Oczami Mike
Po powrocie do domu pomogliśmy Sally wnieść wszystko na górę i zostawiliśmy ją samą pozwalając na odrobinę prywatności która z pewnością była jej potrzebna. My natomiast wróciliśmy do salonu obejrzeć film. Zrobiliśmy popcorn i wspólnie zasiedliśmy do oglądania filmu. Wciągnięci w fabułe nie zauważyliśmy jak do salonu weszła Sally
-Przepraszam że przeszkadzam ale-zaczęła nieśmiało lecz nie dane jej było dokończyć bo przerwał jej Paul
-Nigdy nie będziesz przeszkadzać jesteś częścią naszej zwariowanej rodzinki-odparł Paul z całą pewnością w głosie
-D... dziękuje- wyjąkała spuszczając wzrok
-Oglądaliśmy właśnie film może się przyłączysz?- spytał Harry zachęcająco
-Dziękuje ale jeśli wam to nie przeszkadza chciałabym się już położyć- odparła cicho
-No co ty. To teraz też twój dom. Czuj się swobodnie płomyczku- odparł wesoło Paul podchodząc do dziewczyny i przytulając ją. Ta jakby odruchowo podskoczyła odsuwając się na bezpieczną odległość. Podniosła wzrok rozglądając się jakby w nadziei że nikt tego nie widział
-Co to było maluszku? Co się dzieje?-spytałem podchodząc bliżej zaniepokojony. Jednak odpowiedź nie nastąpiła. Za to dziewczyna zamyśliła się patrząc przed siebie pustym wzrokiem. Nie chcąc jej straszyć zamiast jej dotknąć pomachałem ręką przed jej oczami. Jednak w rezultacie nastolatka wytrącona z zamyślenia wzdrygnęła się i skuliła patrząc niespokojnie szeroko otwartymi oczami
-Wszystko w porządku?- zapytał Harry z troską w głosie. Na to pytanie Sally spojrzała w jego kierunku doszukując sie kłamstwa. Kiedy jednak nie dostrzegła nic poza troską i zaniepokojeniem odparła
-To..to nic takiego. Po prostu- wyszeptała robiąc chwilę przerwy i westchnęła- po prostu nie lubię kontaktu fizycznego
Zmarszczyłem brwi niezbyt w to wierząc. Kątem oka zerknąłem na chłopaków i w ich postawie dostrzegłem że również nie do końca w to uwierzyli jednak narazie nie chcieliśmy drążyć tematu więc chwilowo odpuściliśmy na co zdawała się poczuć ulge
-W porządku- odpowiedział Will-odpocznij i wyśpij sie siostrzyczko
Sally słysząc to zamarła następnie bardzo powoli się odwróciła i podeszła niepewnie do Willa wtulając sie w niego na co przyjaciel w pierwszej kolejności z szoku nie wiedział jak zareagować jednak po chwili oddał uścisk
-Dziękuje- powiedziała dziewczyna odsuwając się od chłopaka z delikatnym uśmiechem błąkającym sie w kąciku ust-Pójdę już dobranoc
-Dobranoc siostrzyczko- powiedzieliśmy chórem. Dziewczyna spojrzała na nas jeszcze raz i odeszła wracając na góre do swojego pokoju i znikając z naszego pola widzenia a my jeszcze dłuższy czas rozmawialiśmy o tym co tu zaszło...
CZYTASZ
Adoptowana
ActionNastoletnia Sally naznaczona traumatycznym dzieciństwem trafia do domu dziecka z nadzieją na lepsze jutro. Los sprawia jednak że dziewczyna trafia z deszczu pod rynne za sprawą dyrektora placówki który obrał sobie nastolatkę za cel każdego dnia zami...