Przypadkowe spotkanie
Kilka dni później, wracając ze szkoły, Anka zauważyła Damiana na przystanku autobusowym. Siedział z gitarą na kolanach i patrzył przed siebie, jakby zatopiony we własnych myślach.
– Grasz? – zapytała, podchodząc niepewnie.
– Czasami – odpowiedział, unosząc wzrok. – Ale bardziej piszę teksty.Chwilę milczeli, aż Damian odłożył gitarę i powiedział:
– Nie jestem stąd, wiesz? Tak jak ty.
– To czemu tu jesteś?
– Powiedzmy, że musiałem uciec. – Uśmiechnął się tajemniczo.Anka czuła, że za jego słowami kryje się coś więcej. Ale zamiast drążyć, zapytała:
– A pokażesz mi coś, co napisałeś?
– Może kiedyś. – Damian wstał, przewiesił gitarę przez ramię i spojrzał na nią, jakby chciał coś dodać. Ale zamiast tego odwrócił się i odszedł, zostawiając Ankę z tysiącem pytań.
CZYTASZ
Między Słowami
Randomhejka jeśli zerknąłeś na moją książkę miło by mi było gdybyś dal/dała jakiś miły komentarz staram się pisać jak najciekawsze książki tak więc miłego czytania❤️