Okej, macie...
Myślę, że to najmniej fajny rozdział.
-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-
Akt V:
Scena I:
Kinga:
No dobra, to co to za prawda?
Dziecko z batoników Kinder:
Prawdziwa prawda.
Loki:
A to się widzi, to się je?
Co z tym robi się?
Dzieciak:
A bo ja wiem? To wasza prawda.
To za każdym razem inaczej wygląda.
(kilku minutowa cisza)
Kinga:
( szeptem)
Czy tylko mnie przeraża jego uśmiech?
Loki:
(szeptem)
Tak, jest dziwny ogólnie ten chłopiec
( nagle znaleźli się na marmurowej podłodze, w pomieszczeniu o złotych ścianach. Miało tylko jedne ciężkie, czarne drzwi, przed którymi stało biurko w oszklonej jak na poczcie szybie, idk jak to nazwać. Siedziała tam pani ubrana w ołówkową spódnice, białą bluzkę z włosami spiętymi w koka. Wgapiała się pusto w ekran monitora)
Dzieciak:
Tyle dla was mogę zrobić.
Resztę sami musicie załatwić.
Zaczekam na was chociaż wątpie
W to, że szybko wrócicie
Kinga:
Dlaczego w to wątpisz.
Dzieciak:
Zrozumiesz kiedy się dowiesz.
Gdzie jesteś
W tym momencie.
Loki:
A co mamy teraz uczynić?
Dzieciak:
(pokazując palcem na kobietę)
Musicie z nią się porozumieć.
Kinga:
( wzruszyła ramionami, podeszła do biurka i zaczęła)
Dzień dobry szanowna Pani!
My w sprawie prawdy!
Facetka:
(nie odrywając wzroku od monitora)
Phi! Takich jak wy było tu tysiące.
I wszyscy przyszli po prawdę.
Aktualnie zamknięte, bo przerwa obiadowa
A ty dziecko chyba nie wiesz gdzie jesteś. Czyżbyś była tu nowa?
Kinga:
( wkurzenie stopnia I)
Tak jestem tu nowa i chcę dostać się do prawdy!
Doprawdy nie mam czasu na zabawy!
Facetka:
( z kpiną)
Nikt nie ma
Kinga:
( łapiąc Lokiego, który obmacywał ścianę obok w poszukiwaniu tajemnych przejść i przesuwając go obok siebie)
Jest tu gość z innej planety.
Facetka:
( prychając)
Dla mnie to by i mógł być Kennedy
Kinga:
( wyrywając zdziwionemu Lokiemu halabardę zagłady.)
Zaraz pani zniszczę tą szybę!
I tępą stronę w cztery litery wsadzę!
Facetka:
( oburzona nadal gapi się w monitor, pamiętaj!)
Nie znasz zasad! Pracownik jest najważniejszy!
Musisz poczekać, aż tłok będzie jeszcze mniejszy!
Musisz szanować przerwy pracownika!
Musisz poczekać, aż będzie odpowiednia godzinka!
Czy masz już pojęcie,
Gdzie jesteś?!
Kinga:
( nadal trzymając Lokiego za 'szmaty' i jego halabardę)
Nie wiem, gdzie ja mogę być o losie
Facetka:
Jesteś...
( odrywa oczy od monitora)
W ZUSIE!
( w tle słychać błyskawice)
CZYTASZ
Gdzie się Śródziemie z Asgardem spotyka...
FanfictionJeśli jesteś zagorzałym fanem Władcy Pierścienia i innych tego typu książek to NIE CZYTAJ tego fan fiction ( fantasy albo cokolwiek to jest!). Wyjdź z tej strony i zapomnij, że tu kiedykolwiek byłeś ( zrób sobie zdjęcie tym takim pstrykaczo-zapomina...