When did we fall in love?

rozdzial 4

[po korekcie]

Dzisiaj był wyjazd Leili, nie było mi z tym jakoś źle, ponieważ za nią nie przepadałam. Wszyscy się z nią żegnali, a ona ich pospieszała, tłumacząc się, że niedługo ma samolot. Kłamała. Dzisiaj sprawdziłam loty i był o 17, a aktualnie jest 10. Chociaż zawsze lepiej jest być wcześniej. 

@leilaharris ja już jadę... I opuszczam tę grupę i kraj. Nie wiem kiedy znów się zobaczymy... 😭

Opuszczono grupę ,,rich students in tenement” przez @leilaharris

Ech to jej pożegnanie było takie sztuczne.
Usłyszałam pukanie. Chciałam się choć trochę wyciszyć i pouczyć. Zaraz miałam iść na trening boksu, a następnie balet. Otworzyłam drzwi, a w nich ujrzałam... Gabriela.
- Cześć, Emilio. - powiedział.
- Cześć, już ci mówiłam, że nikt tak na mnie nie mówi i nie podoba mi się to. 
- Nawet się do mnie nie przytulisz? Chciałbym ci coś zaproponować.

Przytuliłam się do chłopaka. 
- O co chodzi?- zapytałam — Troszeczkę się spieszę, bo zaraz mam treningi. 
- Chciałem się zapytać o dwie rzeczy. Pierwsza. Czy pójdziesz ze mną na boks? A druga. Czy dołączysz do koła mojego naukowego?
- pierwszą odpowiedź tak, a nad drugą muszę pomyśleć. 

***
Uderzając w worek, nagle zaczęło mi brakować powietrza. Szybko podbiegłam do mojej torby po lek na astmę. Nie ma go tam. Nie wiem, co robić. Zauważyłam obok siebie Gabriela, który posadził mnie na ławce i napoił mnie wodą. Udało mi się wziąć powietrza. 

- Dziękuję — wyszeptałam.
- Nie ma za co. Masz astmę ? - zapytał. 
- Tak, ale nie wzięłam, że sobą leku.
- To nic, chcesz już wracać do kamienicy ?
- Tak. - odpowiedziałam.

***
Chłopak odprowadził mnie do mieszkania, a następnie skierował się do swoich drzwi.
Nagle zapytał.

- Emily, czy chciałabyś do mnie przyjść?
- MMM.... Tak. Tylko muszę się rozpakować. Zaraz przyjdę — powiedziałam niepewnie.

Rozpakowując torbę w bocznej kieszeni zauważyłam to czego mi brakowało ... Leku na astmę. Następnym razem muszę zapamiętać, gdzie go wkładałam. 
Po rozpakowaniu torby poszłam pod mieszkanie czarnowłosego chłopaka i zapukałam. 
- Cześć, zapraszam — powiedział. - Chciałabyś obejrzeć jakiś film lub serial?
- Jasne. - powiedziałam.
- Oglądałaś serial ,, W Garniturach"? 
- Tak, wiele razy. 

W sumie wybraliśmy serial ,, Matki Pingwinów”. Gabriel zamówił sushi, a ja dalej siedziałam i oglądałam. 

@mayadiesel chce ktoś do mnie przyjść, nie mam co robić. 

@xavierwatts ja mogę też, nie mam co robić. 

@lottiesmith ja też przyjdę 😘

Ooo, a ja nie, bo siedzę z Gabem i oglądam serial. Może następnym razem — pomyślałam w głowie. 

Po około 15 minutach przyszło jedzenie, które od razu zaczęliśmy jeść. Wiedziałam, że zmagam się z wieloma chorobami jak astma, cukrzyca i niestety zaburzenia odżywiania. O ile można to nazwać chorobą. Nie miałam apetytu i po zjedzonym posiłku chciałam wymiotować. 
Chwilę po zjedzeniu i obejrzeniu dwóch odcinków mój telefon zaczął dzwonić.

- Dzień dobry, Emily Kylie Carter z tej strony — powiedziałam.
- Dzień dobry Carolina Bary, jestem pani lekarką.

Szybko wstałam i oddałam się od mężczyzny, który się na mnie patrzył.

- Coś się stało? - zapytałam.
- Tak, mamy dość przykra wiadomość. Ma pani anemię. A co do pani serca to będzie operacja. - powiedziała kobieta. 
- Dobrze, dziękuję do widzenia — powiedziałam smutna.

Puściłam telefon, upadłam kolanami na podłogę i zaczęłam płakać. Będę miała operację serca i mam anemię. Studiuje kardiochirurgię i wiem, że szanse na przeżycie tej operacji są 50 na 50. 
Poczułam znajomy zapach i ramiona zanoszące mnie na coś miękkiego.

- Co się stało ? - zapytał z troską.
- Moja pani lekarka powiedział mi, że mam anemię i będę miała operację serca. - wychlipałam.
- Dasz radę, przejdziemy przez to razem.

To mi trochę poprawiło humor.

- idziemy do mayi? 
- tak 

***
Chwilę później znajdowałam się na kolanach brązowo okiego mężczyzny w mieszkaniu mayi 

- jak zwykle gramy w butelkę ? - zapytał Charlie, który też przed chwilą przyszedł.
- Za chwilę.- powiedział Xander — Gabriel, idziemy na papierosa. 

Pov. Alexander

Odkąd Gab zobaczył Emily cały czas spędzali ze sobą czas. Myślę, że coś pomiędzy nimi jest.

- Gabriel, teraz powiedz mi szczerze. Czy coś między tobą a Kylie jest? - zapytałem. 

- Tak szczerze, nie wiem w sensie bardzo lubię spędzać z nią czas, ale chyba nie. Nic między nami nie ma. - odpowiedział.

Pov. Gabriel 

Kocham ją, kocham. Nie powiem mu tego, chociaż jest moim przyjacielem, nie powiem mu tego. Może kiedyś...

Przepraszam, że taki krótki rozdział, ale Mam naprawdę dużo nauki. Postaram się wstawiać rozdziały jak najczęściej. Wszystkie błędy opisujcje w komentarzach.👋🏼👋🏼👋🏼