[po korekcie]
To był zły dzień, On znów mi groził, że jak nie będę miała dla niego czasu, to mnie pobije. Zdarzały się już takie sytuacje, ale ta była inna.
Po skończonych zajęciach skierowałam się prosto do mojej ulubionej kawiarni, w której potrafiłam przesiedzieć całe popołudnie. Gdy przeszłam przez próg, zauważyłam swoje najulubieńsze miejsce. Znajdowało się ono w kątku budynku, stał tam przytulny, różowy fotel z welurowe go materiału. Obok znajdował się niewielki stolik, na szczęście mieściłam się z moim MacBook' iem i papierkami do pracy.
***
Nawet nie zauważyłam kiedy zrobiło się ciemno, tak ciężko się uczyłam i pracowałam. Usłyszałam głośny huk otwieranych drzwi, a po chwili krzyk w moją stronę.- Co ty robisz debilko?! Miałaś być w mieszkaniu 6 godzin temu! - zaczął krzyczeć Jack.
- Ja...a...- się zająknęłam. Już po mnie
- Ty? - przedrzeźniał mnie mężczyzna
- Przepraszam, po prostu miałam dużo pracy i się troszkę zagapiłam.- odparłam
- Troszkę ?! Zagapiłaś się tak ? Mam to gdzieś, jeśli od następnego miesiąca nie zaczniesz spędzać ze mną więcej czasu... To nie chcesz wiedzieć, co cię spotka. - Powiedział zdenerwowany.
- MhmPoszedł sobie, poszedł. Jeszcze nigdy tak nie było, zawsze wyprowadzał mnie siłą, ale dziś było inaczej.
Jednak nie, zaczął mnie ciągnąć. Wyrwałam się i uciekłam tak daleko jak potrafiłam. Wpadłam do innej ciekawej kawiarni, nie znałam jej. Upewniając się, że Jacob za mną nie idzie, wślizgnęłam się do niej.
Usiadłam na podobnym miejscu jak w tamtej kawiarence i ponownie rozłożyłam swoje rzeczy. Przynajmniej próbowałam, łzy zaczęły mi lecieć po polikach. Już dłużej nie dałam rady się powstrzymać. Nagle usłyszałam obok siebie odgłos szuranego krzesła. Była to Rudowłosa dziewczyna z piegami na całej twarzy.- Czemu płaczesz?- zapytała
- Mój chłopak... Mnie bije i się nade mną znęca. - odpowiedziałam
- Och- odparła
- Mogłabym zaprowadzić cię do mojego mieszkania, to byśmy pogadały. A i Maya jestem. - przedstawiła się grzecznie
- Możemy pójść, ja jestem Emily.- odpowiedziałam
- Piękne imię, to co kochana idziemy!

CZYTASZ
When did we fall in love?
Romance,,Życie jest jak puzzle. Zamiast cieszyć się elementami które ułożyliśmy, zwracamy uwagę na te których nie ma." ,, Każde głębsze uczucie prowadzi do cierpienia. Miłość bez cierpienia nie jest miłością" ,, Wolę jedno życie z Tobą niż samotnosć przez...