Dwudziesty Porypany Post

180 23 7
                                    


Nie wiem, na co to stać, bo piszę z telefonu :/


NarratoR:

I tak oto historia się w tym miejscu kończy

Lecz pozwólcie mi wam dalszy ciąg przytoczyć.

Kylo zginął marnie, nie zdołał wypełnić misji.

Jego celem było to by te dwie historię szybko się skończyły.

Chciał, żeby Star Wars zyskało większą sławę

O ile to oczywiście jeszcze możliwe.

Loki był rozdarty czy wracać czy zostać

W efekcie ma trójkę dzieci, chomika, psa i kota.

Kinga wciąż taka sama pozostaje

Thora w siłowaniu na rękę wciąż pobić próbuje.

Od czasu do czasu wpadnie tam Emilka

Kiedy ma już dosyć wielmożnego szlachetnego królewskiego tyłka

Bo trzeba to przyznać, że pałac Thranduila

To ostatnio istna krzykanina.

Bo kolor nie taki. Bo ile ty jesz.

Bo połowę lasu wykarczował teść.

Warto wspomnieć jeszcze, że Emilce się udało.

Zjadła co kazali i jeszcze jej było mało.

Thranduil wymiotował jak na to patrzył trzy razy co prawda.

Ale za żonę ją wziął i mają Amstaffa.

Nauczony król blondyn stał się bardziej eko.

I teraz zamiast jeździć zapierdala pieszo.

I ja tam z nimi byłem, miód i wino piłem

A co ciekawsze fragmenty w księgi umieściłem

Czy jakoś tak to szło...

Nieważne , koniec psot.


 


Gdzie się Śródziemie z Asgardem spotyka...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz