Bardzo miło wspominałam wieczór z Jasiem. Już następnego dnia wstałam wcześnie i pierwsze co zrobiłam to mocno przytuliłam mojego chłopaka. Miał tajemniczy uśmieszek, zresztą Sally też. Nie mam bladego pojęcia o co tu chodzi ale pewnie się dowiem. Odpaliłam laptopa i weszłam na YT. Jaś dodał nowy filmik. Na miniaturce było zdjęcie zrobione przez Sally a tytuł głosił: 'Dla mojej Ally, za najlepsze chwile mojego życia'. Uśmiechnęłam się. Bez wahania nacisnęłam na filmik i zobaczyłam napisy.
Ally! Chcę, żebyś wiedziała, że jesteś dla mnie najważniejsza na świecie. Kocham cię Słońce! :)
Dalej leciał filmik na którym się śmiejemy przy kolacji. Po jakimś czasie zmienił się na inny. Szłam po oświetlonej dróżce w lesie a potem rzuciłam się w objęcia Jasia. Potem on ociera mi łzy i wracamy trzymając się za ręce do samochodu. Ostatnia scena pokazywała nas całujących się przy ognisku. Przez cały filmik grała romantyczna muzyka.
Ally, jesteś dziewczyną mojego życia. Nie chcę cię stracić. Kocham cię. Jasiek.Zamknęłam klapę komputera i zobaczyłam Jaśka. Otarł moje łzy których nawet nie zauważyłam. Wtuliłam się w niego nadal rycząc jak małe dziecko i raz po raz powtarzałam 'dziękuję'. Potem trzymając się za ręce ruszyliśmy do dużego pokoju, ja zapłakana, Jaś uśmiechnięty. Sally wiedziała że już widziałam niespodziankę więc tylko się do nas uśmiechała.
- Jaś, skąd masz te nagrania? Kto je zrobił? - pytałam wzruszona.
- Nawet nie zauważyłaś kamer przymocowanych do drzew kochana - pogłaskał mnie po policzku i pocałował gorąco. Sally jakby speszona wyszła i zostawiła nas samych. Jak ja kocham tego chłopaka :)Ostatnio był bardzo długi rozdział, teraz w zamian taki krótki :) nie zabijajcie heh