Ósmy Porypany Post

134 21 0
                                    


Scena II


Narrator:

W tym samym czasie...


Thranduil:

( do Emilki siedzącej mu na kolanach i pletącej ? poplątane warkoczyki)

Wiesz, ja lubie łosie.

I gdybyś była łosiem

To byłabyś fajnym łosiem


Emilka:

( próbując nie zaplątać włosów i zapleść warkoczyka, co raczej nie wychodzi w jej przypadku xD)

Taaak? Wiesz, że gdybyś był herbatą.

To byłbyś moją ulubioną herbatą?


Thor:

( pokazując klawiaturę od komputera Kingi)

Czy to do jedzenia służy?


Emilka:

( nie odrywając wzroku od włosów Thranduila)

Tak, tak jedz, jesteś duży.


Kili:

( pokazując patelnię)

Czy tym da radę się umyć?


Emilka:

(olewająco)

Tak tak tylko musisz rozpalić.


Scena III:

Loki:

( siedząc na podłodze i opierając się plecami o plecy Kingi i vice versa )

Czy już skończyła pani przerwę?


Facetka:

( z przekąsem)

Nie jeszcze nie, przecież się nie rozerwę.


Kinga:

( zrywając się z miejsca, poprawiając ubranie i chrząkając)

To ja Pani pomogę!

Dlaczego Anglik klnie na każdą grę?


Wszyscy:

...

(cisza)


Kinga:

Bo FAQ! A skoro już jesteśmy tak blisko tematu

Co zrobić, gdy goni cię banda cyganów?


(cisza)

Uciec do Urzędu Pracy!

Jak się nazywa bombowiec z sosny?

(cisza, facetka podnosi wzrok znad komputera patrząc na Kingę jak na UFO)

Sosnowiec!


Loki:

Chyba nie masz zamiaru jej pobić sucharami?!


Kinga:

Co jest czarne i tłuste po jajami?

Patelnia!

Dzieciak:

W słuchawkach doczekamy sprawy rozwiązania.

Nie radzę tego słuchać,

To potrafi zabijać

( i rzuca do Lokiego starego Walkamana ze słuchawkami)


JA TEGO NIE SKOŃCZĘ PRZED 2016?! JA?!  x'D

DAJMIE TE PIÓRO DZIECKO! xD





Gdzie się Śródziemie z Asgardem spotyka...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz