Patrzyłam na oddalającego się Jungkooka. Dalej trudno było mi znieść fakt, że mój chłopak jest sławny. Jak mogłam tego nie zauważyć?! Jakiś czas temu nawet słyszałam, że BTS wyjeżdża w trasę. To aż dziwne, że nie skojarzyłam tak mocno widocznych faktów.
Gdy plecy mojego lubego zniknęły za zakrętem po chwili stania w przejściu, weszłam do domu. Od razu dobiegł mnie głos ojca, który mnie wołał.
-Co się stało? - zapytałam wchodząc do sypialni. Rodzice już leżeli w łóżku. W zasadzie co ja się dziwię. Było już bardzo późno.
-Czy wy ujawniliście swój związek w mediach? - rzucił prosto z mostu. W zasadzie zawsze tak było. Zawsze oczekiwał też prostych odpowiedzi.
-Nie. Nie wiem czy jestem gotowa na fale hejtu, która po mnie spłynie zaraz po takiej informacji - powiedziałam na jednym wydechu, żeby tata w ogóle mnie wysłuchał.
-A ten chłopak. Nie robi ci krzywdy? - pytał dalej. Skrzywiłam lekko brwi. Ojciec za niedługo założy w moim pokoju monitoring.
-Nie. Jungkook jest wspaniałym... - zaczęłam, ale ojciec szybko mi przerwał.
-Dobrze. Możesz już iść do siebie - trochę mocniej wykrzywiłam brwi w grymasie zdziwienia i wyszłam z sypialni rodziców.
Weszłam do siebie. Demon już zajął się miejsce na moim łóżku i spał. Uśmiechnęłam się do psa i poszłam wziąć prysznic.
Po kąpieli zarzuciłam na siebie tylko jego bluzę. Nic pod spodem. Dzięki temu cały czas czułam jakby był obok mnie i otulał swoimi ramionami. Położyłam się w pościeli. Pies od razu położył się obok mnie. Przytuliłam go i szepnęłam mu do czarnego ucha: 'chyba znalazłam mój ideał. Chce to zrobić'. Po chwili zasnęłam.
Na drugi dzień rano obudziła mnie matka. Poprosiła bym zeszła do jadalni, gdzie jedli śniadanie.
Cała w skowronkach, zeszłam na dół. Ojciec czytał gazetę, a mama szykowała dla mnie kanapki. Po chwili położyła talerz przede mnie. Zaczęłam spokojnie jeść nie licząc na jakikolwiek gest ze strony ojca. Jednak on odłożył gazetę i spojrzał na mnie.
-Jak długo się z nim spotykasz?
-Będzie z miesiąc - odpowiedziałam nie przerywając wykonywanej czynności.
-Gdzie go spotkałaś?
-Pierwszy raz przed klubem, ale przeszłam koło niego obojętnie. To ogólnie skomplikowane - powiedziałam próbując zbyć jego dziwne pytania.
-Mam nadzieje, ze nie przysporzysz mi skandalu - powiedział wracając wzrokiem do gazety.
Spojrzałam na niego zaciętym wzrokiem, chciałam coś powiedzieć, ale mama lekko pchnęła mnie w ramię.
-W poniedziałek wyjeżdżamy. Jedziesz z nami? - zapytał nie odrywając już wzroku od gazety.
-Zostane. Na kampanii jest nudno - powiedziałam, wzięłam talerz i zaniosłam go do zmywarki.
Po chwili znów leżałam w łóżku. Ojciec zawsze czepiał się moich nowych znajomych, a co dopiero taka wieść...
Jungkook miał dzisiaj wiele prób, więc popołudnie spędzę z Rin i Su. Przed południem miałam sesje w cosmopolitanie. Mama pojechała tam ze mną.
Przez dwie godziny bawiłam się podczas pozowania. Fotograf stwierdził, że to moja najlepsza sesja. Po zdjęciach od razu spotkałam się z przyjaciółkami. Poszłyśmy na pizzę, a następnie chodziłyśmy po sklepach. Przymierzałam każde ubranie, które mi się spodobało. Kupiłam trochę rzeczy, a następnie wróciłam do domu.
Poniedziałek przyszedł bardzo szybko. Każdego dnia spotkałam się albo z Jungkookiem albo z Naorin. Czasami chłopak poruszał temat naszego ujawnienia się, ale ja nie byłam tego pewna.
W poniedziałek z rana zostałam w domu sama z wiadomością, że rodzice wrócą w piątek wieczorem. Ojciec prosił mnie również o opiekę nad jego suczką Doga Niemieckiego - Lilu.
Gdy tylko zamknęły się za nimi drzwi rzuciłam się do telefonu i napisałam do Kooka, czy możemy się dziś spotkać. Od razu dostałam wiadomość, że nie może się doczekać wieczora. Napisałam też do moich przyjaciółek, że spotkamy się jutro, tylko po to żeby nie przyszło im na myśl wpakować się dzisiaj do domu.
Wieczorem przygotowałam romantyczną kolację, na którą od dawna miałam ochotę. W ostanie chwili przypominała mi się prośba chłopaka. Poszłam do pokoju i założyłam czerwoną, seksowną bieliznę, a na to czarną bluzę mojego oppy.
Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. Otworzyłam je i ujrzałam sylwetkę mojego ukochanego. Przytuliłam się do niego i namiętnie pocałowałam, gdy weszliśmy do środka chłopak okręcił mnie wokół palca.
-Pięknie wyglądasz. Spełniałaś moją prośbę... - powiedział lekko muskając moje usta.
Usiedliśmy do stołu w jadalni, gdy skończyliśmy zajęliśmy miejsca na skórzanej sofie w kanapie. Chłopak zaczął mnie namiętnie całować. Czułam jego język na moich wargach. Cały czas penetrował wnętrze moich ust. Po jakimś czasie odsunęłam się od niego. Chłopak posłał mi pytające spojrzenie. Bez żadnego wytłumaczenia zaczęłam ciągnąć go w stronę mojej sypialni.
Tam powróciłam do wykonywanej prędzej czynności. Oppa podniósł mnie i położył na łóżku. Zaczęłam rozpinać guziki jego koszuli.
-Chcesz tego? - zapał chłopak. Ja tylko pokiwałam twierdząco głową - nie chce byś przeze mnie cierpiała - dodał po chwili.
-Wiem, że ty mnie nie skrzywdzisz - powiedziałam między pocałunkami.
Jednym zwinnym ruchem ręki zsunęłam jego białą koszule. Przede mną pojawiała się jego idealna klata.
Chłopak nie był mi długo dłużny. Powolutku rozsuwał zamek swojej czarnej bluzy, która była na mnie, zjeżdżając z pocałunkami na moją szyję, a następnie coraz niżej i niżej. Po chwili odrzucił ubranie. Zostałam w samej czerwonej bieliźnie.
CZYTASZ
Życie To Żądza || BTS ☑
FanfictionOpowieść o Jessice, córce wpływowego polityka, która swoje dotychczasowe życie spędziła na zabawach. Nagle spotyka nieznajomego chłopaka, od którego w żaden sposób nie jest w stanie wyciągnąć imienia. Co wydarzy się pomiędzy nią a chłopakiem?