Fausti
Wtepiłam oczy w ekran mojego telefonu.Słońce próbowało przebić promienie słoneczne przez moje okno.Zaczeliśmy następny dzień.
17 marca
Wczoraj był mój pierwszy dzień w szkole.Poznałam Dużo osób.
Podniesłam się z łóżka i powędrowałam do łazienki się ogarnąć.Ubrałam luźniejsze spodenki o kolorze beżowym i do tego białego topa.Pomalowałam delikatny makijaż.
Założyłam plecak na plecy i powędrowałam na dół po schodach.- Chodź na śniadanko! - wykrzyczał mój brat
Weszłam do kuchni i zajełam miejsce przy wyspie kuchennej
- Smacznego! - podał mi naleśniki i herbatę
- Dziękuję braciszku - powiedziałam biorąc łyk herbaty
- Tata był wczoraj - powiedział Patryk
Moja herbata z ust po usłyszeniu tych słów tak po poprostu wyleciała mi z ust wlatując prosto na Patryka.
- Tata? - zapytałam
-Fausti co ty odpierdalasz?!?! - krzyknął
- Soryy po prostu samo wypadło na słowo Tata
- Mówił te jego magiczne słowa i to jaki jest dobry,że się zmienił - zaczął ale widziałam po niego minie że dalej mu nie ufał
Ja zresztą też
Spojrzałem na zegarek
- Powinnyśmy już wychodzić do szkoły - powiedziałam
- Zbieraj się pojedziemy samochodem - zapropnował
- Dobrze - powiedziałam uśmiechając się ,jego kącik też idę unusł ku górze
Patryk,to moja definicja szczęścia miłości, jest bratem ale też najlepszym przyjacielem.
- Patryk?
- Tak sisotrzyczko? - powiedział biorąc kluczyki od samochodu kierując się w stronę wyjścia z domu
- Wiesz co to głupi pomysł
- Gadaj.
- Pojedziemy dziś na motocykle?
- Dla ciebie wszystko - powiedział uśmiechając się do mnie
Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do szkoły . Całą drogę śpiewaliśmy , słuchaliśmy Muzyki.
Uwielbiam styl życia Patryka.Dojechaliśmy
_____________________________________
Hello!
Co tam jak tam?
Wleci w tym tygodniu na pewno!
CZYTASZ
school is not everything!
Romance17 letnia dziewczyna wiodącą spokojne życie przeprowadza się do starszego brata z Anglii do Polski.Czeka ja życiową rewolucja.Zostawia wszystko. 18 letni chłopak bawiący się w nielegalne interesy. Ale tylko on ją rozumie.