Rozdział 15

0 0 0
                                    

Poświęcenie

Damian stanął na środku kawiarni, odciągając uwagę mężczyzn od Barczaka.

– Szukacie mnie, prawda? – powiedział, unosząc ręce w geście poddania.

– Damian, nie! – krzyknęła Anka, ale on spojrzał na nią stanowczo.

– Biegnij, Anka. Teraz!

Anka, z trudem powstrzymując łzy, wybiegła tylnym wyjściem, wiedząc, że to może być ostatni raz, kiedy go widzi.

Kiedy spojrzała za siebie, zobaczyła, jak Damian konfrontuje się z mężczyznami. Jego postawa była pewna, mimo że wiedział, jak wiele ryzykuje.

Czy to naprawdę koniec?

Między SłowamiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz