Scena III:
Facetka od ZUS:
( w przerwie między kolejnymi łykami wody. No co, to było suche...)
Mi wiadomo tylko tyle, że aby prawdy dowiedzieć się
Drzwi przekroczyć musicie te!
Kinga i Loki:
( śpiewają )
Teraz ja młody bóg!
Idę na plażę! Idę na plażę!
Idę na plażę! Idę na plażę!
( otworzyli drzwi i wkroczyli do innego pomieszczenia)
Loki:
A to co za szopka?
( W środku zastali przedszkole. Naprawdę! Przedszkole. Tysiące małych dzieci bawiące się w zamkniętym pomieszczeniu. Podeszła do nich tym razem bardziej sympatyczna kobieta)
Pani Przedszkolanka:
Kolejni w poszukiwaniu prawdy przybyliście!
Lecz zanim dowiecie się o zadań liście!
Wytłumaczę wam wszystko.
Radzę uważać i nie dać się terrorystom
( Przedszkolanka zaprowadziła Kingę i Lokiego przed pomieszczenie ze szklaną szybą, w którym znajdowali się naprawdę chorzy już w z wyglądu ludzie. W większości walili głową w ścianę, śmieli się na podłodze, mieli obłąkane miny, płakali, biegali po pokoju lub grali razem w łapki, czy skakankę.)
Przedszkolanka:
Oto ci, którym nie wyszło.
Nasze wyzwanie to wielkie zło.
Spędzenie trzech godzin z tymi dziećmi.
Umysł niektórych zaćmi.
Silną wolę w drobny mak rozbije
A optymistę zabije
Kinga:
( podchwytliwie)
Czyli dla pesymisty do uczta!
W domu mym siostra młodsza!
Dla mnie to wyzwanie będzie jak z masłem bułka!
Loki:
A ja mam doświadczenie od Thora!
CZYTASZ
Gdzie się Śródziemie z Asgardem spotyka...
FanfictionJeśli jesteś zagorzałym fanem Władcy Pierścienia i innych tego typu książek to NIE CZYTAJ tego fan fiction ( fantasy albo cokolwiek to jest!). Wyjdź z tej strony i zapomnij, że tu kiedykolwiek byłeś ( zrób sobie zdjęcie tym takim pstrykaczo-zapomina...