamiesz w ciągu dnia? To takie zabawne, chciałbym zaśmiać ci się prosto w twarz gdy słyszę te twoje słodkie kłamstewka o idealnej pracy, której przecież nie masz, po co do cholery wciąż się nią chwalisz, przecież nienawidzisz jej. Nie kochasz jej widzę to w twoich ciemnych od brudu twojej duszy oczach. Pożądasz, ale nie kochasz zresztą nigdy tego nie odczuwałeś. Jesteś zwykłym mięczakiem nikim więcej. To czas na spowiedź.
Spowiedź - lubię to słowo, możesz kogoś zabić lub podpalić coś ważnego dla twojej bliskiej osoby, a i tak zostaniesz wysłuchany, a nawet oczyszczony z tych okropnych czynów! Spowiednik musi wysłuchać i wcale nie może ocenić. Ja też mogę być twoim spowiednikiem. Kto wysłucha Cię lepiej niż ja? Przecież ja nigdy cię nie oceniłem, słucham jak mówisz a nawet gdy milczysz bo twój miarowy oddech też jest odpowiedzią. Zróbmy eksperyment, spróbuj zajrzeć do mojej wyobraźni. Jesteśmy na pustej uliczce, to środek zimy, pod butami skrzypi śnieg, który razi w oczy. Nie ma nikogo, nieliczne sklepy są otwarte, w tle jedynie słychać płacz dziecka, i szczekanie psa. Musi być duży bo odgłosy, które wydaje są przeraźliwe głośne. Nagle nastaje ciemność, otumaniony sytuacją próbuję znaleźć drogę powrotną do domu. Biegnę ile sił w nogach, szczekanie staję tak nieznośne, że zaczyna piszczeć mi w uszach. Wpadam do domu. Moja matka siedzi na dużym bujanym fotelu, płynnie poruszając się w przód i tył. Rzuca krótkie i tylko paradoksalnie pogodne „cześć". Nie zwraca uwagi na mój przyśpieszony oddech i czerwone od biegu i zimna policzki. Mój kochany towarzyszu, weż do swej bladej ręki kawałek papieru i zapisz co czujesz. Może to być wyraz odrazy do mojej matki, albo do mnie. Wszystko co napiszesz będzie twoją spowiedzią, a ja będę spowiednikiem. Pamiętaj, że cię nie ocenię, a będziesz wolny z tych ścieków, które płyną w twojej krwi.
Aokigahara jest taka piękna, jest niczym origami złożone przez tysiące ludzi i stworzona po to by mogła nas wysłuchać. Warto mieć takie miejsce. Choć staram się unikać słowa „miejsce" bo ten las to o wiele więcej. Jest jakby stworzony na wzór baśniowego świata. Tu nie ma ludzi, to jakby stworzenia uformowane z gliny, w które Aokigahara tchnęła życie by mogły służyć jej urodzajowi. Jeśli jest coś co cieszy się z każdego twojego zwycięstwa to nie istnieje poza granicami tego lasu. Nie zrozum mnie źle, wstęp posiadają tu tylko wybrani. By przejść przez granice tej baśni musisz być wybrany tak jak Prometeusz. Tu nie ma dobra i zła, nie ma bożków, Stynksu czy Hadesu. Jesteśmy tylko my – wybrani i ona przepiękna niczym Afrodyta – Aokigahara. Wszystkie moje sny na jawie stały się rzeczywistością. Tak bardzo o tym marzyłem by w końcu odejść od tych bezdusznych ludzi. Oni nie mają duszy, może to któryś z bogów im ją odebrał. To kara za wszystko co popełnili. Choć uważam, że największą ironią losu byłoby odcięcie języka. Czy to nie byłoby zabawne?! Umiejętność mówienia dostali przecież od któregoś ze swoich bogów, tak samo jak wolną wolę, a tu CIACH. Brak posłuszeństwa wobec praw boskich zakończyłoby się w tak krwawy i do szpiku kości brutalny sposób. Żeby przeżyć w stadzie wygłodniałych wilków musisz być brutalny, nie możesz przestrzegać zasad etyki bo zostaniesz pożarty. Mam nadzieję, że zrozumiałeś iż wilkami są ci marni ludzi. Nie pozwólmy się im stłamsić, w grupie możemy być silniejsi, Nawet jeśli potrzebują karmić się naszymi lękami. MY JESTEŚMY SILNIEJSI TOWARZYSZU! Aokigahra Cię uchroni i uleczy, nie możesz w to wątpić, zwątpienie to pierwszy krok do zguby i zdrady nas, całej naszej drużyny.
CZYTASZ
Ostateczne wyjście- Aokigahara
Teen FictionZatracenie, smutek, i niechęć do życia. Aokigahara to las w Japonii ciche miejsce, raj dla turystów. W ziemi zachowane są wspomnienia, smutek, litry wylanych łez. W środku lasu możemy usłyszeć echo krzyku, poszukiwania sensu życia. Wejdź w głąb psyc...