Przebudziłam się z uczuciem ciężkości na sercu. Poranek był piękny, promienie słońca przenikały przez zasłony, ale w mojej głowie krążyły nieprzyjemne wspomnienia z wczorajszego wieczoru. Nie potrafiłam uwolnić się od myśli o Aleksandrze – jego spojrzeniu, które wciąż mnie prześladowało, sprawiając, że czułam się rozdarta. Wciągnęłam na siebie szary dres, starając się ukryć swoje emocje, i wyruszyłam do kuchni, mając nadzieję, że aromat świeżo parzonej kawy zdoła mnie nieco orzeźwić.
W kuchni siedziała już mama, otoczona wonią cynamonowych bułeczek, które właśnie wyjęła z piekarnika. Uśmiechnęła się na mój widok, ale w jej oczach dostrzegłam cień zmartwienia, jakby potrafiła wyczuć moją niepewność. Nie chciałam o tym rozmawiać, więc odpowiedziałam jedynie uśmiechem, starając się nie zdradzić, jak bardzo byłam zdenerwowana.
— Jak się spało, skarbie? — zapytała, nalewając mi kubek kawy.
— Zwyczajnie — odparłam, odwracając wzrok. Przyglądałam się, jak para unosi się z kubka, a myśli o Aleksandrze wciąż wracały, nieproszone, jak cień nieodłącznie towarzyszący mi w tej chwili.
— Tata czeka na ciebie w gabinecie — dodała mama, a jej głos był pełen optymizmu, co tylko potęgowało moją niepewność.
Niechętnie opuściłam kuchnię, idąc w stronę gabinetu ojca. Z każdym krokiem czułam narastające napięcie, a niepokój w moim wnętrzu wzbierał jak burzowe chmury na niebie. Otworzyłam drzwi, a widok, który się przede mną ukazał, wstrzymał moje myśli.
Mój ojciec siedział za biurkiem w swoim eleganckim, skórzanym fotelu, z typowym dla siebie skupionym wyrazem twarzy. Naprzeciwko niego, na krześle, siedział Aleksander. Wyglądał olśniewająco, jak zawsze, z mocno zarysowaną żuchwą i ciemnymi, kręconymi włosami, które opadały mu na czoło. Jego intensywne, oczy były poważne, a usta zaciśnięte w wąskiej linii, co sprawiało, że wyglądał jak ktoś, kto właśnie przed chwilą podjął ważną decyzję.
Przez moment zamarłam w drzwiach, zastanawiając się, co on tutaj robi, i dlaczego widzę go w biurze ojca o tak wczesnej porze. Moje serce przyspieszyło, gdy zauważyłam, że mężczyźni rozmawiają ze sobą w sposób pełen powagi, a ich twarze zdradzały, że sprawa, która ich łączy, jest naprawdę istotna.
— Olivia, siadaj — powiedział tata, a jego głos miał w sobie nutę autorytetu, którą dobrze znałam.
Podjęłam decyzję, że nie mogę dłużej zwlekać. Usadowiłam się na krześle obok Aleksandra, czując, jak napięcie między nami rośnie, jakby każdy z nas był świadomy niepewności, która wisiała w powietrzu.
— Mam dla was propozycję, która, moim zdaniem, jest świetnym planem — zaczął tata, a jego oczy błyszczały z ekscytacji. — Wspólnie z Aleksandrem uzgodniliśmy coś, co może być korzystne dla nas wszystkich.
Miałam ochotę zapytać, o co dokładnie chodzi, ale powstrzymałam się. W głębi duszy czułam, że to, co zaraz usłyszę, mogło całkowicie zmienić moje życie. Tata kontynuował:
— Aleksander jest znakomitym ginekologiem, a ty, Olivia, studiujesz medycynę. Uważam, że wasza współpraca mogłaby przynieść wiele korzyści, zarówno wam, jak i naszej rodzinie.
W miarę jak tata przedstawiał swoje pomysły, czułam, jak serce bije mi coraz szybciej. Nie byłam pewna, czy to emocje związane z wizją pracy z Aleksandrem, czy strach przed tym, co może się wydarzyć, gdy ponownie połączą się nasze ścieżki. Próbowałam zapanować nad myślami, ale jego obecność była jak magnes, przyciągający mnie do przeszłości, której chciałam uniknąć.