Dzisiejszy dzień miałam spędzić nad uczeniem się do egzaminów szkolnych. Plan był prosty: kawa, książki i pełne skupienie. Jednak los jak zwykle miał inne plany.
Siedziałam przy biurku, otoczona notatkami, kiedy usłyszałam znajomy dźwięk – telefon wibrował na stole. Zerknęłam na ekran. Elvis.
– Hej, geniuszu, jak tam nauka? – usłyszałam jego lekko żartobliwy ton, gdy odebrałam.
– Świetnie... – westchnęłam ciężko. – Mam już trzy kartki notatek, a jeszcze połowa materiału przede mną. Co tam?
– Pomyślałem, że zrobię ci przerwę. Idziemy na spacer? – zaproponował.
– Elvis, naprawdę nie mam czasu. Egzaminy za tydzień.
– I dlatego właśnie powinnaś zrobić sobie chwilę przerwy. Pamiętaj, że przemęczony mózg nie działa dobrze.
Zatrzymałam się na chwilę, patrząc na stos książek. Miał rację. Chwila świeżego powietrza mogłaby mi dobrze zrobić.
– Dobra, ale tylko pół godziny – zgodziłam się z niechęcią.
– Super, bądź gotowa za dziesięć minut! – rzucił, zanim zdążyłam coś dodać, i rozłączył się.
══ೋ•✧:¨ ·.· ¨:✧•ೋ══
⠀ '· . ୨୧⠀Dziesięć minut później stałam przy bramie domu. Elvis podjechał na swoim motocyklu, z kaskiem w ręku i uśmiechem, który mówił: „Wiedziałem, że nie odmówisz”.
– Naprawdę? Motocykl? – uniosłam brwi.
– Chodź, to tylko krótka przejażdżka. Obiecuję, że wrócimy szybko. – Wyciągnął w moją stronę drugi kask.
Westchnęłam i założyłam go. Wsiadłam za nim, starając się ignorować to, jak blisko musiałam się przytulić, żeby się nie przewrócić.
– Gdzie jedziemy? – zapytałam, gdy ruszyliśmy.
– Zobaczysz. – Uśmiechnął się tajemniczo.
══ೋ•✧:¨ ·.· ¨:✧•ೋ══
⠀ '· . ୨୧⠀Dotarliśmy na polanę niedaleko miasta. Było tam cicho, a powietrze pachniało lasem. Elvis rozłożył na trawie mały koc, który miał schowany w plecaku.
– Serio? Piknik w środku dnia? – zaśmiałam się, patrząc na niego z niedowierzaniem.
– A co? Myślałaś, że zabiorę cię na wycieczkę po centrum handlowym? – odparł z chytrym uśmiechem. – Siedź, relaksuj się. Przywiozłem kanapki.
Usiadłam obok niego, czując, jak napięcie powoli opuszcza moje ciało. Elvis, jak zwykle, miał talent do tego, żeby wyciągnąć mnie z najbardziej stresujących chwil.
– Więc jak idzie nauka? – zapytał, wyciągając wodę i podając mi butelkę.
– Powoli. Czuję, że połowy rzeczy i tak zapomnę, zanim siądę do egzaminu.
– Nie zapomnisz. Jesteś jedną z najmądrzejszych osób, jakie znam.
Spojrzałam na niego, unosząc brew.
– Serio? Wiesz, że wczoraj zapomniałam, jak się pisze „architektura”?
– To był pewnie błąd systemu. Musisz dać sobie czas na restart. – Wskazał na moje czoło. – Może teraz, zamiast myśleć o książkach, pomyśl o czymś innym.
![](https://img.wattpad.com/cover/376949203-288-k924317.jpg)
CZYTASZ
"Inna niż na zewnątrz" [ZAKOŃCZONE!]
Novela Juvenil╭══• ೋ•✧๑♡๑✧•ೋ •══╮ Elvis Hart ,sportowiec sławny z grania w koszykówkę i swojej popularności. Oraz cicha dziewczyna, Natalie Santan. Nienawidzą się wzajemnie,ale gdy Elvis dowiaduję się szokującej wiadomości, wszystko się zmienia. Czy to oznacza...